NAMJOON
Dzielić z SeJeong pokój przez całą noc -to będzie cholernie trudne.
Wystarczająco trudno było mi się opanować, kiedy była w pobliżu, ale spędzić z nią całą noc w jednym pokoju mogło być ponad moje siły.
Otworzyłem drzwi i weszliśmy do środka.
-Nie jest źle -powiedziała SeJeong, idąc w stronę kuchni i otwierając lodówkę. -Tak! Jest nawet alkohol -uśmiechnęła się promiennie. -O, można też zamówić jedzenie do pokoju!
-Jesteś głodna? -zapytałem.
-Tak. Umieram z głodu. -Usiadła na łóżku i zaczęła przeglądać menu. -Jestem też zmęczona i chcę wziąć prysznic.
-W takim razie powiedz mi, co ci zamówić, i możesz iść pod prysznic.
-Co powiesz na deskę serów? -zaproponowała.
-Wybierz, na co masz ochotę. -Uśmiechnąłem się.
-W takim razie deska serów, sałatka z homarów i placek jagodowy. -Wręczyła mi menu, wstała z łóżka i poszła do łazienki.
Po złożeniu zamówienia przebrałem się w spodnie dresowe i T-shirt, po czym usiadłem na łóżku, opierając się o zagłówek. Kiedy drzwi od łazienki się otworzyły, podniosłem wzrok i zobaczyłem SeJeong w krótkiej piżamce, osuszającą włosy ręcznikiem.
-Nic nie mów! -Wycelowała we mnie palcem. -Cała sytuacja już i tak jest wystarczająco krępująca...
-Co niby jest takie krępujące? Wiele razy uprawialiśmy seks, widziałem każdy centymetr twojego ciała.
-Ale już nie uprawiamy seksu, jesteś moim partnerem w firmie, a nasze stosunki są czysto profesjonalne.
-Niemniej jednak był czas, kiedy uprawialiśmy seks -uśmiechnąłem się znacząco.
-Przestań to powtarzać. -Wróciła do łazienki.
Mój penis zaczął się podnosić, ale musiałem go szybko uspokoić, bo rozległo się pukanie do drzwi.
-Kolacja!
Wstałem z łóżka i otworzyłem drzwi. Młody człowiek wtoczył do środka wózek z naszą kolacją.
-Gdzie będą państwo jeść? -zapytał.
-Na tym stole. -Wskazałem mu.
Nakrył do stołu i wyszedł. SeJeong podeszła do lodówki, wyjęła butelkę wódki Grey Goose i usiadła przy stole.
-Wygląda smakowicie! Co zamówiłeś? -Spojrzała na moje jedzenie.
-Kanapkę z pieczonym kurczakiem, bekonem, sałatą i pomidorami.
-Och. Wygląda nieźle.
-Chcesz spróbować? -Podniosłem kanapkę w jej stronę.
-Nie. Wystarczy mi moja sałatka.
Przez chwilę jedliśmy w całkowitym milczeniu. Było tak wiele rzeczy, które chciałem jej powiedzieć, ale nie mogłem tego zrobić.
-Przepraszam za ten gabinet -odezwała się wreszcie.
-Mówisz o remoncie?
-Tak.
-Szczerze mówiąc, uważam, że wygląda całkiem nieźle, i nie jestem zły. Wiem, że zrobiłaś to specjalnie.
-Nie jesteś zły?
-Nie. Wiedziałem, że właśnie takiej reakcji oczekujesz, więc nie chciałem cię rozczarować -uśmiechnąłem się ironicznie. -W takim razie ja też cię przepraszam za ten obraz. Każę go zdjąć, kiedy wrócimy.
CZYTASZ
Corporate A$$ II Kim NamJoon II (+18) [ZAKOŃCZONE]
FanfictionOna, piękna i niezależna, dziedziczy rodzinną firmę na granicy bankructwa. On, seksowny kobieciarz i prezes świetnie prosperującej firmy, oferuje jej swoją pomoc... SeJeong: Mężczyźni. Kłamliwe, zdradzieckie dranie. Co do jednego. Miałam wspaniałego...