Z rana zamiast obudzić się normalnie obudził mnie głos spanikowanego Sideways'a.
S- Ej Rose śpisz?
- Już nie - Powiedziałam lekko ziewając
S- Nie chcę cię niepokoić, ale zbliżają tu się dwa decepticony
- Co?! Jak to?! - Spytałam wściekła
S- Przypuszczam, że to Barricade i Soundwave
- Eh super - Burknęłam
S- Bardzo zaciekle cię szukają
- Tsa zaczyna mnie to denerwować - Warknełam
S- Musiał im to zlecić sam Megatron
- Dobra jedź! Zaraz tu będą nie ma zbyt dużo czasu, więc JEDŹ!
S- Zrozumiałem - Powiedział, po czym szybko ruszył
Obserwowałam bacznie lusterko, bo spodziewałam się, że zaraz mogę zobaczyć Barricade'a. Na szczęście nie było go widać i miałam nadzieję, że tak już zostanie. Sideways nie zatrzymywał się do póki nie dojechaliśmy do miasta. Nagle jednak Sideways zmienił kierunek i wjechał do opuszczonej fabryki. Mocno się zdziwiłam i nie wiedziałam co ma zamiar zrobić.
- Eeee Sideways czemu tu jesteśmy? - Zapytałam
Jednak odpowiedziała mi głucha cisza. Chciałam chwycić za klamkę żeby spróbować wyjść, ale pasy owinęły mnie wokół talii uniemożliwiając jakikolwiek ruch. Zaczęłam żałować, że mu tak łatwo zaufałam.
- Co ty robisz?! Zostaw mnie!! - Krzyczałam
Nagle jednak wjechaliśmy do pomieszczenia przepełnionego robotami.
- O nie.. - Szepnęłam
Po krótkiej chwili robot transformował się i chwycił mnie w rękę. Ledwo mogłam oddychać, a co dopiero się ruszać. Byłam tak wściekła, że nie mogłam nic z siebie wydobyć. Spokój nie trwał długo, bo zaraz po naszym przyjeździe podszedł do nas wielki, szary robot z czerwonymi oczami.
M- Dobra robota Sideways
S- Do usług Lordzie
Buzował we mnie gniew i nienawiść. Chciałam jak najszybciej się wydostać, odzyskać wolność i zapomnieć raz na zawsze o tym całym syfie.
- Wiedziałam, żeby nikomu nie ufać! Eh! Rose jesteś taka głupia i naiwna! - Warknełam w myślach
M- Czyli to ty człowieku umiesz okiełznać burzę tak?
- Po pierwsze mam imię, a po drugie nie mam zamiaru o niczym mówić! - Syknęłam wściekła
M- Lepiej zważaj na słowa człowieku!
- Ha! To nie ja porywam kogoś, bo ma super moce, jak jakiś psychopata! - Burknęłam szarpiąc się
Gdy wielki jegomość miał coś powiedzieć do pomieszczenia wszedł Barricade i Soundwave.
B- No proszę wreszcie się do czegoś przydałeś Sideways
- Wypuść mnie! - Krzyknęłam złowrogo patrząc na robota, który mnie trzymał
M- Eh gdybyś była grzeczną dziewczynką od razu byś mi służyła
- Ale nie jestem! Nie mam zamiaru nikomu służyć! I czemu to każdy powtarza?!
M- Wsadź ją do więzienia, może tam spokornieje
Gdy byliśmy już przy celi Sideways nie zważając na moje zdrowie, po prostu mnie tam wrzucił. Przefikołkowałam na drugą stronę celi i uderzyłam głową w ścianę.
CZYTASZ
Alien Robots
ActionMłoda szesnastoletnia Rose mieszkająca w Dubaju straciła rodziców przez atak terrorystyczny w Hongkongu. Przez ten wypadek Rose mocno się załamała. Potem było jeszcze gorzej. Traciła jakiekolwiek uczucia i emocje. Aż w końcu stała się obojętna i zim...