nine

31 5 0
                                    

W środku nocy, Yoongiego obudziły głośne hałasy dobiegające z piętra niżej.

Jakby ktoś tłukł talerze, włączał odkurzacz i rzucał wszędzie, czym tylko popadnie.

Zaniepokoiło to blondyna, ponieważ był on świadomy faktu, że mieszka tam starsza, niedosłysząca pani.

Zbiegł szybko po schodach na piętro niżej, nie zwracając większej uwagi na to, że był jedynie w luźnej koszulce oraz dresowych spodenkach.

Drzwi od mieszkania były lekko uchylone, więc dla bezpieczeństwa wybrał numer alarmowy.

W międzyczasie wszedł po cichu do mieszkania, a w nim zastał straszny bałagan.

Tłuczone szkło leżało dosłownie wszędzie, meble były poprzewracane, drzwi od łazienki wyrwane, a mała komódka stojąca w korytarzu pusta.

Kobieta  siedziała w salonie na kanapie, popłakując cicho.

– co tu się stało? – spytał niepewnie blondyn, siadając ostrożnie obok sąsiadki. Starał się mówić spokojnie, ale też głośno, aby kobieta go usłyszała.

– Yoonie, chłopcze... Okradli! Okradli mnie, wszystko zabrali! – staruszka rozpłakała się jeszcze bardziej.

– policja będzie niedługo, a widziała pani może twarz jegomościa?

– nie, miał maskę. Maskę jakiegoś upiora!

Oczy Yoongiego nagle zaczęły wyglądać jak dwie pięciozłotówki.

– wysoki był?

– taki nawet, bo ja wiem... Troszkę wyższy od ciebie...

– a kolor włosów?

– czerwone. Takie dość długie.

– a może zauważyła pani coś szczegól... – Yoongi nie zdążył dobrze się wysłowić, ponieważ do pomieszczenia weszło trzech funkcjonariuszy.

Wyprosili blondyna z mieszkania, który od razu pobiegł do swojego mieszkania, zamykając się na cztery zamki.

Szybko chwycił telefon, by napisać do Hoseoka.

Yoongi: Hoseok?

Yoongi: Śpisz??????

Odczytano: 04:32

Hoseok: Nie

Hoseok: A co 🤠

Yoongi: Ktoś włamał się do mojej sąsiadki, uciekł.

Hoseok: Co do-

Yoongi: I teraz boje się, że do mnie też się włamie

Hoseok: Przyjechać??

Yoongi: Jeśli to nie problem...

Hoseok: Oczywiście, że nie problem. Będę za 10 minut.

Foggy DayOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz