Wreszcie wyszliśmy z autobusu. Wyskoczyliśmy szybko z pojazdu i zobaczyliśmy wielki budynek z napisem U.S.J. Aizawa gestem pokazał nam, że mamy za nim iść. Kiedy maszerowali za wychowawcą, ja szybko wyjęłam telefon i dałam sygnał LOV, że można zaczynać.
Szybko podeszłam i udawałam że słuchałam nauczyciela.- ...To jest 13 i będzie nam pomagał w... - mówił dalej ale ja przestałam go słuchać.
Teraz musiałam wczuć się w rolę. Nagle pojawił się portal i wyszli z niego złoczyńcy.
- Przepraszam, ale czy to jest część naszego treningu??? - zapytałam ,,zdziwionym" głosem.
Pokazałam palcem na złoczyńców i wszyscy się na nich spojrzeli. Aizawa szybko ruszył w ich stronę, a my zostaliśmy nagle otoczeni przez czarno fioletowa mgłę i wysłano wszystkich uczniów w różne miejsca budynku. Miałam trafić do strefy pożarów z Miną i Sero, ale nagle trafiłam przed Shigarakiego, który szybko mnie powalił na ziemię i chwycił czterema palcami za szyję. Co jest?! Nie taki był plan!!
- JEŚLI KTO KOLWIEK PODEJDZIE TO MOŻECIE SIĘ Z NIĄ POŻEGNAĆ !!! - wrzasnął Shigaraki.
Wszyscy spojrzeli, na nas przerażeni. Nawet Aizawa się zaniepokoił tym.
- Nie tak miało być!! - Szepnełam
- Nie psuj tego! Udawaj, że się boisz i będziemy w domu - odpowiedział cicho.
Niechętnie zaczełam się szarpać by dodać realizmu. Inni bronili się przed złoczyńcami a ja zostałam ich zakładnikiem. Co mi się nie podobało.
- PUSZCZAJ JĄ ŚMIECIU!!! - wrzasnął Katsuki.
Za nim biegł Izuku i Shoto. W tym momęcie zrobiło mi się ciepło na sercu. Oni chcą mnie uratować?? Dlaczego?? Przestałam się wiercić i wtedy Tomura podniósł mnie i dotknął mnie 5 palcem. Przez to, że wyłączyłam Anulowanie, poczułam wielki ból. Jego ręka paliła mi skórę. Wrzasnęłam z bólu, a on patrzył się na mnie ze zdziwieniem, nie pokazując tamtym. Podniósł mały palec i poczułam ulgę, ale takrze ból.
- Zróbcie kolejny krok, to zrobię jej kolejną pamiątkę!! - powiedział z uśmiechem i zaczął się złowieszczo śmiać.
Trójka ustała i nie rószyła się nawet na milimetr. Oni naprawdę chciel mi pomóc. Shigaraki pstryknął palcami i na środku placu wyszedł Nomu. Stworzenie się na niego spojrzał, on wskazał gestem na Aizawę i monstrum zaczeło pędzić w jego stronę. Chłopacy nagle znikneli mi z pola widzenia. Szybko jednak pokazali się za złoczyńcą i wszyscy się na niego żócili. W tedy Kurogiri zrobił przed nimi portal i wszystkich wysłał w różne miejsca tego budynku.
Kiedy już miało się okazać, że już nie ma dla mnie ratunku niespodziewanie z sufitu pojawił się sam ,,Znak Pokoju"...All Might.- Nie obawiać się, bo przybyłem!!! - krzyknął z uśmiechem na twarzy.
- A już się bałem, że się nie pojawisz. Mamy dla ciebie prezent !! - powiedział z morderczym usimiechem Tomura.
Wtedy na All Mighta żucił się Nomu i zaczeła się walka. Przyjaciele znowu próbowali mnie uwolnić, ale na próżno. Kiedy patrzyłam jak Nomu pokonuje bohatera, odczułam dziwny ból. Po tem nagle coś mnie walnęło i zobaczyłam plamy światła. Poczułam jak spadam na ziemię. Widziałam tylko ciemność, ale słyszałam wszystko dookoła.
- DARK!!! - wrzasnął Shoto.
- PUSZCZAJ JĄ!!! - Izuku
- ZDECHNIJ MORDERCO!!! - wrzasnął Katsuki do Tomury.
Poczułam czyjś dotyk i usłyszałam ostatnie zdanie.
- Nieźle się spisałaś Dark. Teraz będziesz bezpieczna. - powiedział Tomura i wszystko dookoła zamilkło.
Czy ja znowu umierałam?...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Moi kochani. To jest ostatni rozdział w TEJ książce. Spokojnie, to nie koniec mojej historii. Mam nadzieję, że wam się podoba i będziecie ze mną kiedy będę pisać ciąg dalszy.
Następna książka to będzie ,,DZIECIŃSTWO".
Dziękuję wam, że do tego momentu czytaliście moją historię.❤️🖤💚❤️🖤💚
CZYTASZ
Dark Mistui ,,Przemiana W Potwora"BNHA *1
JugendliteraturW wieku 14 lat, Dark Mistui która ma moc panowania nad cieniem, miała straszliwe przeżycie, które doprowadziło ją do śmierci. Ale, powróciła do życia i stała się kimś kogo nie chciało znać całe Tokyo. Jak to się dalej potoczy? Tego nie wie sama Dark...