- Więc idziesz na tą randkę? - zapytała zaskoczona Lydia.
- Nie mam wyjścia, muszę się czegoś o nich dowiedzieć - oznajmiłam.
- Scott jak i reszta nie będą zadowoleni, ja też nie jestem - powiedziała.
- Dlatego nic im nie powiesz, obiecaj - powiedziałam.
- Dobra, ale uważaj na siebie i miej przy sobie telefon - rzekła.
- Zawsze, pa - powiedziałam i się rozłączyłam. Tak bardzo nie chciałam iść, ale robię to dla dobra swojego i stada. Theo oczywiście nie było, nie widziałam go dwa dni, ale wiem, że wychodzi do pracy. Usłyszałam dzwonek do drzwi, podeszłam i otworzyłam.
- Hej, ślicznie wyglądasz - powiedział Matt.
- Dziękuje - powiedziałam, wcale nie miałam na sobie tylko bluzy i jeansów, wcale.
- Idziemy? - zapytał.
- Tak - powiedziałam, zamknęłam drzwi i podeszliśmy do jego motoru.
- Chyba nie boisz się jeździć motorem? - zapytał, świetnie, że zapytałeś o to wtedy kiedy przyjechałeś już na motorze.
- Nie, nie boję się - powiedziałam i oboje wsiedliśmy na motor.
- Złap mnie mocno - oznajmi, z skrzywieniem na twarzy objęłam go w pasie i odjechaliśmy.
***
To była najgorsza niby randka w kinie jaką miałam, wybrał film dokumentalny. Jak szłam z Voidem i Stiles to oni chociaż wybierali filmy akcji, które komentowali jak dzieci, ale to w nich mi się podoba, nie udają.
- Jak ci się podobał film? - zapytał Matt kiedy wyszliśmy z kina.
- Nie moje klimaty, ale był w porządku - oznajmiłam, wcale nie był.
- Przejdziemy się? - zapytał.
- Gdzie? - zapytałam.
- W stronę lasu - oznajmił.
- Lasu? Po co? - zapytałam.
- Po prostu się przejść, nic ci nie zrobię spokojnie - rzekł, wiedziałam, że coś kombinuje, ale musiałam zaryzykować.
- Dobra - powiedziałam.
- Na prawdę? - zapytał zdziwiony.
- Tak, czemu nie - wzruszyłam ramionami, a on uśmiechnął się jakby nie dowierzał, że udało mu się mnie namówić.
- To chodźmy - powiedział, włożyłam ręce do kieszeni kiedy chciał mnie złapać za rękę, nie rozpędzaj się kolego. Weszliśmy do lasu i szliśmy w ciszy, po chwili usłyszałam szemranie.
- Słyszałeś to? - zapytałam.
- Ale co? - zapytał.
- Chyba to nie najlepszy pomysł wchodzić do lasu kiedy jest już ciemno - powiedziałam i chciałam zawrócić, ale złapał mnie mocno za łokieć, chciałam się wyrwać, ale był silniejszy.
- Nigdzie nie pójdziesz - powiedział.
- Dobra robota Matt - usłyszałam, zobaczyłam mężczyznę i dwoje rodzeństwa Matta.
- Co ode mnie chcecie? - zapytałam.
- Chce cię w swoim stadzie Lilith, jesteś silna, masz moc, która razem z moją mogła by być silniejsza - powiedział.
- Kim jesteś? - zapytałam.
- No tak nie pamiętasz mnie, nazywam się James Corner i jestem alfą - powiedział, a ja słyszałam już to imię.
- Nie będę w twoim stadzie - powiedziałam, a on westchnął teatralnie.
- Możesz się jeszcze zastanowić, dam ci czas do dwóch dni, jeśli przyjmiesz moją propozycje ty i twój brat odzyskacie wspomnienia i pamięć z waszego dzieciństwa, puść ją Matt - powiedział, a Matt mnie puścił i odeszli zostawiając mnie samą z moimi przemyśleniami. Postanowiłam, że to nie mają głowę i pójdę do baru gdzie pracuje Theo, to kilka minut z tąd więc nie zajmie to dużo czasu.
***
Weszłam do baru, to co zobaczyłam mnie zdenerwowało. Jaki facet trzymał Theo za koszulkę i przygniatał go do blatu, chciał go uderzyć, ale ja szybko podeszłam złapałam jego rękę i wykręciłam jego rękę przez co krzyknął.
- Jeszcze raz go tkniesz to skręcę ci kark - warknęłam i go popchnęłam, wybiegł z baru.
- Li to nie miejsce dla ciebie - powiedział Theo.
- A ty dajesz sobą pomiatać - oznajmiłam.
- Wyrzucili by mnie, a nie chce stracić pracy - rzekł.
- Nie widziałam cię dwa dni, doceniam to co robisz żebyśmy żyli normalnie, ale chce by wrócił mój Theo, który postawia na swoim i wpierdala ludziom kiedy go zdenerwują - powiedziałam, a on się zaśmiał.
- Kocham cię - powiedział.
- Ja ciebie też braciszku - powiedziałam.
- Gdzie byłaś, że do mnie przyszłaś? - zapytał.
- Na randce - powiedziałam.
- Ze Stilesem i Voidem? - zapytał.
- Nie, z nowym w szkole - powiedziałam.
- Czekaj, nie rozumiem - oznajmił zdezorientowany.
- W szkole pojawiła się trójka nowych uczniów, mają dziwny zapach i nie są normalnymi ludźmi. Stiles i Void o tym nie wiedzieli, ale Matt czyli jeden z nowych zaprosił mnie na randkę, a ja się zgodziłam bo może dowiedziałabym się czegoś nowego - wytłumaczyłam.
- I dowiedziałaś się czegoś? - zapytał, a ja westchnęłam ciężko.
- Niedawno temu przyśnił mi się sen, to wspomnienie z naszego dzieciństwa Theo - powiedziałam.
- Że co? - zapytał zszokowany.
- Matt zaprowadził mnie do swojego alfy, nazywa się James Corner i jest związany z naszym dzieciństwem i tego czego nie pamiętamy. Powiedział, że chce mnie w swoim stadzie i przywróci naszą pamięć i wspomnienia, których nie pamiętamy, dał mi dwa dni do zastanowienia - powiedziałam.
- Nie zgadzaj się - powiedział.
- Nie chcesz by nasza pamięć powróciła? Dowiedziałabym się skąd mam swoje moce - rzekłam.
- Mogą to też być bolesne wspomnienia których możemy żałować, to nie jest tego wartę Li - powiedział.
- Boję się - wyznałam.
- Wiem, ja też, ale sobie poradzimy, zawsze sobie radzimy, nie zgadzaj się, znajdziemy inny sposób - powiedział, a mi coś wpadło do głowy.
- A jeśli ja mogę przywrócić nam pamięć, James był tam razem z nami w tej organizacji czy coś i powiedział, że jego moc będzie silniejsza z moją więc może mamy takie same moce i mogę to zrobić - oznajmiłam.
- Ale nie wiesz jak - powiedział.
- A jeśli Deaton coś wie? - zapytałam.
- Może, ale pójdziemy do niego razem - powiedział stanowczo, a ja z uśmiechem mu potaknęłam.
- Będę się zbierać, wrócisz rano? - zapytałam.
- Tak i poproszę o podwyżkę - powiedział puszczając mi oko, uśmiechnęłam się wiedząc o co mu chodzi.
- I o to mój Theo, pa - rzekłam i wyszłam z baru. Po pół godzinach doszłam do domu bez żadnego problemu, weszłam na górę, wyciągnęłam z szafy koszulkę Stilesa i poszłam do łazienki. Wyszłam z łazienki, położyłam się na łóżku i po chwili zasnęłam.
CZYTASZ
What are we playing?Stiles Stilinski / Void Stiles
FanficLilith Raeken nie miała łatwo w życiu jednak miała przy sobie brata, przyjaciół i dwie z najważniejszych osób w jej życiu, ale czy tak zostanie na długo? Rozpoczęcie: 01.04.2023 Zakończenie 12.06.2023 Sceny +18 Okładka robiona przez: @Wiktoriaa634