Swastyka ma warstwy: Ruch(a bez) oporu.

Wielki upadek

W międzyczasie Kerhs wybudza się z transu.

Franek; Widzę że przetrwałeś transfer wiedzy młody wojowniku. Teraz już wiesz wszystko co ja wiem.

Kerhs uronił łzę, na co Franek Kimono ,,Nie płacz Kerhsie, chłopaki nie płaczą.. Jeszcze długa droga przed tobą, będziesz musiał dokończyć to co ja zacząłem. Musicie zabić Dartha Stonoge, który spiskuje przeciwko galaktyce w tym właśnie momencie. Jego armia chlebodroidów rozrasta się w mgnieniu oka. Na nasze szczęście właśnie na tej planecie znajduje się miniaturowa czarna dziura, która pozwoli się wam tam przenieść bez żadnych problemów"

Kerhs; Byli byśmy w czarnej dupie gdyby nie ten niesamowity zbieg okoliczności.

Pudzian; To prawda, nawet gdy byśmy mieli najszybszy statek, to nie byli byśmy w stanie powstrzymać tej armii. Jak dobrze, że pisarze tego badziewia nie mieli pomysłu na połączenie tych wątków.

Franek; Nie pierdolcie głupot nie badziewia tylko arcydzieła, a poza tym nie ma czasu do stracenie, wskakujcie w czarną dziurę.

Kerhs i Pudzian przenoszą się na planetę S.O.S-nowiec.

Bohaterowie zauważają że znajdują się w powietrzu.

Franek; Towarzysze zauważyłem, że popełniłem krytyczny błąd w mich obliczeniach, i zamiast znajdować się na powierzchni planety, znajdujecie się 99km nad powierzchnią.

Kerhs; Jak to 99km a nie równo 100km?

Franek; A kto by by przeżył upadek z wysokości 100km?