#8

56 2 0
                                    

3 os pov*

Gdy miała zacząć się szósta runda, minoru zaczął mówić..

-dwie naparzające się laski nie myślałem że tego dożyję-mówił zachwycony wpatrując się jak koleżanki z jego klasy wchodzą na arenę

-jesteś zboczony-powiedziała do niego Jiro

Do Midoryii gadał Ojiro , pytając się na kogo stawiałby w tej walce.

-ciężko powiedzieć.... Obie mają bardzo skuteczne dary-powiedział kartkując w swoich notatkach- Naomi ma te swoje kryształy które są bardzo pomocne jak i w obronie jak i w ataku.... Za to Yaoyorozu może tworzyć każdego rodzaju broni.

Cała klasa patrzyła na ich walkę, lecz gdy zobaczyli jak obie dziewczyny zażarcie walczą... Zdziwili się delikatnie bo ani jedna Ani druga nigdy nie wykazywała oznaki przemocy i agresji. Ale czemu się dziwili przecież to był turniej mogły sobie na to pozwolić.

-Nie sądziłam że dar Yelle- chan może być tak potężny Kero-odezwała się dziewczyna z żabim darem

-Momo też ma potężny dar-powiedziała Jiro bawiąc się palcami

-no tak ale , za to Naomi może atakować się z długiego lub krótkiego dystansu-zaśmiała się kosmitka- jej tak przypomina mi trochę lód Todorokiego

-A to co!!! obie dziewczyny nagle przestały walczyć!!-krzyknął nauczyciel angielskiego na to cała klasa bardzo się zdziwiła- czyżby nasza Naomi w jakiś sposób zahipnotyzowała kreatorkę!!!

-co jest??-zapytała zdziwiona Hagakure

-bardzo dziwne nie wiedziałam że tak potrafi nie mam tego zapisanego w notatkach-znowu Midoryia zaczął kartkować

Brązowłosa bardzo szybko zareagowała i wypchnęła rywalka za linię a trybuny zaczęły szaleć.

-co to była za piękna walka!!-znowu krzyczał Present Mic

- szóstą rundę wygrywa Yelle Naomi!!-krzyknęła midnight

Dziewczyny zeszły z areny....

Yelle pov**

Po walce i wróciłam na chwilę do poczekalni wygrałam i się bardzo z tego cieszyłam..... Mój telefon zadzwonił była to mama.

-halo mama??

~Yelle skarbie przez tą walkę czułam się jak ja  sama miała atak paniki tak się cieszę że przyszłaś dalej-powiedziała

-dziękuję ale to nie koniec mam nadzieję że zajdę troszeczkę dalej-powiedziałam uśmiechając się

~no ja myślę, przez chwilę również patrzyłam na Rukiego też mu bardzo dobrze idzie-powiedziała

-to co mówisz że znowu będzie miał drugie miejsce tak jak rok temu?-zapytałam śmiejąc się

~A kto wie oboje macie silne dary będziecie wspaniałymi bohaterami-powiedziała-muszę kończyć zadzwonię jeszcze raz po tym jak wygrasz.... Powodzenia liczymy na ciebie

Rozłączyła się...... Moja mama była typem surowej i przewrażliwionej mamy ale nie zawsze po prostu nas kochała i chciała byśmy mieli wszyscy jak najlepiej. Wróciłam do swojej klasy mamo już tu była.

-oo Naomi , widzę że żyjesz-powiedział do mnie kaminari który widocznie już wrócił od pielęgniarki

-ze to ty sobie najlepiej nie poradziłeś-zaśmiałam się

Usiadłam na swoim miejscu teraz miała być walka Kirishimy i Tetsutetsu

-Naomi- chan powiedz mi jak zrobiłaś to że nagle przestałyście się-powiedział zielono włosy patrując się na mnie tymi swoimi dużymi oczami.

"Wherever" Bnha x OcOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz