KURWA UCIEŁO MI ROZDZIAL I OGARNĄŁEM DOPIERO TERAZ XD A JUZ MIALEM WSTAWIAĆ MOJĄ ULUBIONĄ CZESC, NAJLEPSZY MOMENT A WATTPAD MI NIE POZWALA. FUCK OFF, WATTPAD
201 SŁÓW
_________________________________________-Dzien dobry Pani Beidou, Lady Ningguang jest już w pokoju tak?- dopytała się służka Gdy zauważyła wychodząca z pokoju kobiety Beidou.
-Tak, zaniosłam ją tam.
-Czy coś jej się stało?
-Nie, Skądże. Była zaspana i bardzo wykończona.
-Rozumiem... a panicz Noriaki? Też już wrócił?- Gdy usłyszała jego imię, poczuła ścisk w sercu i łzy napływające do jej oczu, służka jeszcze bardziej się zaniepokoiła reakcją kobiety, ktora zaczęła płakać- wszystko w porządku?
-T-Tak... Noriaki jest...- przełknęła ciężko ślinę- w Inazumie. Powinien niebawem wrócić.
-Rozumiem, przygotowałam dziś jego ulubione danie... no nic. To musi być coś ważnego...
-Bardzo ważnego, nie wiem kiedy wróci, lecz myślę że to nie będzie długi czas.- powiedziała Beidou i uśmiechnęła się nerwowo, służka już jej nie zatrzymywała i po chwili wrocila do kuchni zawołana przez inną kobietę.
Beidou odetchnęła ciężko, czuła się źle z oszukiwaniem kogololwiek o tego typu sprawach, ale nikt nie był jeszcze na to gotowy. Nawet ona sama.
Zaczęła smętnie iść na Statek aby przygotować ostatnie produkty które miały popłynąć jej flotą aż do Sumeru.
CZYTASZ
Przybysz z Inazumy cz. III
FanfictionCzęść III opowieści mojego autorstwa, polecam zajrzeć do pozostałych 2 :))