Od Recovery Girl wyszłam dosyć szybko...była przerwa przed finałem więc raczej niczego nie przegapiłam. Szłam korytarzem do poczekalni nr 2 po swój telefon który zostawiłam w niej.
Lecz gdy weszłam zastałam nie przyjemny widok ....właśnie Bakugo kopnął w stół wywalając go był tam również Todoroki.
- kogo obchodzi ten idiota!! Skup się lepiej na walce!- mówił przerażająco blondyn
- a no....przeszkadzam wam?- zapytałam a chłopcy spojrzeli na mnie.
- her znowu ty idiotko?- powiedział zły - co ty sobie wyobrażasz co ...zamiast walczyć przekraczasz linię a teraz jeszcze śmiesz mi się pokazywać na oczy?!
- to nie moja wina że tu przylazłeś - powiedziałam - przyszłam tylko po swój telefon
- dlaczego wyszłaś za linię!! Co?! Mogłaś jeszcze włączyć!- blokował mi przejście
- nie, nie mogłam - powiedziałam marszcząc brwi - zrozum że nie każdy ma taki sam limit wytrzymałości jak ty....
-tch oj a ty mieszańcu ! Masz użyć swoje lewej strony ! Nie zamierzam być od niego gorszy- czyżby mówił o Deku? Wyszedł trzaskając drzwiami.
- mogę?- zapytałam trochę nieśmiało ,już jeden na mnie nakrzyczał coś czułam że on też to zrobi....
- ta - powiedział chłodno a ja weszłam za jego pozwoleniem do poczekalni biorąc telefon - jakim cudem wytrzymałaś tak długo z nim na ringu..
- wiesz......em ja sama nie wiem- powiedziałam trochę speszona
- gdybyś nie wyszła za linię i pojęła byś się dalszej walki wygrała byś to- powiedział patrząc na mnie
- wątpię ..... Bakugo ma zbyt dużą siłę woli .... Ciężko jest go pokonać zwłaszcza gdy dąży do celu- powiedziałam - gdybym podjęła się dalszej walki ....to bym zemdlała albo zaczęła bym płuc kryształami......
- jak to zrobiłaś?- zapytał znowu
- ale co?
- to z Yaoyorozu jak i teraz z Bakugo przez chwilę nie mogli cię zaatakować - powiedział wpatrując się znowu we mnie
Ja tylko delikatnie się uśmiechłam ....
- nie tylko ty jesteś mieszańcem - puściłam mu oczko i wyszłam z poczekalni ....
Postanowiłam iść sobie kupić coś do picia ....umile sobie tą przegraną....podeszłam do jednej z budek .
-Dzien dobry- przywitałam się z sprzedawczynią
- witaj kochanie co dla ciebie- zapytała
- poproszę średnią granite- powiedziałam
- jaki smak?
- niech będzie hmmm- zastanowiłam sie- borówka i cytryna.
- oczywiście.... 10 Jenów poproszę
- ja zapłacę - nagle usłyszałam głos za sobą odwróciłam się do znanej mi osoby
-Eniro?-zapytałam zdziwiona - co ty tu robisz?
- oglądam festiwal - powiedział mój brat- byłem wcześniej u Rukiego nieźle mu idzie .... Jest też ze mną Marina
- a gdzie ja zgubiłeś??
- spotkała jakąś koleżankę ze studiów,nie chciało mi się tego słuchać - powiedział
- proszę twoja granita- pani podała mi napój ,ja ładnie podziękowałam i odeszłam trochę od budki z bratem.
- nieźle ci szło ,może jakby twój przeciwnik nie był taki silny to byś to wygrała - powiedział

CZYTASZ
"Wherever" Bnha x Oc
Fanfictionchcesz wiedzieć co znajdziesz w tej książce? troszku tego troszku tamtego, Sam zobacz. zapraszam do czytania opowieści o pewnej dziewczynie która pewnego dnia postanowiła zostać bohaterką.