#Chapter 20

94 10 0
                                    

NAMJOON

Nie sądziłem, że moja oferta jakoś specjalnie przypadnie jej do gustu, ale też nie myślałem, że wtargnie do mojego gabinetu i obrzuci mnie wyzwiskami. Choć w sumie mogłem się tego spodziewać.

Czy to źle, że cała ta akcja w jej wykonaniu nieźle mnie podnieciła?

Jednak niezależnie od uczuć, którymi ją darzyłem -a, nawiasem mówiąc, sam nie byłem do końca pewien, co to za uczucia -musiałem podejmować najlepsze możliwe decyzje biznesowe.

-Rozumiem, że nie spodobała jej się nasza oferta? -powiedział Will, wchodząc do mojego gabinetu.

-Chyba nie. -Z westchnieniem usiadłem za biurkiem.

-Trzeba przyznać, że dziewczyna ma temperament -uśmiechnął się. -Mała, seksowna torpeda. Myślałem, że masz ją w pełni pod kontrolą? Może trzeba było poczekać, aż jeszcze kilka razy ją przelecisz?

-Nie sądzę, żeby to wiele zmieniło. To silna kobieta o silnej osobowości.

-Więc co teraz? -chciał wiedzieć.

-Dajmy jej trochę czasu. Niech się uspokoi. Coś było z nią nie tak, kiedy rano zaniosłem jej tę ofertę. Była czymś zestresowana i mam przeczucie, że to coś poważnego.

Późnym wieczorem skończyłem ostatnie spotkanie z klientem i wsiadłem do limuzyny. Wyjąłem z kieszeni telefon i wybrałem numer SeJeong. Przez cały dzień o niej myślałem, chciałem się upewnić, że jest w domu i wszystko jest w porządku.

-Proszę, proszę, kto do mnie dzwoni... -odebrała. -Mój wielki wybawca, NamJoon Kim!

-SeJeong? Gdzie jesteś? Jesteś pijana?

-Może... Troszkę... -wymamrotała niewyraźnie. -Po co dzwonisz?

W tle słychać było podniesione głosy i muzykę. Prawie jej nie słyszałem.

-Jesteś sama? -zapytałem.

-Nie twoja sprawa.

-Do cholery, odpowiedz na moje pytanie, SeJeong.

-Nie tym tonem, proszę pana! Właśnie próbuję odzyskać swój wewnętrzny spokój... -wybełkotała.

-Gdzie jesteś? -zapytałem.

-A gdzie ty jesteś? Muszę kończyć.

Rozłączyła się, więc zadzwoniłem ponownie. Po czwartym sygnale odebrał jakiś mężczyzna.

-Halo!

-Kto mówi? -zapytałem, nie siląc się na uprzejmość.

-Joey, barman. Czy to z panem przed chwilą rozmawiała?

-Tak. Gdzie jest?

-Siedzi naprzeciwko mnie przy barze w Wolf and Crane Bar w Małym Tokio. Jest tu od czterech godzin, strasznie się upiła. Nie mogę jej pozwolić w tym stanie wsiąść do samochodu. Przyjedzie pan po nią?

-Już jadę. Proszę jej pilnować.

-Będę.

-I proszę już jej nie polewać.

-Sam na to wpadłem, ale, człowieku, wcale się to jej nie podoba.

-W to akurat nie wątpię.

Zakończyłem połączenie i spojrzałem na HoSeok'a.

-Jedziemy do baru Wolf and Crane, żeby odebrać bardzo pijaną SeJeong.

-To powinno być interesujące. -Uśmiechnął się domyślnie.

Corporate A$$  II Kim NamJoon II (+18) [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz