#Chapter 24

95 11 0
                                    

SEJEONG

Mój telefon zaczął pikać, Ruda właśnie napisała do JiMin'a.

„Już jestem, kochanie"

NamJoon spojrzał na mnie z przeciągłym westchnieniem.

-Zaczyna się...

-Poszukajmy jakiegoś dobrego miejsca widokowego, bo zaraz się zacznie niezłe przedstawienie. -Uśmiechnęłam się złośliwie na widok Rudej, rozglądającej się w poszukiwaniu JiMin'a.

Ja wiedziałam dokładnie, gdzie jest JiMin, bo nie spuszczałam go z oka. Swobodnym krokiem podeszłam do miejsca, gdzie stała.

-O mój Boże, witaj! -Uśmiechnęłam się, kładąc jej rękę na ramieniu. -Pamiętasz mnie?

Kilka miesięcy temu rozmawiałyśmy chwilę w toalecie w kasynie!

-A, tak! Witaj, co za zbieg okoliczności! Jak się miewasz, kochana?

-Cudownie! O wiele lepiej niż wtedy.

-To wspaniale! Posłuchaj, chętnie bym dłużej z tobą porozmawiała, ale muszę znaleźć mojego chłopaka. Czeka na mnie. O, tam jest! Porozmawiamy później, dobrze?

-Jasne -uśmiechnęłam się.

Wróciłam do NamJoon'a, złapałam go za rękę i zaciągnęłam kilka metrów od miejsca, gdzie przy barierkach samotnie stał JiMin.

-Udawaj, że rozmawiamy.

-Nie będę cię okłamywał, SeJeong... Martwi mnie to, co robisz...

-Och, proszę, panie Chcę-Pakiet-Kontrolny-Twojej-Firmy! W pełni sobie na to zasłużył, a ty dobrze o tym wiesz!

NamJoon westchnął.

Ruda podeszła do JiMin'a, objęła go i pocałowała. Na jego twarzy odmalowała się panika, złapał ją za rękę.

-Co ty tu robisz? -zapytał wściekłym tonem.

-O co ci chodzi? Przecież prosiłeś, żebym przyszła...?

-Nie, nie prosiłem! O czym ty, do cholery, mówisz? Masz natychmiast stąd wyjść!

-Ale...

Zobaczyłam idącą w ich stronę Mirandę.

-O cholera! -NamJoon spojrzał na mnie.

Podniosłam brwi, biorąc z rąk NamJoon'a kieliszek i upijając łyk.

-JiMin? Co tu się dzieje? -chciała wiedzieć Miranda. -Kto to jest?

-Jestem jego dziewczyną! -fuknęła Ruda.

-Słucham? To ja jestem jego dziewczyną.

JiMin puścił rękę Rudej i bezradnym gestem wyrzucił ramiona w powietrze. Kobiety zaczęły się kłócić, a JiMin stał między nimi, spocony z nerwów.

-Jesteśmy razem od ośmiu miesięcy. -Ruda podniosła głos.

-A my jesteśmy razem od czterech! O co w tym, do diabła, chodzi, JiMin?! -krzyczała Miranda.

W tym momencie JiMin zauważył, że się przyglądam całej scenie i na jego twarzy odmalował się gniew. Ja natomiast uśmiechnęłam się do niego pogodnie i uniosłam w jego stronę kieliszek.

-Ty! To twoja sprawka! -krzyknął, pokazując palcem w moją stronę. Obie kobiety też na mnie spojrzały.

-Wygląda na to, że cię przejrzał -uśmiechnął się złośliwie NamJoon.

Corporate A$$  II Kim NamJoon II (+18) [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz