Przez resztę dnia usiłowałem znaleźć Minho w szkole, jednak nigdzie go nie było. Miałem też na to mało czasu, bo ta nowa dziewczyna Yeonwoo cały czas mnie zatrzymywała. Od razu po lekcjach udałem się do domu i pierwsze co zrobiłem, to napisałem do Minho.
„Żyjesz? Czemu cię nigdzie nie było? Odezwij się."
Odłożyłem telefon i po prostu czekałem na wiadomość. W tym czasie zająłem się swoimi obowiązkami.
Nastał wieczór, a chłopak nawet nie odczytał wiadomości pomimo tego, że zawsze to robił, więc stwierdziłem, że do niego zadzwonię. Minął pierwszy... drugi... trzeci... czwarty sygnał i po chwili włączyła się poczta głosowa. Przecież zawsze odbierał, nawet jeśli nie miał czasu...
Z lekkim mętlikiem w głowie poszedłem się umyć i położyć do łóżka próbując zasnąć. Jednak sen nie przyszedł mi tak łatwo. Była już 23 godzina i usłyszałem, że moi rodzie właśnie wrócili do domu. Wyszedłem z pokoju i zszedłem na dół, żeby się z nimi przywitać.
-Cześć mamo...- powiedziałem lekko zachrypniętym głosem.
-Oh Jisung słońce nie śpisz jeszcze?- zapytała i delikatnie pogłaskała po głowie.
-Wiesz, jakoś nie mogę zasnąć przez pewną sytuację.
-No to mów śmiało.- powiedziała, rozbierając się i idąc do salonu.
-Poznałem takiego chłopaka Minho, zaprzyjaźniliśmy się nawet bardzo, ale teraz gdy się dowiedział, że po prostu mamy nową dziewczynę w klasie przestał się do mnie odzywać...- wydusiłem z siebie i poszedłem za nią.
-Kochanie może spróbuj z nim porozmawiać w szkole?
-Próbowałem, ale chyba mnie unika.
-A wiesz gdzie mieszka?- zapytała, a to mnie trochę zdziwiło.
-Um no tak.
-To chodź i jedziemy do niego.- odparła i się zaśmiała.
-Mamoooo... jest 23 godzina, on na pewno śpi.
-Wiem wiem tak tyko żartowałam. Po prostu spróbuj go poszukać jutro i porozmawiać, a wtedy zobaczymy co będzie. Pamiętaj, że możesz zwrócić się do mnie, jeśli masz problemy, a teraz idź spać, bo się nie wyśpisz do szkoły.
-Dziękuje.- powiedziałem, przytuliłem ją i wróciłem na górę.
Położyłem się na łóżku i zamknąłem oczy, znów próbując zasnąć. Moja mama może i miała mało czasu, ale gdy jej potrzebowałem zawsze była przy mnie i wspierała jak mogła. Kochałem ją za to.
Czując lekką ulgę, po chwili zasnąłem.
Następnego dnia jak zwykle wstałem i zacząłem się szykować do szkoły. Kiedy zszedłem na dół nie byłem sam. Na dole moja mama przygotowywała mi śniadanie, co było niecodziennym widokiem.
-Mamo co ty tu robisz? Nie jesteś w pracy?
-Jak widać.- uśmiechnęła się kobieta- Wzięłam wolne do końca tygodnia, bo potrzebuję trochę odpocząć.
Rozmawiałem z rodzicielką jeszcze podczas śniadania, a potem zawiozła mnie do szkoły. Pożegnałem się z nią i wszedłem do budynku.
Pod salą zastał mnie już czekający Felix. Podszedłem do niego i się trochę zdziwiłem.
-Oi Felix, co to za znowu zmiana koloru? Szary tym razem?
-Jak widzisz. Ładnie prawda?- uśmiechnął się i obrócił się wokół własnej osi.
-Nie najgorzej. Pasuje ci.
Nagle znikąd pojawiła się Yeonwoo i wtrąciła w rozmowę.
-Bardzo ładnie wyglądasz Felix. Bardziej pasują ci jasne kolory niż ciemne.
-Ah dziękuje.
Po krótkiej rozmowie zadzwonił dzwonek i weszliśmy do sali.
Na kolejnej przerwie chciałem poszukać Minho. Zatrzymało sie jednak na tylko CHCIAŁEM, bo gdy zacząłem się oddalać podbiegła do mnie ta dziewczyna.
-Cześć Jisung gdzie idziesz tak beze mnie?
-Yeonwoo śpieszę się trochę.
-Ale Sungieeee... Trochę nie rozumiem ostatniego tematu z historii, a ty to ogarniasz. Pomożesz mi proszę?
Wywróciłem oczami i z wielką niechęcią poszedłem jej pomóc.
Minęły już dwa tygodnie. Minho nadal się nie odzywał. Nie odpisywał mi, nie odbierał telefonu, w szkole nigdzie go nie było... Czułem się okropnie. Nigdy nie robił mi takich rzeczy. Oczekiwałem, chociaż na jedną jedyną wiadomość, że on chociaż żyje. Byłem do niego bardzo przywiązany i nie wyobrażałem sobie tak po prostu teraz uciąć kontaktu.
Był sobotni wieczór. Leżałem w łóżku i oglądałem jakąś losową dramę, żeby trochę się odciąć od rzeczywistości. Oglądanie przerwało mi jednak powiadomienie w telefonie.„Wyjdź przed dom"
Napisał do mnie ktoś z nieznajomego numeru. Było to nieco dziwne i podejrzane. Jednak ja jako ja i mój popieprzony mózg po prostu zszedłem na dół, powiedziałem rodzicom, że idę się przejść i wyszedłem z domu. Poszedłem kawałek dalej, jednak nikogo nie widziałem. Rozglądając się nagle poczułem, że ktoś łapie mnie za nadgarstek i ciągnie gdzieś w zakamarek. Przeraziłem się. Ten ktoś był ubrany cały na czarno i miał założony kaptur, więc nie potrafiłem zidentyfikować kto to. Gdy się zatrzymaliśmy, nieznajomy zdjął kaptur i ujrzałem twarz...MINHO?! Bez zastanowienia rzuciłem się, żeby go przytulić i nieświadomie, zacząłem płakać.
-Dlaczego się nie odzywałeś?! Gdzie byłeś? Co się działo?...- mówiłem bardzo szybko i trochę niezrozumiale.
Chłopak odepchnął mnie od siebie. Ała... To trochę zabolało.
-Han Jisung nie możemy...- złamał się trochę- Nie możemy się już dłużej znać...
Nie. Nie to nie było niemożliwe. To tylko chory sen, z którego nie mogłem się obudzić prawda? To nie mogło się dziać... Z chwilą zacząłem płakać bardziej...
-M-minho... O czym ty mówisz?... Żartujesz prawda? Powiedz, że to tylko żart... Proszę...
-Żaden żart. Już mnie więcej nie zobaczysz. Zmieniłem szkołę i dam ci spokój. Po prostu o mnie zapomnij.
-Jak mam zapomnieć?! Teraz kiedy mi na tobie zależy?! Po tym, co nas spotkało?!- zacząłem nieświadomie krzyczeć.
-Uspokój się. To dla twojego dobra.
Widziałem, że pomimo jego poważnej twarzy, pojedyncze kropelki łez skapały z jego oczu. Nagle jednak mnie przytulił i starał trochę uspokoić gładząc moje plecy.
-Dlaczego mi to robisz...- wymamrotałem w jego tors.
-Żegnaj Jisung...- pocałował moje czoło i pośpiesznie odszedł.
To nie mogło się dziać. To nie mogła być cholerna prawda!... Usiadłem bezwładnie na zimnej ziemi i schowałem twarz w rękach płacząc.Po około 30 minutach, gdy się uspokoiłem, wróciłem do domu, wszedłem na górę zrezygnowany i położyłem do łóżka zasypiając zmęczony psychicznie.
* * * * * * * *
Hej gej
Wstawiam rozdział dopiero teraz, bo ilość nauki po prostu mnie zgniotła </3. Chyba muszę zrobić w końcu jakiś zapas.
Taka mała uwaga. Jeśli ktoś nie pamięta, o co chodziło z Yeonwoo polecam się cofnąć do 4 rozdziału.
Oczywiście mam nadzieję, że ten rozdział się podobał ^^
Miłego dnia/ wieczoru/ nocy <33333333333
CZYTASZ
I wanna know you more... | •Minsung• [ZAWIESZONE]
Fanfiction17-letni Han Jisung koniecznie chce poznać o rok starszego od siebie Lee Minho. Chłopak jest raczej cichą osobą, która nie chce niczyjej obecności, więc odrzuca Jisunga. Czy Hanowi uda się zbliżyć do chłopaka? Czy może jednak pozostaną dla siebie ob...