𝚃𝚊𝚓𝚎𝚖𝚗𝚒𝚌𝚊?¹²

140 12 7
                                    

☾︎𝙿𝚘𝚟: 𝙰𝚕𝚎𝚌 𝙱𝚎𝚗𝚓𝚊𝚖𝚒𝚗☽︎
Ta dziewczyna zaśpiewała dwie moje piosenki grając na gitarze. Nie wiem nawet czemu ale kogoś mi przypominała. Y/n? chyba tak się nazywała.
Co do gry na gitarze to musiała mieć niesamowitego nauczyciela.
Postanowiłem że wyśle im donate'a.

Alec Benjamin wysłał (a) 10$
Musiałaś mieć dobrego nauczyciela, skoro tak pięknie grasz na gitarze.

Dziewczyna była zszokowana. Wyglądała jakby miała zapaść się pod ziemię.

☾︎𝙿𝚘𝚟: 𝚁𝚎𝚊𝚍𝚎𝚛, 𝚈/𝚗☽︎
Wszystko było ustawione. Specjalnie kazali mi zaśpiewać i zagrac na live'ie żeby Alec usłyszał jak śpiewam jego piosenki. Po chwili usłyszałam głos donate'a.

Alec Benjamin wysłał (a) 10$
Musiałaś mieć dobrego nauczyciela, skoro tak pięknie grasz na gitarze.

Zrobiło się niezręcznie.

Y/n: Tak naprawdę, to nigdy nie miałam nauczyciela gry na gitarze czy śpiewu. Zaczęłam, pokochałam i nie zamierzam skończyć.

Reszta live minęła spokojnie. Chłopaki poszli ok. 17³⁰. Zrobiłam sobie coś do jedzenia i stwierdziłam że pójdę spać bo czemu nie? Wtedy dostałam wiadomość od Marka. Zaprosił mnie na spacer. Odpisałam mu że pójdę z nim i zaczęłam wybierać coś z mojej jakże pięknej, dużej i bogatej szafy. Gdy już wybrałam coś wzięłam torebkę, wpakowałam do niej telefon, wzięłam klucze i zamknęłam mieszkanie. Mark juz czekal pod drzwiami jego mieszkania wiec szybko pognałam parę pięter niżej. Wyszliśmy z budynku i kierowaliśmy się wzdłuż Tamizy. Ładnie tam było.

Spacerowaliśmy do momentu, w którym zaczęłam dostawać powiadomienia. Od Aleca. Aż dziwne to było. Zignorowałam wiadomości i usiadłam wraz z Markiem na ławce. Rozmawialiśmy na różne, przeróżne tematy. Jak to mówią "W miłym towarzystwie szybciej leci czas". Spojrzałam na telefon. 21:37. Łooo. Dość późno. Mark odprowadził mnie pod mieszkanie. Zmęczona zamknęłam drzwi i rzucilam torebkę na stół w kuchni. Ledwo co przebrałam się w piżamę i mega obolała i zmęczona położyłam się na łóżku. Aż z zmęczenia ledwo telefon  na szafkę odłożyłam.

~Skip Time: Rano~

Obudził mnie budzik. Ugh. Wzięłam telefon z szafki przy moim łóżku i miałam z jakieś 200 nieotwartych wiadomości. Kogo wzięło o tej porze?
Alec. Pisał wiadomości typu "Musimy się spotkac" "to bardzo wazne" "zyjesz?" "ej bo martwię sie o ciebie". Odpisałam mu ze zyje i mozna by sie bylo spotkac. Wzięłam sobie batonika, bo zbytnio śniadań nie jadam i czekałam na odpowiedź chłopaka. Już chyba z 20 minut nie odpowiadał! Wtedy przypomniałam sobie że istnieje coś takiego jak strefy czasowe... No tak u mnie 10 a u niego 2... Zapomniałam... Niech sie chłopak wyśpi. Wyrzuciłam papierek po batonie i zrobiłam sobie kawę. Zaniosłam napój do salonu i zawróciłam do sypialni po jakąś książkę. Wzięłam dzieło i wróciłam do pokoju gościnnego. Czytałam jakiś kryminał. Jak dla mnie mało kryminalny.  No ale cóż. Nie mając co robić kontynuowałam czynność. Książka była słaba, ale jakoś muszę zabić czas. Gdy skończyłam czytać ten jakże nudny kryminał poszłam do sypialni, odłożyłam ksiązkę i wziełam z pięć-sześć innych. Czytałam i czytałam aż do pewnego momentu...

 Nie mając totalnego poczucia czasu, lecz wiedząc że jakiś czas później dostałam powiadomienie. Spojrzałam na wyświetlacz godzina 13. Wow... Dość długo zajęło mi to czytanie... Odblokowałam telefon i zobaczyłam wiadomość od Aleca. Wysłał mi swój numer. Zapisałam w kontaktach i zadzwoniłam. Rozmawialiśmy o jego przyjeździe. Umówiliśmy się że jak przyleci to mi zadzwoni. Ciekawe co chłop ma mi ważnego do przekazania, bo jakby nie patrząc nie znamy się. W sensie on mnie, ja go już tak. Czemu? Już tłumacze bardzo spodobały mi się jego piosenki, więc postanowiłam poczytać o jego twórczości i inne takie :>

Wracając do teraźniejszości...
Napisałam do Marka czy po szkole robimy spotkanie z Tommym i Tobym. Czekając na odpowiedź zrobiłam sobie coś do jedzenia.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Hejcia, przepraszam za przerwe ale ostatnio jakos gorzej mi w życiu idzie i nie mialam jakos weny, ALE! wracam i planuje znowu pisać regularniej (może nie co chwilę, ale no wiadomo)

~Milego dnia/nocy

~632 słowa

~_ptasiemleczko_

~You Are The Stupidest Human~ RanbooxReaderOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz