Byłam w białym pomieszczeniu, rozejrzałam się po pomieszczeniu, zobaczyłam dwoje dzieci bawiących się ze sobą, byli to chłopczyk i dziewczynka. Chłopiec wyglądał na dziesięć lat, a dziewczynka na osiem.
- Podasz mi czerwonego klocka? - zapytała dziewczynka chłopca.
- A co się mówi? - zapytał chłopiec.
- Proszę Theo - powiedziała dziewczynka, zmarszczyłam czoło ze zdziwienia.
- No to masz - powiedział chłopiec i podał dziewczynce klocka.
- Myślisz, że kiedyś stąd wyjdziemy? - zapytała dziewczynka.
- Nie tak głośno, bo usłyszą - szepnął chłopczyk, byłam zdezorientowana. Do pomieszczenia weszli uzbrojeni mężczyźni, prawdopodobnie po rodzeństwo, dzieciaki pisnęli przestraszeni.
- Wystarczy zabaw, James zaprowadzi cię do pokoju Theo, a ty Lilith pójdziesz ze mną - powiedział mężczyzna, który złapał dziewczynkę za nadgarstek, ona zaczęła się wyrywać i nawoływać imię chłopca, zniknęli za drzwiami.
Podniosłam się szybko oddychając, byłam zdezorientowana, co to do cholery było?.
- Właśnie miałam cię budzić, wszystko okej? - zapytała Alison z troską.
- Tak, ubiorę się tylko - powiedziałam, ona kiwnęła niepewnie głową i wyszła. Wstałam, wzięłam ciuchy i się przebrałam, wzięłam swoje rzeczy i zeszłam na dół do kuchni gdzie dziewczyny już siedziały.
- Chcesz tosty? - zapytała Lydia.
- Tak - powiedziałam i usiadłam przy stole.
- Mówiłaś Theo o spotkaniu? - zapytała Alison.
- Nie będzie go prawdopodobnie - oznajmiłam i podziękowałam za tosty.
- Niby dlaczego? - zapytała Malia kpiącym głosem, przewróciłam oczami.
- Bo pracuje - powiedziałam i wzięłam tosta do ust.
- A nie idzie dopiero wieczorem? - zapytała Lydia.
- Nawet nie wiem czy w ogóle będzie przebywał w domu, wziął pracę na dwadzieścia cztery godziny, a te siniak to bójka w klubie - powiedziałam.
- Możemy wam jakoś pomóc? - zapytała Alison.
- Raczej nie, no nie ważne zbierajmy się, bo się spóźnimy - powiedziałam i wstałam. Zebrałyśmy się i wyszłyśmy z domu, weszłyśmy do samochodu Lydii, która prowadziła i odjechałyśmy.
***
Od Stiles:
Tęsknie za tobą diablico - napisał, uśmiechnęłam się. Od ostatniego spotkania nawet ze sobą nie rozmawialiśmy, to trudne kiedy ukrywa się związek i do tego w trójkę.
Do Stiles:
Ja też - napisałam.
Od Stiles:
Spotkamy się dzisiaj? Ale sami bo Void powiedział, że ma coś do załatwienia - zdziwiłam się.
Do Stiles:
Że on ma coś do załatwienia?, co on może robić w ukryciu? - zapytałam.
Od Stiles:
Nie mam pojęcia, ale to jego sprawa, ufam mu więc...
Do Stiles:
Po zebraniu ze stadem
Od Stiles:
CZYTASZ
What are we playing?Stiles Stilinski / Void Stiles
FanfictionLilith Raeken nie miała łatwo w życiu jednak miała przy sobie brata, przyjaciół i dwie z najważniejszych osób w jej życiu, ale czy tak zostanie na długo? Rozpoczęcie: 01.04.2023 Zakończenie 12.06.2023 Sceny +18 Okładka robiona przez: @Wiktoriaa634