Ledwo pozbierałam się z ziemi, a już na tył mojej głowy opadło coś tak ciężkiego, że miała wrażenie jakby zawaliła się na mnie ściana.
Cholerny ból, krzyk Stilesa i ... pustka.
***
Ocknęłam się czując równomierne kołysanie... jakby ktoś mnie niósł?
Otworzyłam ciężko oczy, mrugając powiekami żeby wyostrzyć wzrok. Jęknęłam cicho widząc nad sobą sufit szkoły i pustą twarz Dereka wpatrującego się przed siebie.
-Co?- mrugnęłam starając się zacząć ogarniać co się dzieje
-Obudziłaś się, świetnie- gdzieś z przodu rozległ się głos wujka Dereka
-Czemu jesteśmy w szkole? I czemu do jasnej cholery mielibyście mnie znokautować? Puść mnie, mam nogi- warcząc zaczęłam rzucać się mocno w trzymających mnie ramionach Dereka
-Uspokój się, wszystko jest w porządku- mruknął czarnowłosy lekko nachylając głowę
-Puść mnie do cholery- wbiłam mu wyciągnięte pazury w ramiona ale jedynie mocniej je na mnie zacisnął
-Czemu jesteśmy w szkole?- powtórzyłam zirytowanym warknięciem wciąż walcząc z uściskiem
-Jest tu Scott- luźno odpowiedział Alfa zerkając na mnie kątem oka
-Po co ci Scott psychopato?- zaczynałam tracić kontrolę i bardzo mi się to nie podobało
Alfa zatrzymał się i podszedł do nas z wściekłością szalejącą w oczach. Teraz naprawdę wyglądał jak bestia w ludzkiej skórze.
-Nic nie wiesz dziewczynko więc lepiej się zamknij. Nawet cię lubię dlatego jeszcze cię nie zabiłem. Ale Derek zadbaj żeby twoja mała dziewczynka nie wypowiadała zbyt dużej ilości słów póki jeszcze ją toleruje- starszy wilkołak warknął na nas wściekle czerwonymi oczami z szaleństwem przeplatanym wściekłością.
Warknęłam z furią krążącą w moich żyłach bo nikt nigdy mnie tak nie wkurzył, a przecież moim bliźniakiem jest Scott.
-Spłoń w piekle i nie waż się zbliżać do Scotta przeklęta cholero.
-Przestań Ava, wszystko pogarszasz- nad moją głową rozległ się głęboki głos Dereka ale tylko bardziej mnie wkurzył
-Nie odzywaj się do mnie gdy bawisz się w jego pieska na posyłki- w tym momencie naprawdę chciałam coś rozszarpać
A najlepiej kogoś. Miałam już nawet dwa typy które pierwsze nabiłyby się na moje zęby.
-Po prostu przestań gadać, przestać, nie wiesz wszystkiego.- Derek karcąco klepnął mnie w talię
Przed wejściem do szatni czarnowłosy wilkołak postawił mnie na ziemi ale nie pozwolił mi uciec. Chwycił mnie w pasie, jedną dłonią zakrywając moje usta abym nie mogła się odezwać.
Trzymał mnie tak żebym nie mogła za bardzo otworzyć ust ale i tak próbowałam. Lekko wysunęłam i polizałam jego dłoń krzywiąc się przy tym mocno.
-Ava do cholery uspokój się- warknął mi nad uchem ale nie puścił mojej twarzy
-To ty Danny?- z szatni usłyszałam zaniepokojony głos Scotta i automatycznie rzuciłam się w jego stronę
Zostałam jedynie mocniej przyciśnięta do Dereka. Po cichu weszliśmy do szatni gdzie stanęliśmy pod prysznicem. Hale wepchnął mnie w róg, a groźba którą zobaczyłam w jego oczach lekko mnie sparaliżował.

CZYTASZ
Hello Supernatural World |Wolno Pisane|
WerewolfAva McCall jest zwyczajną nastolatką.... do czasu. Przekonuje się, że wyprawa do lasu w środku nocy nie była najlepszym pomysłem. Została po niej wyciągnięta do świata o którym nie miała wcześniej pojęcia i o którym czytała tylko w książkach.