Znowu było ciemno.
Umarłam?
Nie...
Słyszałam coś...
Ciche pikanie.
Stłumione rozmowy.
-Długo jeszcze tak będzie?
-Nie wiadomo, trudno określić.
-Dlaczego to truchło musi leżeć akurat w moim pokoju?!
-Bo tak!
-Mam dość spania z Yoongim! Ona zajmuje moje łóżko!
Powoli widziałam nie wyraźne postacie.
Czułam lekki wietrzyk na mojej skórze, ból w dolnych partiach ciała i obcy zapach.Wracało mi czucie w kończynach.
Minimalnie poruszyłam palcem wskazującym.-Cicho! Truchło się budzi!
Wyostrzył mi się wzrok.
Nad swoją twarzą zobaczyłam Yoongiego, Jungkooka, Namjoona I Seokjina.
Patrzyli na mnie wyczekująco.
Miałam sucho w ustach.
Mruknęłam tylko mrużąc oczy.
-Jak się czujesz?- zapytał lider.
-Mmm... źle...- niewyraźnie odpowiedziałam- myślałam, że umrę.
-Bo prawie mi zeszłaś- powiedział- straciłaś sporo krwi, musiałem zdobyć dla ciebie odpowiednia grupę. Pozszywałem cię i podpiąłem do aparatury.
-Nie musiałeś...
Odwrócił wzrok.
Yoongi siedział na skraju łózka obok mnie, Namjoon z Seokjinem stali obok a obrażony Jungkook stał naj dalej.
Miał spuchnięty nos I założony na to opatrunek.
-Jak długo tu leżę?
-Parę dni
Kiwnęłam głową.
-Czemu to robicie?
-Ale co?- zapytał najstarszy.
-Uratowaliście mnie...
-Dokładniej to Jungkook cię uratował- Yoongi wskazał na chłopaka z założonymi na piersi rękami- gdyby nie on Jimin by cię zamordował.
-A to przypadkiem nie jest wasz główny cel?
-Powiedzmy- rzekł Namjoon- Że możesz nam się do czegoś przydać.
-Mam współpracować z bandziorami? Na serio?
-Zobaczymy co powiesz później..- szepnął Yoongi lodowato.
-Ciesz się, że wogóle jeszcze tu jesteś. Narazie odpocznij, do póki nie wyzdrowiejesz będziesz mieszkać tutaj. Jungkook udzieli ci swojego pokoju- rozkazał lider
-Słucham?!- oburzył się- Dlaczego ja?!
-Bez dyskusji!- oziębło go uciszył.
-Nie macie czegoś takiego jak pokój gościnny?- zasugerowałam.
-My nie miewamy gości- oświadczyli- to nie ten świat maleńka.
Odsunęli się ode mnie i wyszli.
Nic z tego wszystkiego nie rozumiem.
Byłam sama w pokoju.
Za dużym oknem rozpościerał się nie duży lasek.
Pomieszczenie było utrzymane w kolorach czerni, złota i granatu.
CZYTASZ
House of Cards | Jeon Jungkook
Fanfiction25 letnia policjantka Cho Y/N próbuje rozwiązać sprawę najniebezpieczniejszej mafii w całej Korei Południowej. W ten sposób jej przełożeni wysyłają ja na misję "pod przykrywką". Dziewczyna zostaje wpleciona do "ciemnej" grupy społecznej Seulu i uzys...