Love Me Forever

49 7 26
                                    

Znowu zaczęłam rozmyślać. Sama nie wiem co mam zrobić. Alex czekał na jakiś znak. W niedzielę gotowa będę by odbyć jeszcze jedną rozmowę. Tym razem taką, o której będę wiedziała. Od poprzedniego spotkania minął tydzień. Elena wyjechała, ale dzwoni i jest na bieżąco.
Sama nie wiem co zrobić... Jutro ponownie spotykam się z Alexem. Niedziela może odmienić los naszej miłości. W niedzielę też zaczęła się moja przygoda zwana miłością. To właśnie tydzień spędzony z nim dał mi zakochanie, zaczął się niedzielą. Wtedy spojrzałam na niego inaczej...
Alex starał się i dawał mi wszystko czego potrzebuję, kochał jak żaden inny. Sama nie wiem co robić...
Totalnie się rozsypałam. Gdy zobaczyłam go ponownie poczułam motyle w brzuchu. Odżył we mnie tamten spokój. Znów coś było między nami. Alex patrzył na mnie zakochanymi, zielonymi oczami, w których tonęłam. Tęsknił naprawdę, tego byłam akurat pewna. To się czuje... A Alex zatapiał się w tęsknocie. Elena też mi o tym mówiła gdy pierwszy raz poruszyła jego temat przez telefon. Widać coś jest w tym co mówił, bo moja przyjaciółka potwierdziła, a wiem, że zależy jej na moim szczęściu.
Alex stał i smutno czekał na to co zrobię bądź powiem. Patrzył i nie dostał żadnej odpowiedzi. Zostawiłam go tam i odeszłam. Nie miałam już sił ani na rozmowę ani na zabawę. Opadłam z sił i czułam, że najlepiej będzie zostawić to do przemyślenia.
Wiem, że chciał mnie przytulić, zasmakować moich ust i być ze mną na nowo. Wiem, że czekał aż go wysłucham i mu wybaczę. Ale ja nie byłam w stanie tak od razu wymazać tego cierpienia. Nie mogłam od tak zostawić tyłu miesięcy. Życie nie jest łatwe i nie zawsze można pójść dalej. Nie da się od tak o wszystkim zapomnieć. Musiałam przemyśleć to co zamierzałam zrobić. Choć dalej nie dostałam odpowiedzi...

******

Musiałam rozwiać swoje wątpliwości i pogadać o wszystkim z babcią.
Opowiedziałam jej o spotkaniu i o tym, że dziś znowu go zobaczę. Nie wiedziałam jednak co mu powiedzieć...

— A co na to Twoje serce?

— Tęskno za nim... Gdy go zobaczyłam aż się poruszyło.

— A rozum? — Chciała odwołać się do tego co czułam i pomóc mi odnaleźć drogę.

— Rozum boi się znowu ryzykować...

— Z tego co mówisz tęskni za Tobą. Poza tym Elena potwierdziła jego wersję. Ty nadal go kochasz słońce...

— Czemu miłość tak boli? — Przytuliłam się do niej. Znów poczułam smutek.

— Bo to jednoczenie się z drugą osobą. To nauka życia dla kogoś i dzięki komuś.

— To takie trudne...

— Tak, ale daje nam anioła stróża i powód do radości.

Babcia rozjaśniła mi sytuację. Dzięki niej wiem, że miłość to prawdziwy dar. Czułam, że bardzo mi jej brakuje, ale może nie potrzebuję do tego Alexandra...

— Idziesz się spotkać z tym chłopakiem? — zapytał dziadek.

— Tak...

— Pamiętaj, kieruj się głosem serca. Babcia już Ci to zapewne mówiła.

— Mówiła, ale każda pomoc w podjęciu decyzji jest cenna. — Mój dziadek jak i babcia chciał bym była szczęśliwa.

— Cokolwiek nie postanowisz my zawsze będziemy Cię wspierać.

Gdyby nie dziadkowie byłabym samotna i pogubiona. Gdyby nie ich miłość trudniej by mi było się pozbierać po tym bólu. Dzięki nim znów poczułam się coś warta. Oni pokazali mi, że mogę coś znaczyć. Dali siłę i pomoc. Marzyłam jedynie o szczęściu, a oni potrafią mi to zapewnić. Mam ich i to daje mi napęd do działań. Lyon otworzył się na mnie dzięki nim. Znowu nauczyłam się marzyć i pragnąć.

Love Me Forever Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz