7. 𝐴 𝑑𝑒𝑎𝑡ℎ 𝑜𝑓 𝑠𝑜𝑚𝑒𝑜𝑛𝑒 𝑐𝑙𝑜𝑠𝑒

81 5 22
                                    

Skylor nigdy nie sądziła, że ta chwila kiedykolwiek nadejdzie. A nawet jeśli przeszło jej to gdzieś z tył głowy to nigdy nie pomyślałaby, że tak bardzo ją to zaboli.

Rudowłosa siedziała w kuchni, trzymając w ręce mały zgnieciony papierek. Po jedyn z jej policzków popłynęła łza - lub pot, nie była do końca pewna.
Po chwili wstała z krzesła i ruszyła w stronę korytarza. Szła bezszelestnie, każdy jej ruch był cichy, niezauważalny i okryty jakąś dziwną aurą.

Skylor zachowaywała się niczym duch spokojnie latający po krainie umarłych, nie martwiący się niczym i nikim.

Przeszła przez korytarz i otworzyła drzwi do pokoju na jego końcu.
Weszła do środka - i tyle wystarczyło żeby nagle wokół niej zacisnęły się chłodne pobłyskujące zielenią ramiona.

Mistrz wiatru nie zawahał się ani chwili.
Widok ukochanej w takim stanie, bez irytującego uśmieszku, bez tej ekstrawertycznej aury, bez jakiejkolwiek oznaki życia, był bardziej bolesny niż najmocniejszy cios zadany w bitwie.

Przerażał go fakt, że z ich dwójki to on wygląda na bardziej żywego.

Zanim zdążył coś powiedzieć rudowłosa chwyciła jego dłoń i podała mu wcześniej przeczytaną karteczkę po czym szlochając wtuliła się w jego ramiona.

Duch oddał uścisk i starając się nie szeleścić otworzył kartke za jej plecami.

Nikt nie powinien mieć mu za złe, że szczerze uśmiechnął się na widok napisanych tam słów.

Panienko Skylor,
Z przykrością informujemy, że pański ojciec Viren Chen zginął przez wywoałny w więzieniu incydent.

𝒀𝒐𝒖 𝑴𝒆𝒍𝒕 𝑴𝒆○Ninjago One Shots/Drabble✎Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz