𝚂𝚣𝚞𝚔𝚊𝚜𝚣 𝚔𝚘𝚐𝚘𝚜?⁰⁹

173 12 8
                                    

Wzięłam torebkę i wrzuciłam do niej portfel, telefon i gaz pieprzowy, który mam odkąd mój były mnie zaatakował. Poszłam sobie do galeri po jakieś książki a potem do starbucksa.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Wzięłam sobie Czekoladowe Frappucino (A: Możecie sobie zmienić :3) a Karmelowe dla Marka. Gdy odebrałam zamówienie wsiadłam do autobusu i pojechałam pod szkołę Marka. Oczywiście Frappucino Ranboo było na wynos, więc schowałam do torebki. Napisałam chłopakowi że już jestem i czekałam z 5 minut aż w końcu stwierdziłam że jebie mnie to i weszłam do środka. Czułam wzrok ludzi na sobie. Trzecioklasiści mnie znali na 100% ale pierwszaki? Szłam przez korytarz aż się przestraszyłam. Moja twarz wisiała na ścianie. W sensie fajnie że taki przykład dobrej uczennicy i wgl ale co chwile widzieć siebie na zdjęciu w szkole to nie lekka przesada?

☾︎𝙿𝚘𝚟: 𝚁𝚊𝚗𝚋𝚘𝚘 (𝙼𝚊𝚛𝚔)☽︎
Szukałem Y/n. Miała czekać na mnie przed szkołą. Stwierdziłem że do niej zadzwonie. Odebrała za 3 sygnałem. Okazało sie że jest w środku. Co za mózg, mówiłem jej czekaj przed szkołą. Pewnie już widziała te swoje wszystkie twarze na korytarzach. Nie żebym narzekał, ale śmieszne jest to w jaki sposób każdy z nauczycieli wraz z dyrektorką ją nachwalają. Chodzi mi o te ich słowa
"Och taka przykładna uczennica, takich uczniów miewamy raz na 3 lata" albo "Ależ to była i pewnie nadal jest bardzo uzdolniona dziewczyna. Szkoda że wy tacy nie jesteście". Za bardzo przesądzają. Co prawda Y/n jest bardzo mądra, ale no chyba nie trzeba nas obrażać?

☾︎𝙿𝚘𝚟: 𝚈/𝚗☽︎
Oglądałam tablicę gdzie były rozpiski wszystkich moich konkursów i ich bardzo wysokie wyniki. Byłam z siebie dumna. Nagle zza pleców wystraszył mnie czyiś głos...

Dyrektorka: Ooo Y/n! Nasza ulubiona uczennica! Miło mi cię widzieć- powiedziała i mnie przytuliła co odwzajemniłam.

Bardzo lubiłam panią dyrektor. Była prze miła i prze mądra. Wszystko potrafiła wytlumaczyc.

Y/n: Mi także panią miło widzieć- powiedziałam gdy już się odemnie odkleiła.

Nie żeby coś ale ona mnie prawie dusiła. A nie lubie przytulania z przesadzaniem.

D: Szukasz kogoś?- zapytała sprawdzając coś na edzienniku

Y/n: Właściwie to tak- odpowiedziałam wahając się. Mark Evans. Wie pani gdzie on jest?*- dodałam po chwili

D: Chyba wychodził na dwór. Tyle pomóc mogę. A teraz muszę uciekać. Dozobaczenia Y/n!- krzyknęła pani Dyrektor

Po chwili biegania znalazłam go.

Y/n: Tu jesteś ciamajdo. Trzymaj- powiedziałam wręczając mu napój.

R: Nie jestem ciamajdą- powiedział i udał obrażonego.

Y/n: No już nie obrażaj się- powiedziałam lekko szturchając go

R: Nie potrafię się obrażać na ciebie karzełku- odpowiedział przytulając mnie mocno

Y/n: Wpadniesz z chłopakami dzisiaj?- zapytałam chichotając.

R: Znowu stream?- zapytał po czym wybuchliśmy śmiechem.

Przybiliśmy żółwika i przytuliłam się mocno do chłopaka. Wygodnie mi tam nie powiem. Wtedy moje siódme niebo się skończyło bo zadzwonił dzwonek. Automatycznie posmutniałam. Chłopak widząc to przytulił mnie i pożegnał. Musiałam iść...Ale nie chciałam.

Stwierdziłam że pójdę do galeri a wrócę tu na następną przerwę. Sprawdziłam na stronie szkoły że następny dzwonek jest o 11:30, a przerwa trwa do 11:50.

Chodziłam sobie po galerii i stwierdziłam ze pójdę do empiku. Kupiłam sobie jakąś bardzo fajną książkę. Poszłam do jakiegos sklepu a'la kawiarnia. Zamówiłam kawę i ciasto. Wrzuciłam zdjęcie na instagrama bo jakże by inaczej.

@ynofficial
Kawka i ciasto bo why not?
Tak, macie racje, ja żyje.

@ynofficial Kawka i ciasto bo why not?Tak, macie racje, ja żyje

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Polubione przez ranboomc, dreamwastaken i 2 137 innych.

ranboomc: A ty nie w domu?🤨

|

ynofficial: A no wyszłam sobie na kawke, ciastko. Smacznie, przyjemnie. Chcesz też?

|

ranboomc: Pytasz a wiesz😃

|

ynofficial: wywalaj na lekcje

|

ranboomc: :(

dreamwastaken: Smaka mi zrobiłaś :(

|

ynofficial: ojoj tak mi przykro :(

|

dreamwastaken: Mi też :(

Miałam beke czytając te komentarze. Nawet niekiedy ludzie się na mnie dziwnie gapili. Popatrzyłam na zegarek i poszłam zapłacić za posiłek i kawę. Poszłam na przystanek autobusowy i czekałam. Na szczęście długo czekać nie musiałam...

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
*Evans- wymyślone nazwisko Ranboo

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Hejcia widzowie, ja żyje 👽 Tak łatwo się mnie nie pozbędziecie hehe

~651 słów

~_ptasiemleczko_

~You Are The Stupidest Human~ RanbooxReaderOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz