Prolog.

5.7K 141 215
                                    

Był już późny wieczór, kiedy wracałam do domu z meczu Legii Warszawa z PSG. Legia przegrała 8:0.  Miałam ubrane na sobie to:

Może wyglądam jak typowa bad girl, ale niestety tak nie jest

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Może wyglądam jak typowa bad girl, ale niestety tak nie jest.  W szkole od zawsze byłam gnębiona. W sumie nie wiem dlaczego? Niczym się nie wyróżniałam, nikomu nie przeszkadzałam. Może to dlatego, że kibicuję Legii?
Wracając.
Smutna i przygnębiona szłam ulicami opustoszałej Warszawy ze zwieszoną głową w dół. Byłam tak pogrążona w swoich myślach, że nie zauważyłam iż weszłam w ciemną, podejrzaną uliczkę. Zbyt dużo emocji buzowało we mnie by się tym przejąć.

Nagle poczułam na sobie czyjś przeszywający wzrok i ciepły oddech na karku. Kiedy odwróciłam się, nikogo za mną nie było. Kiedy już miałam iść dalej w drogę  nagle zobaczyłam przed sobą JEGO.

-Are you lost baby girl? - warknął mrocznie przez zaciśnietą szczękę.
Bylam w ogromnym szoku. Stał przede mną nikt inny jak Ne–
Wtedy poczułam, że dostaję w głowę czymś ciężkim. Nastała już tylko ciemność.
Umarłam.






Witam, oto początek niesamowitej historii. Zapraszam do czytania

Porwana przez piłkarzyka ~Neymar Jr~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz