Pov: George.
Gdy wsiedliśmy do samochodu, Clay oznajmił mi, że zabierze mnie jeszcze do mcdonald'a, ponieważ jak powiedział, nie chciało mu się już niczego przygotowywać w domu.
Wzięliśmy coś na wynos, aby móc później to zjeść oglądając filmy.
Ale muszę wam o czymś powiedzieć.
Gdy byliśmy na plaży, Clay ciągle się za siebie obracał. Tak jakby kogoś wypatrywał? Nie wiem.
Ale wiem, że wyglądało to bardzo dziwnie.
Jechaliśmy w stronę hotelu, gdy w pewnym momencie do blondyna zadzwonił telefon.
- Tak słucham? - Powiedział, kładąc telefon na kolana, włączając tryb głośnomówiący.
- Clay, pamiętasz o naszej umowie? Dalej czekam na to, co obiecałeś. - Odezwał się męski głos.
Clay momentalnie wyłączył tryb głośnomówiący, i przystawił swój telefon do ucha.
- Słucham? To chyba jakaś pomyłka! - Zaczął się jąkać.
- Clay, nawet mnie nie wkurwiaj. - Dalej słyszałem całą rozmowę.
- Skąd znasz moje imię?! Nie wiem kim jesteś. - Rozłączył się.
Spojrzałem na niego.
- Kto to był? -
- Nie wiem. - Westchnął.
Nie chciałem się w to zagłębiać. Jeszcze wywołał bym niepotrzebną kłótnie.
Clay zaparkował swoim samochodem w garażu, a następnie oboje wsiedliśmy do windy, kierując się na swoje piętro.
- Idziemy do ciebie? - Zapytałem.
- No tak. - Powiedział.
Clay postawił litr czystej, a następnie do tego wino. Oglądaliśmy horrory, ale nam po alkoholu nie było do strachu.
Clay położył dłoń na moim policzku, a ja natychmiastowo na niego spojrzałem.
- Kocham cię. Wiesz? - Powiedział, zbliżając się do mnie.
- Wiem. - Westchnąłem.
Po czym złączył nasze usta w pocałunku. Cieszyłem się jego obecnością i nim całym.
Kochałem go, ale nie wiedziałem do końca czy on rzeczywiście zasługuje na zaufanie w stu procentach.
Blondyn położył swoją dłoń na moim udzie, i zaczął zbliżać się w kierunku mojego przyrodzenia.
- Nie chcę. - Powiedziałem.
- Nie chcesz? -
- Powiedziałem coś nie wyraźnie? - Popatrzyłem na niego.
- Nie mam ochoty, Clay. -
- Rozumiem, nie ma problemu. - Przytulił mnie.
Dlaczego jemu zawsze zbiera się na czułości, dopiero wtedy gdy jest pijany?
Dlaczego wszyscy są tak fałszywi? Dlaczego? Może on chce mną zaspokajać swoje zachcianki?
CZYTASZ
✅ School Lover | DreamNotFound.
RomanceGeorge, zwykły dwudziestodwu latek rozpoczyna naukę na jednym z uniwersytetów w Nowym Jorku. 1 października, wtedy kiedy rozpoczyna się rok akademicki, poznaje dużo nowych osób, ale już wcześniej, jeden chłopak szczególnie przykuwa jego uwagę. Tw! :...