Był już późny wieczór, kiedy wracałam do domu z meczu Legii Warszawa z PSG. Legia przegrała 8:0. Miałam ubrane na sobie to:
Może wyglądam jak typowa bad girl, ale niestety tak nie jest. W szkole od zawsze byłam gnębiona. W sumie nie wiem dlaczego? Niczym się nie wyróżniałam, nikomu nie przeszkadzałam. Może to dlatego, że kibicuję Legii?
Wracając.
Smutna i przygnębiona szłam ulicami opustoszałej Warszawy ze zwieszoną głową w dół. Byłam tak pogrążona w swoich myślach, że nie zauważyłam iż weszłam w ciemną, podejrzaną uliczkę. Zbyt dużo emocji buzowało we mnie by się tym przejąć.Nagle poczułam na sobie czyjś przeszywający wzrok i ciepły oddech na karku. Kiedy odwróciłam się, nikogo za mną nie było. Kiedy już miałam iść dalej w drogę nagle zobaczyłam przed sobą JEGO.
-Are you lost baby girl? - warknął mrocznie przez zaciśnietą szczękę.
Bylam w ogromnym szoku. Stał przede mną nikt inny jak Ne–
Wtedy poczułam, że dostaję w głowę czymś ciężkim. Nastała już tylko ciemność.
Umarłam.Witam, oto początek niesamowitej historii. Zapraszam do czytania
CZYTASZ
Porwana przez piłkarzyka ~Neymar Jr~
FanfictionJeden z pozoru zwykły wieczór, jeden moment, jedno spojrzenie i jeden ruch wystarczył żeby całe moje zwykle, nudne życie szarej myszki zmieniło się o 180°. Nazywam się Julka Clark, a o to moja historia jak zostałam porwana przez jednego z najlepszyc...