Chyba nikt się tego nie spodziewał!
Oto witamy nową opowieść. Tym razem w roli głównej Kim NamJoon, jednak liczę, że spodoba wam się jak wiele poprzednich opowieści.
Kochani rozdziały będą pojawiały się w niedziele.
Przyznam, że ostatnio mam naprawdę mało czasu, wiecie praca i kolejne studia, szkolenia i rady pedagogiczne zajmują sporą cześć mojego czasu jednak postanowiłam poświęcić również trochę mojej energii na kolejne opowiadanie i moją największą pasję.
Czytajcie i dzielcie się swoimi odczuciami, bo naprawdę mi tego brakuje.
Pozdrawiam i miłego czytania.
Wanessa
*
*
*
*
*
„Hej, Kotku! Niestety, muszę odwołać naszą kolację. Sytuacja awaryjna w pracy, muszę zostać po godzinach. Wynagrodzę Ci to. Kocham Cię!"
Usiadłam na brzegu łóżka i wbiłam wzrok w tę wiadomość, która, trzeba jasno powiedzieć, natychmiast podniosła mi ciśnienie.
Sytuacja awaryjna w pracy- myślałby kto!
Wstałam, podeszłam do laptopa, stuknęłam w kilka klawiszy i już wszystko wiedziałam. Byłam zalogowana na telefoniczne konto JiMin'a i miałam dostęp do wszystkich jego SMS'ów.
„Hej, Kochanie! Dzisiaj wszystko aktualne. Podjadę po Ciebie o siódmej. Koniecznie włóż coś superseksownego i pamiętaj... żadnych majteczek! Kiedy będziemy siedzieć przy stole do BlackJack'a, chcę czuć, jak mokra się robi Twoja cipeczka, kiedy ją dotykam."
„Ale z Ciebie świntuch, JiMin! Nie mogę się doczekać... Przecież wiesz, że zawsze ubieram coś superseksownego dla mojego mężczyzny."
„Staje mi na samą myśl o tym...."
Jej mężczyzna? Czy to jakiś, kurwa, żart?
Wiedziałam, że skurwiel mnie zdradza. Kobieca intuicja jest niezawodna. Wieczne przesiadywanie po godzinach w pracy, odwoływanie kolejnych randek, podejrzanie dużo podróży służbowych i o jedno za dużo tajemnicze połączenie, którego nie mógł przy mnie odebrać. Sięgnęłam po telefon i wybrałam numer mojej najlepszej przyjaciółki, MinYoung.
-Halo.- odebrała natychmiast.
-Przyjeżdżaj, potrzebuję cię! Idziemy na miasto.
-Jak to? Myślałam, że jesteś umówiona na kolację z JiMin'em.
-Ma sytuację awaryjną w pracy i musiał zostać po godzinach. Albo raczej, ma sytuację awaryjną w kasynie z jakąś dziwką, która nazywa go „swoim mężczyzną"!
-Niech to, SeJeong ! Nie mówisz serio!
-Owszem. Wszystko ci wyjaśnię na miejscu. Masz może jeszcze te peruki, w których zadawałyśmy szyku na tej Halloween'owej imprezie dwa lata temu?
-Tak. A co?
-Przydadzą się.
Pisnęła radośnie.
-Chyba szykuje się niezła zabawa! Już jadę.
MinYoung Park poznałam na pierwszym roku studiów na uniwersytecie SNU, była moją współlokatorką w akademiku. Natychmiast zostałyśmy najlepszymi przyjaciółkami, zawsze mogłyśmy na siebie liczyć. Wszędzie włóczyłyśmy się razem i wkrótce przylgnął do nas przydomek „bliźniaczki z akademika", bo byłyśmy do siebie bardzo podobne. Długie ciemne włosy i szczupła sylwetka, ten sam kolor włosów. Różniłyśmy się tylko wzrostem. Ona była wysoka, a ja nie. A teraz nawet pracowałyśmy w tej samej firmie. Tuż przed skończeniem studiów każdej z nas zaproponowano pracę w agencji marketingowej Steiner & Richards.
CZYTASZ
Corporate A$$ II Kim NamJoon II (+18) [ZAKOŃCZONE]
FanfictionOna, piękna i niezależna, dziedziczy rodzinną firmę na granicy bankructwa. On, seksowny kobieciarz i prezes świetnie prosperującej firmy, oferuje jej swoją pomoc... SeJeong: Mężczyźni. Kłamliwe, zdradzieckie dranie. Co do jednego. Miałam wspaniałego...