Pakowanie /34/

162 10 1
                                    

Jestem w szkole i wchodzę na wattpad. Widzę to:

2 tys wyświetleń ;-;

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

2 tys wyświetleń ;-;. Chciała bym podziękować wam za to osiągnięcie. Nie spodziewałam się ,że moja książka będzie tak lubiana. Dzięki że tu jesteście ;)

Wbijcie do tej osóbki:)
fnaf0jk049

/Pov.Kaja/

Leżę sobie u siebie w pokoju na łóżku. Czytam właśnie nowa książkę ,którą nie dawno dostałam od Slendera. Po chwili ktoś zapukał do drzwi.

-Prosze- powiedziałam nie odrywając wzroku od książki

-Cześć. Musimy pogadać- podniosłam głowę nad książkę a przede mną stał Slender

Dałam mu znak żeby usiadł na co on kiwną głową. Książkę odłożyłam na półkę obok łóżka.

-Więc o co chodzi?- spytałam się go patrząc się na jego twarz

-Chciałbym jutro pójść z tobą na wycieczkę- powiedział w prost

-Okej a na ile dni?- spytałam się

-Dwu dniowa- odpowiedział na pytanie

-Okej- powiedziałam podchodząc do szafy

Slender wstał z łóżka i już podchodzi do drzwi gdy nagle staną. Odwrócił się w moją stronę i powiedział.

- Nie zapomnij stroju kąpielowego a jeśli nie masz idzi do Trendera- powiedział i po chwili go nie było

Po co mi struj kąpielowy ? Gdzie on chce mnie zabrać. Na basen?

Postanowiłam że faktycznie pójdę do Trender po ten struj.

Wyszłam z pokoju i skierowałam się do Trendera. Gdy już stałam przed jego pokojem zapukałam. Po chwili drzwi się otworzyły ukazując Trendera.

-W czym mogę pomuc Kaja?- spytał się mnie wpuszczając mnie do pokoju

Weszłam do pokoju a Trender zamkną za mną drzwi- Podobno masz jakieś stroje kąpielowe-

-Pewnei że mam- powiedział otwierając szafę- Mam na ciebie trzy komplety ,które powinny być dobre- zaczął przeszukiwać szafę

Po kilku minutach podał mi reklamówkę z jakimiś strojami. Podziękowałam mu i wyszłam z pokoju. Zaczęłam kierować się w stronę pokoju ale przerwał mi ktoś wołający moje imię. Nagle ktoś skoczył na mnie od tyłu przez co prawie się przewróciłam.

- Czemu nic nie powiedziałaś- powiedziała głośno Aya która stanęła przede mną

-O co chodzi?- spytałam się jej

-Czemu nic nie mówiłaś ,że jutro idziesz gdzieś z Slendermanem- powiedział już spokojniej

-Dopiero dziś dowiedziałam się ,że jutro jedziemy......a tak wogule z kąd wiesz?-

-Z braćmi Slendera mamy pilnować porządku w rezydencji- pokazała na siebie kciukiem- co tam masz- wyrwała mi z rąk reklamówkę

-Oddaj...- powiedziałam bez emocji ale za późno

-Stanik- powiedziała krótko

Szybko jej to wyrwałam- to struj kąpielowy - powiedziałam szeptem i włożyłam stanik z powrotem do reklamówki

-Gdzie cię zabiera?- spytała się szeptem

-Nie wiem- powiedziałam omijając ja

-Gdzie idziesz ?- spytała się mnie dotrzymując mi kroku

-Do siebie. Muszę przymierzyć stroje-

-Doradzę ci- powiedziała w prost

Zaczęłyśmy kierować się w ciszy stronę pokoju. Po chwili byłyśmy już w środku.

-Ale czysto masz- powiedziała rozglądając się- ja mam syf-

- U ciebie syf w pokoju to standard- powiedziałam wchodząc do łazienki- mam trzy stroje-

-Okej. Poczekam- powiedziała za drzwi

Zaczęłam przymierzać każdy struj. Po 30 minutach wybrałyśmy najlepszy. Dwu częściowy struj w koloże czarnym z złotymi elementami.

Wyszłam z łazienki przebrana już w swój standardowy struj. Włożyłam stroje do szafy i ją zamknęłam.

-Masz może jakiś plecak porzyczyć?- spytałam się Ayi odwracając się w jej stronę

-Sory nie mam- powiedziała stając na nogi- może Slender ma- zaczęła kierować się w stronę wyjścia- Idę do Offa pa-

-Pa- porzegnałam się i po chwili już jej nie było

Postanowiłam że faktycznie pójdę do Slendera. Wyszłam z pokoju i zapukałam w drzwi. Otrzymałam odpowiedzi żeby wejść. Weszłam do pomieszczenia i zamknęłam za sobą drzwi.

-Cześć Slendi- przywitałam się podchodząc do niego- masz może jakąś torbę żeby się spakować?- spytałam się stając przed biurkiem

-Mam już ci daje- znikną a po chwili się pojawił z czarną torbą

-Dzięki- podziękowałam kierując się w stronę wyjścia

-Masz ten struj?- odwróciłam się w jego stronę

-Tak mam- odpowiedziałam na pytanie

-Pokarzesz?- spytał się kierując się w moją stronę

-Nie- powiedziałam w prost

-Jutro go zobaczę- powiedział stając przede mną

-Nie wiem jakie masz plany ale nie mogę się doczekać- powiedziałam uśmiechając się

Wyszłam z pokoju i po chwili weszłam do swojego. Zaczęłam pakować się na wyjazd.

Reszta dnia minęła tak jak zawsze czyli kłótnie i rzucanie się jedzeniem. Wieczorem jeszcze odwiedziłam Selly. O godzinie 23.00 poszłam spać.

---------------------------------------------------

Piszesz " znikną mi przed oczami". Po chwili sobie przypominasz ,że ona nie ma twarzy ;-;

Ten rozdział pisałam co jakiś czas w szkole bo nie mam wogule czasu. Przez to jest trochę krótki...

Połączeni krwią [Slenderman x OC]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz