Po niedługim czasie usłyszałem, jak do mojego pokoju ktoś wchodzi. Przebudziłem się, ale nie podniosłem ani nie spojrzałem w kierunku osoby wchodzącej.
-Jisung wszystko okej?- zapytał mój ojciec i usiadł obok mnie.
Usiadłem i spojrzałem na swojego tatę czerwonymi i spuchniętymi od płaczu oczami.
-Nic nie jest okej...- odezwałem się słabo.
-O boże Sungie... Co się dzieje, dlaczego płakałeś?
Zakryłem twarz w dłoniach, żeby zaraz ponownie nie wybuchnąć płaczem. Nagle poczułem rękę taty na plecach.
-Na spokojnie mi wszystko wytłumacz.
-No więc poznałem pewnego chłopaka, ma na imię Minho...- mówiąc, głos mi się łamał.- Zaprzyjaźniliśmy się i to bardzo. Bardzo mi na nim zależało. Jakiś czas temu do naszej klasy dołączyła nowa dziewczyna Yeonwoo. Gdy Minho się o tym dowiedział, zaczął się dziwnie zachowywać i po prostu zniknął...- ostatnie słowa wypowiedziałem nieco ciszej, ponownie zaczynając płakać.- T-teraz, gdy wyszedłem z domu, t-to on mi powiedział, że n-nie może się już ze mną przyjaźnić i odszedł....
W tym momencie znów poczułem się koszmarnie. Zacząłem strasznie płakać i poczułem, że mój tata przytula mnie do siebie, co sprawiło, że bardziej się rozpłakałem. Moje ręce zaczęły drżeć i nie mogłem się opanować. Straciłem jedną z najważniejszych osób w moim życiu...
-Shhhh... Jisung nie płacz. Ten Minho już się aż prosi o lanie... Sooyoung!
Tata zawołał moją mamę, która po chwili weszła do mojego pokoju. Usłyszałem, jak głośno sapnęła na mój stan.
-On chyba znów ma swój atak paniki...- powiedział tata.
Atak paniki? Już dawno tego nie miałem. Pamiętam, że ostatni raz, kiedy miewałem ataki paniki, była jeszcze pierwsza klasa liceum, gdy Chansung i Jungwon się nade mną znęcali najbardziej, ale raczej te ataki były drobne. Poczułem, jak moja mama powoli siada obok mnie i też mnie przytula. Oboje rodziców starało się mnie uspokoić, jak mogło. Kazali mi równomiernie oddychać i inne rzeczy, które mi pomagały w takich stanach.
Po około dopiero 15 minutach uspokoiłem się i siedziałem posępnie, patrząc w podłogę.
-Jisungie... Idź teraz spać kochanie... Jutro porozmawiamy dobrze?- powiedziała łagodnym głosem mama.
Nieznacznie pokiwałem głową i położyłem się na łóżku. Mama pogłaskała mnie po głowie i razem z tatą wyszli z pokoju. Nie zajęło mi dużo czasu, żeby znów zasnąć.
Następnego dnia obudziłem się, wyglądając jak jedno wielkie nieszczęście. Pomimo tego i tak wstałem z łóżka i poszedłem do szkoły. Nie chciałem sobie jej zbytnio zawalać i też potrzebowałem porozmawiać z Felixem i Hyunjinem. Otworzyłem szafę w celu wyciągnięcia sobie czystych ubrać. Jak zobaczyłem leżącą na wierzchu bluzę, którą dostałem od Minho, zacisnąłem ją w pięści i rzuciłem na podłogę. Pośpiesznie wyciągnąłem ciuchy i poszedłem szybko się ubrać oraz przygotować do szkoły.
Dotarłem do szkoły i od razu, gdy zobaczyłem Felixa, przytuliłem go mocno.
-Woo woo co się dzieje?- zapytał Felix.
-On... To znaczy Minho....- westchnąłem głośno.- Zerwał naszą przyjaźń....
- CO?! O czym ty mówisz?? To niemożliwe. Dlaczego by miał...
-F-Felix ja nie wiem.... Przez to znów miałem atak...
Poczułem, że uścisk szarowłosego się zaciska.
-Nawet nie ma takiej opcji. Jak mu spiorę tyłek, to kurwa pożałuje, że się w ogóle urodził.
-Nic nie zrobisz... On już nie chodzi do tej szkoły... Tak przynajmniej mi powiedział.- odparłem ze smutkiem głosie.
-Jak to ci powiedział?
-Ehhh... Wczoraj przyszedł i wszystko powiedział osobiście.
-Dobrze, że nie przez SMS.
Nagle przerwał nam dzwonek i wszyscy weszliśmy do sali.
Po lekcji, gdy jako ostatni zostałem w klasie razem z Felixem, znikąd przyszła Yeonwoo, podeszła do mnie totalnie ignorując mojego przyjaciela.
-Cześć Jisungie słyszałam, że ten Minho przestał się z tobą przyjaźnić. Bardzo mi przykro.- powiedziała sztucznie i mnie przytuliła.
Czułem, że coś z nią chyba nie tak. Mówiąc „bardzo mi przykro" dosłownie było słychać, że NIE jest jej przykro, ale nie miałem pojęcia dlaczego, więc zwyczajnie to zignorowałem.
-Skąd to wiesz?...- zapytałem.
-Ah przepraszam. Przypadkiem usłyszałam rozmowę twoją i Felixa, ale nie chciałam wam przeszkadzać.
-Niestety już się z nim nie przyjaźnię...- westchnąłem głęboko.- Ale nie chce teraz o tym myśleć.
-Spokojnie z pewnością wszystko się ułoży.- uśmiechnęła się i poszła.
Z Felixem byliśmy wyraźnie zdziwieni. Poszliśmy pod inną salę, gdzie czekał na nas Hyunjin. Przytulił mocno swojego chłopaka, a następnie mnie.
-Co ty taki jakiś nie do życia?- zapytał Hyunjin.
Ze zrezygnowaniem opowiedziałem całą historię z ubiegłego wieczoru. Hyunjin w sumie bardziej się zezłościł i starał się mi pomóc.
-Totalnie nie rozumiem tego pojeba. Na początku wręcz cię poprosił, żebyście się poznali, chuj wie dlaczego, a teraz tak nagle po prostu to kończy? Coś jest grubo z nim nie tak albo ma powody, o których ci mógł nie powiedzieć. Tak jak sam powiedziałeś, wystraszył się tej nowej dziewczyny, a ona teraz, tak z dupy do was podeszła i o wszystkim wiedziała pod pretekstem, że „słyszała rozmowę". Chamsko kurwa podsłuchiwała, a na dodatek wydawała się zadowolona z tego, że się z nim już nie przyjaźnisz.- powiedział Hyunjin.
-Może ona ma coś z tym wspólnego i może znała Minho wcześniej.- odezwał się Felix.
-Wiem, wiem, że to podejrzane, ale nic na nią tak naprawdę nie mam, Minho nie zapytam.... I jej w sumie też nie.- wymruczałem ponuro.
-Nie wiem Jisung, po prostu postaraj się dać sobie spokój i o nim zapomnieć. Wciąż też masz nas.- mówi Hyunjin.
-To ciężkie, ale postaram się.- przytuliłem obydwoje przyjaciół w geście podziękowania.
Reszta dnia wyjątkowo mi się dłużyła. Pewnie to przez mój humor. Byłem smutny, zmieszany i moje myśli tylko krążyły wokół Minho. Starałem się zrozumieć, jaki tak naprawdę był powód tego nagłego zakończenia znajomości. Miałem cichą nadzieję, że po prostu coś się stało i miał wyjątkowy powód.
Jedyne co zrobiłem po powrocie do domu, było rzucenie się na łóżko. Leżałem tak bez celu chyba z 30 minut. Kiedy w końcu wstałem, zacząłem odrabiać lekcję i się uczyć, żeby czymś zająć sobie głowę. Później zająłem się oglądaniem serialu i zasnąłem.
* * * * * * * *
Cześć i czołem
Wrzucam kolejny rozdział, bo znów dawno nie było. Po prostu mały brak weny heh... Ogólnie mam nadzieję, że jest znośnie ^^
Buziakii :3
CZYTASZ
I wanna know you more... | •Minsung• [ZAWIESZONE]
Fanfiction17-letni Han Jisung koniecznie chce poznać o rok starszego od siebie Lee Minho. Chłopak jest raczej cichą osobą, która nie chce niczyjej obecności, więc odrzuca Jisunga. Czy Hanowi uda się zbliżyć do chłopaka? Czy może jednak pozostaną dla siebie ob...