I Think I Love You.

971 116 352
                                    

Pov: George.

- Huh, Clay, już jesteś gotowy? - Krzyknąłem tak aby blondyn usłyszał.

- Poczekaj jeszcze chwile. - Usłyszałem.

Zignorowałem to zdjęcie. Pomyślałem, że może jest stare.

Po 10 minutach Clay wszedł do salonu w którym siedziałem. Wyglądał inaczej niż zwykle.

Nie wiem, jak mógłbym go opisać.

Wstałem, i podszedłem do niego.

- Wiesz co? - Zawiesiłem ręce na jego ramionach.

- Hm? -

- Albo już nie ważne. Dowiesz się w swoim czasie. - Ruszyłem w kierunku drzwi.

Za mną podążał blondyn, zakładając buty w pośpiechu, a następnie wyszliśmy z mieszkania.

Było dość ciemno, ponieważ zbliżała się 20.

- Gdzie tak właściwie idziemy? - Zapytał Clay, poprawiając się w lustrze.

- Zobaczysz. -

Miałem w planach zabrać go do Starbucks'a, a następnie nad most, z którego doskonale było widać statuę wolności.




Dzisiaj, to ja musiałem płacić za nas obu. Clay chciał zwykłą kawę z jakimś ciastkiem, a ja stwierdziłem że wezmę to samo.

Odziwo w Starbucks'ie było dość pusto, było może parę osób. Blondyn zajął jakieś miejsce w środku, ponieważ na zewnątrz było by za głośno.

- A później gdzieś pójdziemy? - Zapytał.

- Tak, pójdziemy, ale to tajemnica, gdzie dokładnie. - Uśmiechnąłem się.

Chwilę później przyniesiono nam to co chcieliśmy, więc rozpoczęliśmy wraz z blondynem zwykłą konwersację.








Po dłuższym czasie siedzenia w kawiarni pomyślałem, aby już iść na most.

To, co chciałem tam zrobić, z pozoru wydawało się złą decyzją. Ale gdy patrzyłem na to z innej strony, wiedziałem że będzie to raczej najlepsza podjęta decyzja w moim życiu.

Jednak przed tym, chciałem się czegoś dowiedzieć od Clay'a.

Gdy doszliśmy już na miejsce, oparliśmy się o barierki, a ja zadałem pytanie.

- Clay? Mógłbym cie o coś spytać? -

- Jasne, Pytaj śmiało. - Odpowiedział z uśmiechem na twarzy, przyglądając się pięknym widokom.

- Słuchaj, trochę głupia sytuacja, ale mówiłeś, że mnie kochasz, prawda? - Oboje na siebie spojrzeliśmy.

- Mhmmm. - Odpowiedział.

- I gdy dziś byłem u ciebie, to zaważyłem jeden szczegół. -

- Jaki? - Spytał.

- Masz jakieś zdjęcie, na którym całujesz się z jakąś laską. Z kogo robisz sobie jaja? - Dalej na niego patrzyłem.

- Oh, George, to stare zdjęcie. Sprzed roku, a nawet i półtora. -

- Mhm. - Przytaknąłem.

- A tak właściwie, to w jakim celu chciałeś ze mną wyjść? -

- A, no właśnie. Miałem Ci coś powiedzieć. - Westchnąłen.

- No to cie słucham, George. -

Jednak nic mu nie odpowiedziałem.

✅ School Lover | DreamNotFound. Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz