Z góry przepraszam za błędy ortograficzne, literówki czy korektę. Nie zwracajcie uwagi ;)
- Na pewno nie potrzebujesz pomocy ? Wszystko dobrze ? Uciska cię coś ? Nie boli cię ? Wiesz, możemy w każdej chwili...
- Neteyam, ja po prostu powiedziałam, że mała kopie.- spojrzałaś na niego.- Proszę cię, przecież nie urodzę podczas lotu.
- Nie byłbym tego taki pewien. Prababcia mojej prababci urodziła, kiedy leciała na ikranie.
Dobra, nie potrzebnie cię stresował.
- Myślałam, że jako mój mąż miałeś mnie wspierać, a nie jeszcze bardziej dołować.- mruknęłaś usadzając Kayen'a na swoim czarnym ikranie.
- Kiedy będę mógł mieć swojego ikrana ?.- zapytał twój syn.
- Kiedy będziesz gotowy, może po powrocie z wioski Metkayina będziesz gotowy.- uśmiechnęłaś się i przeczesałaś palcami jego włosy.
- Jesteśmy gotowi.- przed wami stali rodzice Neteyama, wraz z jego babcią.
- Możemy już lecieć.- wskoczyłaś do swojego synka.- Trzymaj się mnie mocno, dobrze ?.
Kayen złapał się twoich rąk, kiedy ikran wbił się w górę. Zaraz za tobą leciał Neteyam i reszta rodziny Sully.
Uśmiechnęłaś się widok Pandory. Mimo tego, że widziałaś go kilka razy dziennie to zachwyca tak samo, za każdym razem.- I jak tam ?.- zapytał cię Neteyam, który patrzył się na twój lekko okrągły brzuch.
- Jest dobrze, spokojnie.- uspokoiłaś go.
- A jak u ciebie, Kayen ?.
- Super!.- Zaśmiałaś się na jego mały entuzjazm.
Spojrzałaś na ocean. Czułaś, że jesteście blisko celu.
I miałaś rację.
Mimo tego, że minęło już tyle tak, nadal czułaś wojnę, która odbyła się na tej części oceanu.
Miałaś wrażenie, że ciągle pływa i leży na wysepkach stal, która została po statku.- Mamo ?.- spojrzałaś na synka.- Wszystko dobrze ?.
- Tak, kochanie.- uśmiechnęłaś się, aby zamaskować strach.- Zaraz będziemy na miejscu.
Awa'atlu było na wyciągnięcie ręki. Z góry widziałaś, jak niektórzy Na'vi machali do was, na co Kayen oczywiście odpowiadał im energicznie.
CZYTASZ
My heart lies in Pandora | Avatar 2: Istota wody
Fanfiction[T.I] jest niezywkłym dzieckiem. Dlaczego ? W jej żyłach płynie krew, która uzdrawia wszystko i wszystkich. To nie jest jedyna rzecz w niej niezwykła. Może oddychać na Pandorze. Dlatego naukowcy SecOps przetrzymują ją robiąc na niej badania i eksp...