...skierowaliśmy się do jego pokoju cały czas się całując, zamknął za nami drzwi na klucz a ja pchnełam go na łóżko i siadłam na nim okrakiem, w mojej krwi buzował alkohol i trawa ale byłam świadoma wiedziałam że tego chce może rano będę żałowała ale teraz nie chciałam niczego innego tylko jego.
Całował tak zachłannie i tak namiętnie, jakby pragnął tego od dawna. Chwycił za suwak sukienki którą miałam na sobie i jednym sprawnym ruchem ściągnął ją że mnie, łapiąc za piersi.- Chryste, jeknoł błądząc rękami po całym ciele
-Bartek, kochaj się że mną- szepnełam
-Jesteś pewna?- zapytał czule patrząc mi głęboko w oczy
Nie jestem pewna, a moze jestem? To bez znaczenia pragnę go i w końcu robię to czego chce a nie to co należy.
- Na sto procent- odpowiedziałam
Obrócił mnie i teraz jego głowa wisiała kilka centymetrów nad moją, rozpinałam guziki jego koszuli on w tym czasie całował mnie całą, miałam wrażenie że dojdę zanim zdąży we mnie wejść.
-Czekałem na to tak długo- powiedział i rzucił na podłogę moje majtki, a mnie ogarnął nieuzasadniony wstyd. Złączylam lekko rozchylone uda
- Proszę, nie wstydź się jesteś piękna, mógł bym patrzeć na ciebie godzinami.
Jego kolano lekko odsunęło na bok moją nogę
- Patrz na mnie proszę- wyszeptał, splótł palce z moimi i uniósł nasze ręce nad moją głowę.
- Obiecuję, że będę Cię wielbił, będę cię chronił i nigdy świadomie Cię nie skrzywdzę.
Biodra Bartka przesunęły się a ja poczułam że cały jest we mnie, jęknęłam, nie robił tego szybko ale z taką namiętnością że docierał w każdy mój zakątek.
Jego wzrok cały czas był utkwiony we mnie, wypchnęłam biodra w górę a on wbił się we mnie jeszcze głębiej.
Przyspieszył a ja poczułam jak potężny orgazm nadciąga do mojego ciała- Tak, chcę zobaczyć jak dla mnie dochodzisz, kochanie,- szeptał mi do ucha
Jego słowa były jak uderzenie, zaczęłam szczytować a on razem ze mną, z gardła chłopaka wydobywało się tylko dyszenie,kiedy owładnięty przyjemnością odlatywał razem ze mną.
Przysięgam że jeszcze nigdy w życiu że przeżyłam czegoś takiego, było wspaniale, wtuliłam się w niego i zasnęłam.Coś mnie obudziło, gdy otwarłam oczy zobaczyłam chłopka który leżał oparty o ramię i gładził mnie po ręce.
-Dzień dobry- powiedział
- Dzień dobry, dlaczego nie śpisz?- zapytałam, przeciągając się
- Nie wiem przebudziłem się, patrzę na Ciebie i dalej nie mogę uwierzyć że tu jesteś, boje się że jak zasnę to, to okaże się tylko snem-
- To nie sen- powiedziałam i namiętnie pocałowałam, jego ręce odrazu powędrowały pod kołdrę i zaczęły pieścić moje najczulsze miejsce.
W pewnej chwili przerwało nam pukanie do drzwi.- Kurwa, kto to? Zapomniałam że w tym domu jest pełno ludzi.- ogarnęła mnie panika, nikt nie może mnie tutaj zobaczyć
- Czekaj może odpuszczą- ale ja już zbierałam swoje ciuchy z podłogi, stukanie w drzwi było coraz głośniejsze, stanęłam za szafą tak że napewno nie było mnie widać
- Otwórz nie odpuszczą- powiedziałam
Bartek założył bokserki i podszedł do drzwi, oglądając się za siebie i patrząc czy nic podejrzanego aby nie leży na podłodze, ale ja już zdążyłam założyć na siebie bieliznę i sukienkę którą trzeba było tylko zasunąć.
CZYTASZ
Zakazana miłość ( Bartek Kubicki)
RomansaOn-początkujący influenser, Ona- prawa ręka menagerki projektu w którym on bierze udział Dwie osoby których drogi nieoczekiwanie się łączą ale czy mogą sobie pozwolić na związek bez konsekwencji?