Osoba, która stała obok Minho był chłopak. Nie znałem go. Miał tak na oko 180 cm wzrostu, ciemnobrązowe włosy. Z daleka nie mogłem przyjrzeć się twarzy dokładnie, ale wyglądał co najmniej, jak jakiś idol. Ubrany był w czarne podarte jeansy, białą koszulkę i rozpiętą skurzaną katanę. Totalnie nie wyglądał mi na osobę, która chodziłaby do szkoły średniej, więc stwierdziłem, że raczej jest starszy. Otrząsnąłem się trochę i podszedłem bliżej.
-O już idzie. Cześć Jisungie!- wykrzyczał Lee, kiedy mnie zauważył i pomachał w moją stronę.
-Ah no hej.- uśmiechnąłem się i podskoczyłem radośnie.
-To jak? Idziemy?- zapytał Minho.
-Ekhem- odchrząknął chłopak, który z nami był.
-Ah no racja. Jisung, to jest mój przyjaciel Bang Chan. Ten, o którym ci mówiłem.
-Cześć Jisung, w końcu mogę cię poznać, Minho mi gada o tobie w kółko.- powiedział Chan i się zaśmiał.
-Nie przesadzaj, że tak w kółko.- odparł Minho i wywrócił oczami.
-Aaaaah, to więc ty jesteś Bang Chan. - powiedziałem i wesoło się uśmiechnąłem.
Na moją odpowiedź chłopak cicho zachichotał.
-To jak idziemy? Chciałem was zabrać na coś dobrego.- mówi Bang.
-Taaak lepiej już chodźmy.- odezwał się Lee Know i ruszył przodem.
Zaraz za nim poszliśmy ja i Bang Chan. Chłopacy zaczęli ze sobą rozmawiać, a ja po prostu szedłem. Szczerze zrobiłem się jakby trochę zazdrosny? Niemożliwe. Niby dlaczego? Przecież nie mam żadnych do tego powodów. Jesteśmy TYLKO przyjaciółmi. Chociaż coraz częściej zacząłem się zastanawiać, że może z mojej strony to nie tylko przyjaźń?...
Z zamyślenia lekko wyrwał mnie Minho. Poczułem, jak chłopak złapał mnie za rękę i po prostu tak szedł. Moje serce nagle przyśpieszyło. Boże Jisung, co się z tobą dzieje... Spojrzałem się na nasze ręce i delikatnie chciałem zabrać swoją rękę. Nie udało mi się to, bo Minho bardziej ją ścisnął i nie zamierzał puścić. Szarpnąłem jeszcze raz, ale nic z tego. O co mu chodziło? Nie zostało mi nic innego jak po prostu cieszyć się tą chwilą.
Po nie długim czasie dotarliśmy do jednej z lepszych kawiarni w mieście. Weszliśmy do środka i zajęliśmy wolny stolik. Podeszła do nas kelnerka i dała nam menu. Po chwili wybrałem sobie sernik w malinowej polewie i herbatę. Wszyscy złożyliśmy zamówienia i zaczęliśmy rozmawiać.
-No więc ogólnie to chciałem się z wami podzielić pewną informacją.- powiedział Chan.
-No to na co czekasz? Gadaj.- odezwał się Minho.
- No więc zostałem już przydzielony do zespołu!- powiedział podekscytowany Bang Chan.
-Czekaj co? Jak to? Jaki zespół?- mówię z niedowierzaniem.
-Ah no racja nie powiedziałem ci. Bang Chan był trainee i jak teraz widać jego starania nie poszły na marne! Gratulacje!- odparł Lee.
-No nie wierzę. SERIO?! No to wielkie gratulacje ode mnie! Mam poprosić o autograf czy coś?- powiedziałem i się zaśmiałem.
-Dziękuje wam bardzo. Jesteście pierwszymi osobami, którym to mówię. Nawet moi rodzice jeszcze nie wiedzą.- odparł Chan i też się zaśmiał.
-No to? Jak się nazywa zespół? W jakiej jesteś wytwórni?- zapytałem.
-Zespół nosi nazwę Everest i jesteśmy w Star Entertainment.- mówi Bang.
Za chwilę podszedł do nas kelner z naszym zamówieniem. Wszyscy zaczęliśmy jeść i dalej rozmawialiśmy.
Po upływie około 30 minut zaczęliśmy się zbierać i wyszliśmy z kawiarni. Minho przytulił Bang Chana na pożegnanie, a ja znów poczułem to dziwne uczucie. Boże Jisung ogarnij się, to tylko twój PRZYJACIEL. Kiedy i ja pożegnałem się z Chanem, razem z Minho ruszyliśmy w stronę mojego domu. Nie zajęło nam długo, żeby tam dotrzeć.
Otworzyłem drzwi od domu i razem z chłopakiem weszliśmy do środka.
-Nikogo nie ma?- odezwał się Minho.
-Tak. Moi rodzice zawsze pracują do bardzo późna, więc głównie siedzę sam.
-Co ja bym dał, żeby tak mieć.
-Po pewnym czasie byś nie chciał. Nie ma się do kogo odezwać i jest nudno.- mówię.
-Moje koty by mi wystarczyły.
Tylko się zaśmiałem na słowa starszego.
-Więc? Co chcesz robić?- zapytałem.
-No wiesz, słyszałem o takim filmie Morbius. Ponoć bardzo fajny.
-No to czyli idziemy oglądać.
Ruszyłem do salonu. Razem z Minho usiedliśmy na kanapie, włączyłem przeglądarkę w telewizorze i puściłem film. Starszy objął mnie swoją ręką, przez co zacząłem szybciej oddychać. Po chwili uspokoiłem się, ułożyłem wygodnie i obydwoje zaczęliśmy oglądać film.
Gdy już skończyliśmy oglądać, przeciągnąłem się i wstałem, żeby zrobić sobie i Minho herbatę.
-I jak podobało ci się?- zapytał chłopak.
-Było całkiem spoko.- odpowiedziałem.
-Mi się podobało.
Tylko się uśmiechnąłem i zalałem herbaty, jedna podając przyjacielowi.
-Jesteś głodny czy coś?- zapytałem.
-Deser w tej kawiarni był tak cholernie słodki, że nie dam rady jeszcze nic zjeść.
-To by wyjaśniało, dlaczego nie zjadłeś całego.- zaśmiałem się.
Minho tylko cicho zachichotał.
-No to gdzie masz swój pokój? Nawet nie wiesz, jak bardzo chciałem go zobaczyć.
-Jest na górze na wprost schodów. Ale szczerze to nic specjalnego.
-No to kto pierwszy.- powiedział Minho i zaczął biec.
Szybko odstawiłem herbatę i pobiegłem za nim.
-Ejjjj to był falstart!- krzyknąłem.
Zacząłem wbiegać po schodach. Z rozpędem wbiegłem do pokoju i tylko kątem oka zauważyłem, że Minho siedzi sobie wygodnie na łóżku. Jednak ja nagle straciłem równowagę, bo poślizgnąłem się na własnej skarpetce. Tak się w ogóle da? Jednak jak by tego było mało, upadłem prosto na Lee Know. Zdążył mnie tylko chwycić w pasie, żebym nie poleciał dalej. Nasze spojrzenia się spotkały, a ja po prostu zastygłem i nie mogłem się ruszyć. Patrzyłem w oczy chłopaka z lekkim zakłopotaniem. Starszy również dokładnie wpatrywał się we mnie i nie spuszczał wzroku. Nagle zauważyłem, że twarz Minho niebezpiecznie zbliża się do mojej. O co tutaj chodzi? Co on chce zrobić? Pocałować mnie? Nie nie nie nie to niemożliwe. Zacząłem już czuć jego oddech na mojej twarzy. Otrząsnąłem się trochę, żeby nie dopuścić do tej sytuacji.
-Um... Minho...-powiedziałem cicho.
Chłopak automatycznie się odsunął i mnie puścił.
-Ah... Tak przepraszam, chyba trochę mnie poniosło. Pójdę po herbatę.
Po tych słowach Lee szybko wyszedł z mojego pokoju i udał się do kuchni.* * * * * * * *
No cześć~
Naprawdę przepraszam, że tyle mnie nie było, ale no święta i tak dalej. Miałam bardzo mało czasu i jeszcze się pochorowałam heh. Mam nadzieję, że święta były udane ^^. Następny rozdział wstawię już po nowym roku.
Szczęśliwego Nowego Roku! Żeby 2023 był lepszy od 2022^^
Miłego dnia/ wieczoru/ nocy<33333333
CZYTASZ
I wanna know you more... | •Minsung• [ZAWIESZONE]
Fanfiction17-letni Han Jisung koniecznie chce poznać o rok starszego od siebie Lee Minho. Chłopak jest raczej cichą osobą, która nie chce niczyjej obecności, więc odrzuca Jisunga. Czy Hanowi uda się zbliżyć do chłopaka? Czy może jednak pozostaną dla siebie ob...