seventeen

27 3 0
                                    

– rozluźnij się, Yoongs. Zobaczysz, że będzie dobrze! – Hoseok non stop próbował uspokoić przyjaciela, który nie dawał za wygraną.

Ciągle znajdował jakieś "ale", jednak Hobi wykazywał się dużą cierpliwością.

W sumie to sam doskonale wiedział co to stres przed pierwszym dniem pracy.

To samo czuł zanim przyszedł do biblioteki.

I choć nie ukazywał bólu związanego z zamknięciem czytelni, bolało go to bardzo.

Cieszył się, że może w dalszym ciągu przyjaźnić się z Yoongim, bo utraty go by chyba nie przeżył.

– jak mam się rozluźnić? Nie potrafię, to dla mnie za dużo. – załkał blondyn.

– wiem, że przywykłeś do ciszy, niewielkiego kontaktu międzyludzkiego dzięki pracy w bibliotece, a zobaczysz. Będzie fajnie! Pamiętaj, że zawsze będę przy tobie. No bo tak chyba właśnie działa przyjaźń, prawda?

– chyba prawda... Dziękuję.

– no dobra no, już starczy tych czułości. Idziemy!

Kiedy oboje przekroczyli próg nowego miejsca pracy, momentalnie stracili możliwość mowy.

Lokal był w odcieniach ciemnego brązu, beżu i czerni.

Gdzieniegdzie stały duże doniczkowe kwiaty, a na dużych szybach, pomiędzy którymi znajdowały się drzwi, wisiały liczne girlandy.

Hoseok już cieszył się na pracę w tej kawiarni.

Yoongi również, jednak nie dawał tego po sobie poznać.

Miał tylko nadzieję, że to, co mówił Hobi okaże się prawdą.

Foggy DayOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz