𝑆ℎ𝑖𝑘𝑎𝑚𝑎𝑟𝑢 𝑁𝑎𝑟𝑎 | 𝐶𝑙𝑜𝑢𝑑𝑠

138 12 3
                                    


⋆˚࿔ 𝐒𝐡𝐢𝐤𝐚𝐦𝐚𝐫𝐮 𝐍𝐚𝐫𝐚𝜗𝜚˚⋆

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

⋆˚࿔ 𝐒𝐡𝐢𝐤𝐚𝐦𝐚𝐫𝐮 𝐍𝐚𝐫𝐚𝜗𝜚˚⋆

„Te chmury są takie szczęśliwe... takie wolne".


────୨ৎ⋆౨ৎ˚⟡˖ ࣪───────୨ৎ⋆౨ৎ˚⟡˖ ࣪────


Po raz ostatni rzuciła trzema shurikenami, patrząc, jak kolejno trafiają idealnie w środek tarczy przymocowanej do drzewa. Uniosła ramię, by przetrzeć czoło, które pokryło się niewielką ilością potu. Ugięła kolana, kładąc na nich dłonie i próbowała wyrównać oddech. Przymknęła powieki, skupiając uwagę na pozostałych zmysłach.

Wzięła głęboki wdech, dotarł do niej zapach leśnych owoców, które o tej porze lata w pełni dojrzały. Usłyszała płynącą rzekę, która znajdowała się niedaleko, a na s/c skórze czuła prażące smugi słońca. Otwierając oczy, uniosła głowę, wpatrując się w ogromne korony gęstych drzew. Zielone liście delikatnie kołysały się na wietrzyku, który dawał ulgę od upalnej temperatury.

Dzięki temu małemu ćwiczeniu całkowicie się odprężyła. Zebrała broń, chowając ją do sakiewki, przymocowanej do biodra i gdy wszystko zabrała ze sobą, ruszyła czym prędzej do domu, by doprowadzić się do ładu, mając niemą nadzieję, że tym razem się nie spóźni.


────୨ৎ⋆౨ৎ˚⟡˖ ࣪───────୨ৎ⋆౨ৎ˚⟡˖ ࣪────


 Spóźniłaś się  stwierdził Shikamaru, nie odrywając spojrzenia od płynących po niebie chmur.

Zachichotała niezręcznie, drapiąc się po karku, by za chwilę przysiąść obok Shikamaru.

 Przepraszam, ale widzisz, czarny kot pojawił się na mojej drodze i musiałam wybrać inną, by nie dopadł mnie pech  oboje doskonale wiedzieli, że to było oczywiste kłamstwo.

Shikamaru prychnął, na co dziewczyna żartobliwie przewróciła oczami, a potem zapadła przyjemna cisza, nie potrzebowali słów, by czuć się dobrze w swoim towarzystwie. Góra, w której zostały wykute twarze Hokage, stała się ich ulubionym miejscem spotkań, które od dawna ich połączyło.

Gdy byli dziećmi, zupełnie przypadkiem natknęli się na siebie, a tym, co ich połączyło to wspólne oglądanie puszystych obłoków. A gdy dzień dobiegał końca, wyczekiwali zachodu słońca, który z tego miejsca był przepiękny. Sposób, w jaki Konohagakure była skąpana w krwistoczerwonych smugach słońca, zapierał dech w piersiach, wpatrywali się wówczas w pomarańczowe obłoki płynące leniwie do snu, a ptaki wykorzystywały ostatnie podrygi wiatru, by poszybować, nim nastanie noc. I za każdym razem, patrząc na ten widok, chciała powiedzieć te trzy słowa.

— Shikamaru, kocham cię  wypaliła bez zastanowienia, a gdy do niej dotarło, co właśnie powiedziała, chciała zapaść się pod ziemię.

Chłopak się zakrztusił, kaszląc dość głośno, nie mogąc uwierzyć w to, co właśnie usłyszał. Patrzył na nią z różowymi wypiekami na twarzy, co było naprawdę rzadkim widokiem.

 C-co powiedziałaś?  zająknął się, a jego zazwyczaj opanowana twarz stała się istnym bałaganem.

Stwierdziła, że nie ma już odwrotu, dlatego przełamując lęk, zachichotała, zbliżając się do niego, aż ich nosy zetknęły się ze sobą. Wpatrywała się w jego orzechowe tęczówki, które z ogromną ciekawością jej się przyglądały.

 Kocham cię Shika.

Zamrugał oszołomiony, jednak po chwili na jego usta wpełzł dziarski uśmieszek. Nim się obejrzała, złączył ich usta w delikatnym pocałunku, a co zaskakujące jego usta są miękkie i ciepłe. Oddała pocałunek, błądząc palcami po jego związanych włosach. Choć był to tylko moment, wystarczył, aby motylki w jej brzuchu zatrzepotały. Gdy odsunęli się od siebie, nie mogła nie zauważyć ogromnych rumieńców na jego policzkach. Uniosła palec, kierując go właśnie w tę stronę, a chłopak z zaciekawieniem śledził jej ruch, jednak w żaden sposób na to nie reagował.

 Ktoś tu się rumieni  powiedziała głośno i dotknęła jego policzka, specjalnie go drażniąc.

Przewrócił oczami, jednak jego uśmiech zdradzał co innego.

 Upierdliwa z ciebie kobieta.

Nic na to nie odpowiedziała. Uśmiechnięta, oparła głowę na jego ramieniu, podziwiając jak słońce, całkowicie zniknęło za horyzontem, ustępując miejsca księżycowi.


────୨ৎ⋆౨ৎ˚⟡˖ ࣪───────୨ৎ⋆౨ৎ˚⟡˖ ࣪────


Trzymajcie się ciepło! <3

Trzymajcie się ciepło! <3

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
𝐍𝐀𝐑𝐔𝐓𝐎 𝐎𝐍𝐄 𝐒𝐇𝐎𝐓𝐒Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz