Wczorajszy dzień był wspaniały. Śmiech w deszczu i towarzystwo Alexa było czymś cudownym.
Żyjemy z dnia na dzień. I coraz bardziej stajemy się sobie bliscy.
Dziś widzimy się dopiero po dwudziestej. Rodzice wyjeżdżają i wracają dopiero za trzy dni. Będę miała luz i z przyjemnością spędzę ten czas z Alexem.— Ale to romantyczne! — Zdałam telefoniczną relację Elenie. Była zachwycona tym jak rozwija się coś między mną, a Alexandrem.
— Trochę dałam się ponieść.
— No wreszcie! Nie można bać się całe życie i odmawiać sobie szczęścia. Mam nadzieję, że Wam się ułoży.
— Nie ciesz się tak.. Jeszcze nic nie postanowiłam. Póki co spędzam z nim tylko tydzień. — Trzeba studzić emocje. Nie wiem co będzie dalej, ale teraz jest wspaniale.
— Błagam Cię, nie rób kroków w tył...
— Nie robię. Po prostu zachowuję trzeźwość umysłu.
— A ja wolałabym go upić — wybuchła śmiechem.
— Powiedz mi lepiej jak tam z Larsem? — Wolałam zmienić temat i odetchnąć od tego.
— Jeżeli chcesz znać szczegóły to nadają się one do ukazania światu dopiero po dwudziestej drugiej...
— Czyli nie wychodzicie z łóżka? — Znałam ją bardzo dobrze i widziałam jaka tam panuje atmosfera.
— Powietrze jest gęste od seksu... — Była szczęśliwa, a więc nie musiałam się martwić. No i humor nie opuszczał jej na krok.
— Oby tak dalej. Cieszę się, że jesteś radosna.
— Lars to moja gwiazdka z nieba — powiedziała. A to jak o nim mówiła było bardzo słodkie.
— Mam nadzieję bawić się niedługo na waszym ślubie.
— Daj nam się sobą na cieszyć. Wiesz jak to jest po ślubie — żartowała.
— Znasz moje zdanie. No dobra, idź i ciesz się nim. Bawcie się dobrze.
— Wy też!
Wzięłam do ręki moją ulubioną książkę i przeniosłam się w zupełnie inny świat. Zatopiona w miłości bohaterów marzyłam o tym by i moja taka była. Główny bohater trochę przypominał Alexa, ale bohaterka była zupełnie inna niż ja. Ona wręcz kochała ryzyko. No i nie bała się sięgnąć po szczęście.
Nagle przerwało mi pukanie do drzwi. Moja mama przyniosła mi pewną kopertę.— List do Ciebie. Pewnie dziadkowie coś Ci wysłali. — Wrzuciła mi go i wyszła.
Otworzyłam piękna, białą kopertę i zobaczyłam list, a razem z nim zasuszone polne kwiaty. Już wiedziałam, że to od Alexa. Wyjęłam kartkę i zaczęłam czytać.
,, Dziękuję Ci za każdy wspólny dzień.
Twój uśmiech doprowadza mnie do szaleństwa.
Przyjechałem do Ciebie, bo już nie umiem żyć w świecie, w którym brakuje Twoich pięknych oczu, czułego dotyku i delikatnie wypowiadanych słów.
Sprawiłaś, że stałem się lepszym człowiekiem. "Napisała do mnie piękny list. Z uśmiechem na twarzy przytuliłam go do siebie. Alex zdobywał mnie krok po kroku. Starał się o mnie w nienachalny sposób. Stawał się mi coraz bliższy. Może z nim warto zaryzykować?
Schowałam list w szafce nocnej i odliczałam godziny do spotkania z Alexandrem.***
W końcu rodzice pojechali, a ja zaczęłam szykować się na spotkanie. Chciałam spędzić ten wieczór tak wspaniale jak każdy inny moment z Alexem.
Ubrana w spodnie z szerokimi nogawkami, białą bluzkę ruszyłam do domu, który wynajął Alex.— Nie mogłem się doczekać. — Przywitał mnie promiennym uśmiechem.
