𝙿𝚊𝚗𝚒 𝙰𝚐𝚗𝚒𝚎𝚜𝚣𝚔𝚊¹⁰

142 16 3
                                    

Popatrzyłam na zegarek i poszłam zapłacić za posiłek i kawę. Poszłam na przystanek autobusowy i czekałam. Na szczęście długo czekać nie musiałam...

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Kolejną przerwę spędziłam z Markiem. Gdy zadzwonił dzwonek postanowiłam że pójdę z nim na lekcje w celu sprankowania nauczycielki. Teraz mieli mieć Niemiecki a pani z niemca mnie uwielbiała (z resztą jak każdy nauczyciel w tej szkole).

Weszliśmy wraz z Markiem do klasy i zajęliśmy miejsca. Pani jeszcze nie przyszła. Każdy zajął swoje miejsce i czekał na panią. Oczywiście żeby prank się udał musieliśmy usiąść z tyłu. Wtedy przyszła nauczycielka. Na szczęście mnie nie zauważyła. Zaczęła prowadzić lekcje. Na sam początek zadała im pytanie. Oczywiście ja jedyna znałam odpowiedź i podniosłam rękę. (A: Załóżmy że nauczycielka ma na imię Beata)

Pani Beatka: Mark, kto tam siedzi obok ciebie po nie widzę. Kto się tam przede mną chowa?- zapytała na co odmienilam jej czasownik, który klasa miała odmienić.

PB: Skądś kojarzę ten głos- powiedziała po czym podeszła do naszej ławki.

Y/n: Dzień Dobry- powiedziałam i śmiejąc się pomachałam jej.

Kobieta zaczęła się śmiać.

PB: Miła niespodzianka Y/n- powiedziała nie przestając się śmiać. Ale czy ty klas nie pomyliłaś?- dodała po chwili.

Y/n: Oh, przeprazam, moja klasa ma teraz plastykę. Już idę Proszę Pani- powiedziałam po czym wszyscy się zaśmialiśmy.

Dlaczego? Bo w tym liceum nie ma plastyki.

PB: Dobra, możesz tam na mojej lekcji już zostać- powiedziała gdy w końcu się przestaliśmy śmiać.

Była to przed ostatnia lekcja. Po niemieckim Mark miał Biologię. Niemiecki minął dość fajnie, spokojnie i szybko. Zadzwonił dzwonek. Wszyscy się spakowali i wyszli z klasy. Kolejna przerwa spędzona razem z Ranboo. Gdy zadzwonił dzwonek umówiliśmy się z klasą bruneta aby zrobić to samo co na niemieckim. My z Markiem siadamy z tyłu, najmniejsi z przodu a ci wysocy przed nami żeby mnie zasłonić. Udało się. Idealnie. Wszyscy wyjęli podręcznik, zeszyt, ćwiczenia i piórnik. Wtedy weszła do klasy Pani (A: Powiedzmy że ma na imię Agnieszka) Aga. Nie zauważyła mnie.

Pani Agnieszka: To co zrobimy sobie kartkoweczkę?- zapytała na co cała klasa zszokowana krzyknęła "Nie".

Pani Aguś: Łatwa, z ostatniej lekcji, 5 minutowa- powiedziała po czym podeszła do tablicy i zapisywała pojęcia. Serio im proste dała.

M: Pomożesz mi?- szepnął z maślanymi oczkami.

Y/n: No co ty! Wiesz jakie to łatwe?- krzyknęłam szeptem

M: Proszę, Y/n- znowu te piękne oczy, na które nie umiałam się napatrzeć.

Y/n: Ugh, no dobra- powiedziałam.

PA: Czas, start. 5 minutek- powiedziała patrząc na swój zegarek.

Patrzyłam na kartkówkę Marka. Pls to było proste jak linijka. Myślałam że zemdleje. Takie głupoty Ranboo pisał. Oczywiście poprawiałam go.

☾︎𝙿𝚘𝚟: 𝚁𝚊𝚗𝚋𝚘𝚘, 𝙼𝚊𝚛𝚔☽︎
Y/n co chwilę mnie poprawiała. Skończyłem pisać. Pisałem liściki Y/n żeby pani Agnieszka jej nie zauważyła.

PA: Już, oddajemy kartkówki- powiedziała nauczycielka klaszcząc w dłonie.

Każdy podszedł i oddał jej kartkówkę. W głębi miałem nadzieję że jej nie zauważy. Bardzo mi pomogła. Usiadłem i miałem ochotę porozmawiać z Y/n, ale przypomniałem że babka z Biolki o niej nie wie. Zacząłem pisać jej po prostu liściki.

PA: Ranboo! Skup się na lekcji!- krzyknęła babka

R: Przepraszam- odpowiedziałem jej próbując nie wybuchnąć śmiechem

Z resztą po klasie było widać ten sam wyraz twarzy. Zaczęła zadawać jakieś pytanie. Bardzo ciężkie były. W końcu Y/n sie wkurzyła i odpowiedziała na jej pytanie. Agnieszka miała typowego mindfucka na mordzie. Cała klasa w śmiech. Y/n z resztą też.

☾︎𝙿𝚘𝚟: 𝚁𝚎𝚊𝚍𝚎𝚛, 𝚈/𝚗☽︎

PA: Ranboo! Skup się na lekcji!- krzyknęła kochana Pani Agnieszka

R: Przepraszam- odpowiedział jej chłopak próbując nie wybuchnąć śmiechem co bardzo było widać.

Z resztą po całej jego klasie było widać to samo. Pani Agnieszka zaczęła zadawać jakieś pytanie. Były to najłatwiejsze pytania z całej histori Biolki! W końcu sie wkurzyłam i odpowiedziałam na jej pytanie. Agnieszka miała totalnego laga. Cała klasa w śmiech. Ja z resztą też.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Przepraszam za przerwę (☹️), obiecuję to nadrobić 🖤🤍❤️

~650 słów
~_ptasiemleczko_

~You Are The Stupidest Human~ RanbooxReaderOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz