~Derek~
Dwa dni później w spalonej rezydencji mojej rodziny pojawiła się o dziwo Ava McCall.
-Derek?- jej niezwykle melodyjny głos rozniósł się po zniszczonym wnętrzu- Gdzie jesteś?
Nie odezwałem się, chciałem żeby znalazła mnie sama za pomocą swoich nowych, rozwiniętych zmysłów.
-Wiem, że tu jesteś! Czuje Cię! Możesz wyjść z tej kuchni!
Młoda McCall jednak jest zdolniejsza niż jej brat. Umie korzystać ze swoich zmysłów i cóż chyba jestem dumny. Wyszedłem z pomieszczenia i skierowałem się do salonu w którym była dziewczyna.
-Co chcesz Ava? Scott wie, że tu jesteś? Pozwolił Ci na to?- posłałem jej kpiący uśmiech chcąc ją zdenerwować
-Mógłbyś nauczyć mnie panować nad sobą? Oczywiście, że nie wie, po prostu... chce zdobyć kontrolę i wiem, że jeżeli ktoś może nam pomóc to jesteś to ty. Dlatego przyszłam prosić o pomoc.
-Przychodzisz do faceta który, według twojego brata i przyjaciela zmienił was w wilkołaki?- uniosłem zdziwiony brwi
-Nie wierzę, że to ty. Mam przebłyski wspomnień z tej nocy gdy zostałam postrzelona, Masz niebieskie oczy, widziałam je jeszcze na imprezie. Alfa ma czerwone, a przecież tylko on może zmieniać w wilkołaki. - oh mądra jest
-Skąd o tym wiesz?
-Czytało się różne książki- dziewczyna delikatnie się zarumieniła a mi coś zaświtało w głowie co mogła czytać
Czyżby Ava McCall czytała romanse o wilkołakach?
-Jesteś mądrzejsza niż swój brat- posłałem jej delikatny uśmiech który od razu odwzajemniła
-Powiedziałabym Ci żebyś go nie obrażał ale ostatnio dostał jakiejś cholernej obsesji na twoim punkcie. Scott po prostu próbuje sobie wytłumaczyć to czego nie rozumie. Więc przepraszam za niego, on nie jest zły i naprawdę Cię lubi tylko teraz nie za bardzo wiemy co się dzieje i próbujemy znaleźć przyczynę. Scott tę przyczynę znalazł w tobie i na siłę się tego trzyma.- widziałem po niej że nie kłamie
Rozumiałem to ale uważałem, że Scott powinien przemyśleć wszystko i zapewne doszedłby do tego samego.
-Pomogę Ci zachować kontrolę i opowiem wszystko co wiem różnicach między wilkołakiem a wilkołaczkami żebyś wiedziała co Cię czeka.
-Dziękuję- na twarzy dziewczyny pojawił się szeroki uśmiech i rzuciła się na mnie mocno przytulając
Zesztywniałem, ostatnią osobą która mnie przytulała była moja obecnie martwa już siostra. Poklepałem nastolatkę delikatnie po plecach, a ona chyba wyczuła, że czuje się nieco niekomfortowo i mnie puściła.
-Musisz wiedzieć, że niektóre rzeczy działają inaczej na mnie i Scotta, a inaczej na ciebie. Wilcze ziele działa na ciebie tak samo silnie jak na nas ale odczuwasz jego wpływ dopiero po około sześciu godzinach. Zresztą już to odczułaś.- Ava pokiwałam głową wpatrując się we mnie z szeroko otwartymi oczami- Jesteś bardziej wrażliwa na elektryczność niż my ale nadal bardziej odporna niż zwykły człowiek. Na samym początku możesz nie pamiętać pełni bo księżyc podbija twoje emocje na tyle, że pamięć się rozmywa dlatego możesz pamiętać tylko urywki. O i jaskrota wilcza działa na ciebie silniej ale też krócej niż na mnie i Scotta. Jak skończysz 18 lat twój zapach się zmieni- nie zdążyłem już nic powiedzieć bo młoda McCall mi przerwała
-Dlaczego?- w jej oczach widziałem czyste zaciekawienie i domyśliłem się, że to będzie długa rozmowa.
-Siadaj- usiedliśmy na podniszczonej kanapie ale zdawało się jej to nie przeszkadzać
CZYTASZ
Hello Supernatural World |Wolno Pisane|
LobisomemAva McCall jest zwyczajną nastolatką.... do czasu. Przekonuje się, że wyprawa do lasu w środku nocy nie była najlepszym pomysłem. Została po niej wyciągnięta do świata o którym nie miała wcześniej pojęcia i o którym czytała tylko w książkach.