— Ale już jestem i nie mam zamiaru szybko uciekać.
— A więc rozgość się. Zaraz zrobię nam coś do jedzenia.
— Pomogę Ci, wspólne gotowanie jest wspaniałe.
Przenieśliśmy się do kuchni. Ja zajęłam się krojeniem pomidorów, a Alex smażył mięso. W tle leciał Kiss.
Tonight I wanna give it all to you In the darkness There's so much I wanna do And tonight I wanna lay it at your feet 'Cause girl, I was made for you And girl, you were made for me
Widziałam jak Alex dawał ponieść się każdej sekundzie piosenki. W końcu zaczął śpiewać patrząc na mnie.
I was made for lovin' you baby You were made for lovin' me And I can't get enough of you baby Can you get enough of me
Zapatrzony we mnie kierował te słowa z miłością. Widziałam w nim coś czego nigdy przedtem nie dał mi zobaczyć. Wiem, że ta noc będzie wyjątkowa...
— Urodziłem się po to by Cię kochać... — Objął mnie od tyłu i wyszeptał mi te słowa.
Pozwoliłam mu przytulać się do mnie. Złapałam go za rękę i wtuliłam się w jego tors. Czułam, że to jest to. Chciałam by ta chwila przedłużyła się na całe życie.
—Zostań ze mną na zawsze — wyszeptał. — Dałbym Ci wszystko. Kochałbym do końca świata i jeden dzień dłużej.
— To nie jest takie proste...
— Noemi błagam, daj mi szansę. Przekonaj się, że Cię nie zawiodę. — Widziałam w jego oczach miłość i to jak bardzo mu zależy.
— Pocałuj mnie...
Złączył nasze usta w namiętnym pocałunku. Lubiłam gdy mnie całował, zawsze robił to tak czule. Słodycz jego ust była ze mną od naszej pierwszej nocy w Rzymie.
Przenieśliśmy się do pokoju gdzie nadzy oddaliśmy się sobie nawzajem. Każdy dotyk przyprawiał mnie o dreszcze. Było tak wspaniale... Jego usta delikatnie nagradzały moje ciało. A ja chciałam by trwało to i trwało....Paryska noc, a my wtuleni w siebie okryci jedynie kołdrą podziwialiśmy gwiazdy. Czułam, że żyje i że właśnie tak wygląda szczęście. Chciałam po nie sięgnąć, brać je garściami. Chciałam zostać z nim na zawsze i co noc móc całować jego usta i tonąć w jego oczach.
— Noemi, moja rozkosz... moja słodycz. Bez Ciebie nie ma gwiazd ani słońce tak jasno nie świeci.
— Chyba się w Tobie zakochuję — wyszeptałam tak jakbym bała się, że moje wyznanie zostanie usłyszane.
— Tak bardzo chciałbym żebyś przepadła na dobre — uśmiechnął się.
Może i tak się stanie... Coraz mocniej przywiązywałam się do niego. Chciałam go więcej i więcej. Alexander jest kimś kogo szukałam całe moje osiemnastoletnie życie.
Alexander ponownie wziął aparat i uwieczniał każdą chwilę ze mną. A ja układałam się w różne pozy na łóżku i z uśmiechem pozowałam przy barierce balkonu. Chciałam by miał mnie zawsze przy sobie nawet tam gdzie ja nie będę mogła jechać. Chciałam by co noc mógł patrzeć tylko na mnie.
— Noemi, jesteś najlepszym co mnie w życiu spotkało.
— Los czasem płata nam wspaniałe figle — uśmiechnęłam się.
— Nie jest Ci zimno? — troszczył się o mnie.
— Obejmij mnie mocniej, a będzie w sam raz.
W końcu zasnęliśmy. Tym razem zostanę z nim do końca. Nie będę uciekać skoro świt, a wtulona w Alexa będę szczęśliwa.
Witajcie kochani!
Mam nadzieję, że ten rozdział przypadnie wam do gustu 😊☺️Piosenka wykorzystana w rozdziale to Kiss - I was made for lovin' you Baby