C H A P T E R N I N E

772 48 46
                                    

Z góry przepraszam za wszelkie błędy ortograficzne, literówki czy korektę

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Z góry przepraszam za wszelkie błędy ortograficzne, literówki czy korektę.
Nie zwracajcie na to uwagi ;)

Przez płacz nie spałaś całą noc. Dopiero, kiedy zaczęło wschodzić słońce zrozumiałaś, jak bardzo jesteś zmęczona. Czułaś się, jakby ktoś cię najpierw pobił, potem zjadł i wypluł.
Bawiłaś się bronią swojej matki. Oglądałaś ją z każdej strony dokładnie po kilka razy.

- Wyglądasz źle.

Twoją uwagę przykuł Lo'ak, który usiadł obok ciebie na korze.

- Dziękuje za uroczy komplement w moją stronę.- sarknęłaś.

- Musimy porozmawiać...

- Lo'ak, bez urazy, ale nie czuję się na siłach, aby rozmawiać z kimkolwiek.- przerwałaś mu bo wiesz, o czym on chce rozmawiać.
A właściwie o kim.

- No właśnie myślę, że teraz jest idealny moment na rozmowę.- obrócił cię w swoją stronę.- Słyszałem o waszej kłótni.

- Skąd ?.- ożywiłaś się.

- Tuk i Kiri akurat tędy przechodziły i...jakoś tak wyszło, że mi powiedziały.- wyglądał na zadowolonego.- Słuchaj, to, że nie jesteś Na'vi, nie znaczy, że wasza miłość jest od razu przekreślana.

- Skąd takie pozytywne myślenie ?.- mruknęłaś.

- Zapomniałaś, jak mój ojciec został Na'vi ?.

Faktycznie. Nie pomyślałaś o tym. Miał go tylko kontrolować a koniec końców został jednym z nich.

- To jednak nie zmienia faktu, że nigdy nie będę taka jak wy.

- To znaczy?.- dopytywał.

- To znaczy, że nikt mnie nie zaakceptuje. Będę w ich oczach wrogiem, który chce zniszczyć planetę, tak jak kilkanaście lat temu.

- Może to zabrzmi dość codziennie, ale najważniejsze jest to, co TY sama myślisz o sobie. Jeżeli ktoś będzie uważał o tobie inaczej, to jego problem. Pamiętaj również, że Neteyam będzie cię kochać nie ważne, czy będziesz jedną z nas czy człowiekiem.- uśmiechnął się i zaczął tarmosić ci włosy.

- Lo'ak!.- warknęłaś.

- Przepraszam, ale wyglądałaś tak słodko, że musiałem coś Ci zrobić.

- Ha, ha, ha.- wstałaś.- Jakie plany na dzisiaj ?.

- Planujemy popłynąć do drzewa dusz. Płyniesz z nami ?.

My heart lies in Pandora | Avatar 2: Istota wodyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz