Od naszego przylotu do Korei minęło dwa tygodnie. Przez ten czas zmieniło się naprawdę niewiele, wszystko wróciło do normalności.
Lily coraz łatwiej uczy się nowych słówek z koreańskiego i podstawowych zwrotów, i idzie jej to bardzo dobrze.
Co do mnie i Minho...
Cóż...
Żadnych zmian.
Teraz wszyscy leżymy na kanapie, oglądając mecz Brazylii z Koreą. Lilian zasnęła na klatce piersiowej Chrisa, która trzymała się kurczowo jego czarnej koszulki, a on głaskał ją delikatnie po plecach.
Ta...
Jakby on jakikolwiek inny kolor w szafie posiadał.
No ale nie ważne, chłopaki namówili mnie na jedno piwo, które ostatecznie zamieniło się w parę puszek. Oczywiście pierw broniłem się, jak tylko mogłem, rękami i nogami, ale jednak udało im się mnie przekonać.
Ostatecznie za nas wszystkich zostało tylko dwóch stuprocentowo trzeźwych. Byli to Changbin i Chan, reszta już niekoniecznie.
— Skończył się kurczak i przekąski, pojedzie ktoś do sklepu? — powiedział Seungmin, który leżał na kanapie obok mnie.
— Przecież można zadzwoń i nam przywiozą — jęknął Yang.
— No już nie marudzić, przejażdżka wam nic nie zrobi, a przynajmniej się przewietrzycie — oparł w końcu Chan.
— Eh dobra, to kto jedzie?
— Ja mogę prowadzić — przyznał Changbin, na co się zgodziliśmy.
****
Siedzieliśmy już wszyscy w samochodzie.
Ja z Minho hyungiem z tyłu, na pasażerskim Hyunjin i kierowcą był Changbin. Cała droga przebiegła nam na dyskutowaniu o dzisiejszym meczu z Brazylią, który niestety przegrywaliśmy.
Po długich rozmowach kto idzie do sklepu, poszedł ostatecznie tylko Changbin. A w tym samym czasie Hyunjin wpadł na genialny pomysł, żeby włączyć vlive. Mimo że jest jakoś przed szóstą rano, było naprawdę dużo osób.
Po chwili do głowy przyszedł naprawdę głupi pomysł i na pewno nie powinienem robić go na live, ale obecnie nie jest zbytnio trzeźwo myślący. Więc zignorowałem resztki mojego głosu rozsądku i przegryzając dolną wargę, wyszeptałem parę słów chłopakowi obok siebie do ucha. Ten tylko spojrzał na mnie z widocznym błyskiem podekscytowania w oku i bez słów pochylił się w moim kierunku, a ja w jego złączając nasze w usta w pocałunku.
CZYTASZ
Are u my daddy? || Minlix
Fiksi PenggemarCo się stanie gdy na młodego idola nagle spadnie odpowiedzialność wychowania nieznanego mu dotąd dziecka? Podda się i odda je do domu dziecka bądź powierzy wychowanie komuś innemu? Czy może jednak zaopiekuje się nim i będzie go kochał całym sobą j...