#7

61 2 0
                                        

Przerwa skończyła się i nadszedł czas...... Trochę się stresowałam mimo że Momo miała podobny do mnie w znaczeniu tworzenia jakiejś broni. I to i tak się stresowałam. Była inteligentna ale to co zauważyłam w niej że nie umie podejmować szybkich decyzji.

Pierwsza runda.... Dasz radę Midoriya tylko słuchaj się moich rad..... My obserwowaliśmy wszystko ze specjalnie dla nas stworzonych trybunów. Każda klasa była oddzielona od innych taką ścianą. Siedziałam za Uraraką.

-nie stresuj się Bakugo raczej krzywdy ci nie zrobi-powiedziałam klepając ją po ramieniu

-raczej??nawet nie wiesz jak się stresuję Naomi-powiedziała brązowe włosy-ty masz Yaoyorozu - San macie łatwiej obie......

-nie przesadzaj nawet jakbyś miała walczyć przeciwko Midoriyii też byś się stresowała mimo że to twój przyjaciel.-powiedziałam marszcząc trochę brwi

-czym się stresujecie- usiadła koło mnie Mina uśmiechnięta- ja chętnie powalczę żeby Aoyamie rozpuścić galoty....

-ty to masz łeb-powiedziałam patrząc na nią....

Na arenę weszli chłopcy...... Prezent Mic ogłosił start....widziałam że coś Hitoshi gada do Deku .....nawet nie myśl żeby się odzywać ....

Nagle Izuku zaczął coś do niego krzyczeć no i po ptokach!!!

-po tych wszystkich ostrzeżeniach!-Ojiro nawet wstał z miejsca

- Idiota!-też wstałam krzycząc to bardziej w kierunku Shinsou niż Midoriyii

- Naomi - chan ?- zapytała zszokowana kosmitka

-Co się stało dlaczego Midoryia się nie rusza?-pytała zmartwiona Uraraka

Stałam nadal zestresowana..... Miałam zamknięte oczy a dłonie położone przy ustach..... Próbowałam mu pomóc a on i tak zrobił po swojemu.... Teraz może tylko liczyć na to że sam się ocknie.

-jeżeli opuści arenę to przegra!-chyba mówił to Iida

-co się dzieje?! Midoriya musisz się ocknąć!!-krzyczała brązowowłosa próbując jakoś obudzić przyjaciela

-nie ma co krzyczeć.....-powiedziałam na co klasa spojrzała na mnie- on mu wyprał mózg

Nie proszę był tak blisko linii już prawie miałam ją nadepnąć gdy nagle...... Pojawił się dosyć duży wiatr..... Ocknął się sam z siebie...... Drugi raz raczej już się do niego nie odezwie wygra ja to wiem.

- Midoriya!!!!-krzyknął zachwycone Iida

-tak się cieszę-powiedziała znowu brązowo włosa

Ja tylko spojrzałam z uśmiechem na ogoniastego który również na mnie spojrzał po czym usiadł z powrotem jakby zmęczony odetchnął z ulgą.

-myślałem że padnę-powiedział ogoniasty

Izuku ruszył na swojego przeciwnika gdy ten próbował go zagadać..... Wybacz Shinsou ale on już wiedział...... Piegus zaczął wypychać go....mało brakowało..zaczęli się szarpać ....a Deku przerzucił go sobie przez ramię....widziałam już jak to kiedyś robił.....wtedy z Bakugo....spojrzałam na wybuchowego blondyna który wpatrywał się w to jak w obrazek.

Fioletowo włosy wypadł za linię. Wszyscy byli zaskoczeni tym co zrobił nasz kolega klasowy . Midoryia przechodzi dalej!!!! Usiadłam również jak by z ulgą i szczęściem.....dałeś radę Deku jestem z ciebie dumna.

Deku udał się do RecoveryGirl....

Za niedługo miała zacząć się kolejna walka którą miał stoczyć todoroki wraz z Sero.... Długo nie musieliśmy czekać na zielonookiego no praktycznie chwilę przed walką przyszedł.

"Wherever" Bnha x OcOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz