Rozdział 10

403 24 4
                                    

Hermiona pobiegła do gabinetu dyrektora, mając nadzieję, że Dumbledore będzie mógł udzielić jej odpowiedzi. Po wypowiedzeniu hasła weszła do gabinetu i wkrótce dyrektor miał przed sobą dyszącą nauczycielkę OPCM.

- Co się stało? - zapytał Dumbledore.

- Ten eliksir jest zły. - odpowiedziała Hermiona.

Dumbledore wpatrywał się w nią z zakłopotaniem wypisanym na twarzy.

- O czym ty mówisz?

Hermiona wzięła głęboki oddech, po czym wyjaśniła, co wydarzyło się w jej klasie.

- Zaprowadź mnie do Harry'ego. - powiedział Dumbledore.

Kiedy oboje dotarli na miejsce, Dumbledore zobaczył wilka, w którego zmienił się Harry. Kilku gryfonów ryknęło ze złości, domagając się zwolnienia Hermiony. Dumbledore uciszył ich spojrzeniem.

- Poinformuję Ministerstwo, że eliksir był zły i myślę, że gryfoni powinni wrócić do swojego pokoju wspólnego.

Po ich wyjściu Dumbledore użył magii, by zabrać Harry'ego do skrzydła szpitalnego, a następnie poszedł powiedzieć profesor McGonagall o tym, co się stało, by ta mogła pomóc Hermionie uporać się z jej pierwszym błędem zarówno w roli ucznia, jak i profesora. Gdy Minerwa usłyszała tę wiadomość, była bardzo zdenerwowana. Dumbledore podniósł rękę, a ona zamilkła.

- Rozumiem, że jesteś zdenerwowana, ale Hermiona nie potrzebuje, żebyś na nią krzyczała. Proszę, po prostu bądź przy niej i nie oceniaj jej.

- Ależ, Albusie.

-Nie, rób tego. - powiedział surowo Dumbledore. - Ona nie potrzebuje twojej oceny.

- W porządku. - powiedziała McGonagall po kilku chwilach zastanowienia.

- Hermiono, czy wszystko będzie w porządku? - zapytała Ginny, gdy zobaczyła ją przed gabinetem profesor McGonagall.

- Chyba tak. - mruknęła Hermiona.

- Więc co się stało? - zapytała Ginny.

Hermiona wzięła głęboki oddech i opowiedziała jej dokładnie to samo, co Dumbledore'owi.

Ginny nagle wybuchnęła chichotem.

- I co w tym takiego zabawnego? - zapytała Hermiona.

Ginny zachichotała, ale po chwili spoważniała i odpowiedziała.

- To, że Harry zamienił się w wilka. To znaczy, był dla ciebie taki podły i w ogóle.

Hermiona spojrzała na nią.

- O czym ty mówisz? Harry nie był dla mnie niemiły.

Ginny prychnęła.

- Neville powiedział mi, że nie znosi pomysłu, że jesteś żoną Remusa i że będziesz miała jego dzieci.

Hermiona wpatrywała się w niego.

- Co?

Ginny przytaknęła, a potem kontynuowała.

- Uważa, że powinnaś była walczyć z prawem i wyjść za Rona. Może lubi twojego męża, ale nie pochwala pomysłu, żebyś była jego żony.

Hermiona poczuła nagły przypływ gorącego gniewu, który zalał jej ciało.

Jak Harry śmiał dyktować jej życie!

Kiedy McGonagall otworzyła drzwi i wychyliła głowę, Hermiona wybuchła. Zbliżyła się do McGonagall.

Wilkołak i Mugolak | RemioneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz