7. Kłótnia Netiki

275 12 6
                                    

Cofamy się do NBD ( Nie Bezpieczne Dorastanie) Jak nie czytałeś uwaga spojler. Nika ma już implant i się zachowuje jak robot. Na prośbę dariii0101.

       Cała czwórka siedziała przy stole i grała w pokera.
- Nika. Całe dwa dni się nie odzywasz. Coś się stało ? - spytał Net patrząc na swoją dziewczynę.
- Nic. Co by się miało stać ? Jestem asystentką w hotelu. - powiedziała wzruszając ramionami.
- Nie wiem ostatnio dziwnie się zachowujesz. Na dodatek cała pachniesz tym jego dziwnym perfumem. - odparł z troską znad swoich kart.
- Jak ci coś nie pasuje nie musisz tam pracować. - powiedziała szorstko, a przyjaciele popatrzyli na nią zdziwieni tak nagłą zmianą nastroju. Nika rzuciła swoją talię na stół, i poszła do łazienki po drodze zabierając ręcznik.
- Co ją dzisiaj ugryzło ? - spytała Laura chłopaków.
- Nie wiem... W pracy za bardzo nikogo z was nie widuję. Chyba, że te szczury wielkości prosiaka. - powiedział z ledwo dosłyszalnym obrzydzeniem blondyn.
- Ja widuję się z nią dość często, ale w pracy jest jeszcze mniej rozmowna i szorstka. - odparł szatyn i westchnął.

     Laura poszła na górę się przebrać w piżamę i spać. Felix poszedł w jej ślady.
- Net nie idziesz spać ? - spytał swojego przyjaciela.
- Czekam, aż Nika wyjdzie z łazienki. Muszę do toalety. - odpowiedział Net, po czym przeczesał ręką włosy.
- Aha... Dobranoc. - rzucił mu blondyn i poszedł do łóżka. Nika w tym czasie wyszła z łazienki i bez słowa skierowała się do swojego łóżka. Szatyn westchnął i wszedł do łazienki.

     Rano Net obudził się jako pierwszy z całej czwórki, więc poszedł do toalety przemyć sobie twarz i inne rzeczy związane z higieną. Gdy wyszedł z niej zobaczył Nikę przy blacie w kuchni robiącą sobie kanapki. Uśmiechnął się, po czym przyciągnął do siebie i znienacka pocałował w policzek. Nika zareagowała dość ostro. Net poszedł do niej od tyłu i dostał przez to łokciem swojej dziewczyny w żebra. Później Nika podkosiła mu nogę i po chwili leżał na podłodze.

       - Nika co się z tobą dzieje ?! - spytał szatyn zbierając się z posadzki.
- To nie ja zakradam się od tyłu do ludzi jak złodziej, albo inny taki człowiek ! - odparła wkurzona
- Nika... Kiedyś byś jeszcze odwzajemniła pocałunek, a potem przytuliła... A teraz ? Zachowujesz się jak jakiś robot, któremu nie zaprogramowano żadnych pozytywnych emocji. Nika co się z tobą stało ? - spytał szatyn i spojrzał jej głęboko w oczy. Nika odepchnęła go od siebie i odwróciła głowę.
- Ze mną nic. To wy się cały czas pytacie czy jest okej. Może to z wami jest coś nie tak... - powiedziała szorstko i zimno. Po chwili wyglądała jakby się przebudziła i spytała  - Net co się stało ? Lunatykowałam ?
- Nie... Nie lunatykowałaś. Byłaś jakimś zombie z tylko negatywnymi uczuciami. Byłaś szorstka i zimna. - odpowiedział. - Nika co się z tobą dzieje ? - spytał z troską.
- Nie wiem... Pamiętam tylko jak szłam z pracy wczoraj... Ała !! - syknęła znienacka chwytając się za kark. Net odsunął jej loki i jego oczom ukazało się niewielkie zgrubienie.
- Co to jest ? - Spytał
- Ale co jest ? - spytała opryskliwie ruda
- No to zgrubienie na twoim karku. - spytał delikatnie to dotykając. Pod skórą wyczuł coś twardego, a zielonooka syknęła.
- Co ty robisz ?! - spytała wściekłe i się od niego odsunęła.
- Sprawdzam przyczynę twojego dziwnego zachowania. - odparł. Przez ich kłótnie Laura i Felix się obudzili, po czym poszli zobaczyć o co chodzi.

       - Jakiego zachowania ? - spytała zła
- Zachowujesz się jakbyś miała rozdwojenie jaźni ! - krzyknął Net już wkurzony tym wszystkim.
- JA!? To ty teraz masz jakąś obsesję na moim punkcie ! - krzyknęła
- Uspokójcie się oboje ! - Krzyknął Felix wtrącając się w ich kłótnie, a oni spojrzeli na niego wzrokiem "serio? ".
Nika wzięła swoją torbę i wyszła z mieszkania.
- Co się stało ? - spytała czerwonowłosa
- Chyba wiem czemu Nika się tak zachowuje... Na szyi ma takie zgrubienie. Może to to ? - spytał patrząc po przyjaciołach. Felix włączył telewizor. Po chwili zawołał Laurę i Neta.
- Spójrzcie na to. - powiedział wskazując materiał o implantach.
- O BIP ! - krzyknął szatyn

***

Nie miałam już na to pomysłu... Niedługo zrobię książkę z dorosłym fnin i skopiuję te one- shoty, żeby już nie pisać od nowa. Chyba zrobię sobie przerwę na dwa dni... Spokojnie mam wenę i wszystko tylko będę chyba wstawiać teraz co dwa dni nie codziennie. Po prostu chyba przez te gorączki na dworze nie chce mi się nic. Ale się rozpisałam... Pa!
ruda2009

Felix, Net, Nika i Laura one shoty. (Zakończone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz