La Vigilia di Natale

138 10 17
                                    

Dzisiejszego dnia, jak co roku następuje jeden z najbardziej upragnionych dni w roku, czyli wigilia. Przygotowania trwają od dwóch dni, a mam wrażenie jakby nic nie było gotowe. Z tej okazji przyjechała Sofia, która zdecydowanie przeważa swoją obecnością w kuchni, właściwie w moim towarzystwie. Od białego rana obsiadujemy kuchnię tym samym przygotowując potrawy na stół wigilijny. Całą rodziną podzieliliśmy się obowiązkami. Ja i Sofia odpowiedzialne byłyśmy za przepyszne wigilijne posiłki, natomiast Alessandro wraz ze swoim synem Daniele zajęli się sprzątaniem domu do perfekcji. Jak na razie szło im genialnie.

Razem z Sofią zdążyłyśmy przygotować już zupę rybną, talerz pełen różnorodnych, idealnie przygotowanych owoców morza, między innymi krewetki, kalmary, mule oraz wiele innych. Przyrządziłyśmy również genialne, apetyczne bakaliowe pierniki oraz babkę dyniową, również z bakaliami.

Owoce morza, jak i bakaliowe wypieki są obowiązkiem na włoskim, wigilijnym stole. Prawdziwa włoska, wigilijna kolacja jest oczywiście okraszona uroczystym anturażem, lecz prawdziwe świętowanie rozpoczynamy dopiero po powrocie z pasterki, gdzie wspólnie podziwiamy bożonarodzeniową szopkę. Powrót do domu to czas składania życzeń przy słodkich wypiekach i lampce włoskiego szampana, czyli prosecco. Wigilia we Włoszech znacznie różni się od świętowania jej w innych Europejskich krajach. Tradycje wigilijne oraz świąteczne zwyczaje są czymś naprawdę wyjątkowym. To właśnie dzięki nim znaczna większość z nas czeka na Święta Bożego Narodzenia z ogromnym utęsknieniem. To, że w każdym kraju Boże Narodzenie wygląda inaczej, to coś szalenie ciekawego. Ekscytującym doświadczeniem na przykład byłoby wcielenie się na święto w Meksykana. Osobiście dla mnie Święta Bożego Narodzenia są czymś wspaniałym, magicznym jak i inspirującym.

Daniele od samego rana jest zajęty ciągłym mówieniem na temat prezentów i tym, co dostanie w prezencie. Jego usta nie zamknęły się nawet na moment, a nawet gdy pomagał Alessandro myć ogromne lustro ścienne w holu, to non stop wypytywał, jak myśli, co gwiazdor przyniesie mu w prezencie. Było to zabawne, lecz jednocześnie męczące.

- Alessandro, pamiętaj żeby posprzątać w wolnym pokoju, bo przyjeżdża Gloria i Giovanni! - Krzyknęłam, z racji, że szatyn znajdował się dokładnie po drugiej stronie posiadłości. Chwilę później zauważyłam tuż obok siebie Daniele, który był cały mokry, a jego koszulka była okropnie wilgotna.

- Daniele, dziecko, co ty robiłeś, że jesteś cały mokry? - Spytała Sofia. - Leć się przebrać.

- Tatuś całkowicie przypadkiem odkręcił kurek prysznica, gdy byłem w środku i układałem na półkach. - Uśmiechnął się ironicznie, a ja powstrzymałam się przed uśmiechem. Chłopiec z jednej strony był odrobinę poirytowany, ale z drugiej strony bawiła go ta sytuacja. - Ciociu, obiecaj, że któregoś pięknego dnia zrobimy tatusiowi to samo!

- Obiecuję! - Chłopiec zachichotał i zaraz pobiegł na piętro w kierunku swojego pokoiku.

- Nienawidzę świąt! Przysięgam! - Usłyszałam z piętra. Był to męski, dojrzały głos, który był ukojeniem dla moich uszu.

- Bez przesady! Zostały ci tylko trzy pokoje! - Krzyknęła Sofia.

- Łatwo wam mówić! To nie wy sprzątacie dwieście pięćdziesiąt metrów kwadratowych samego parteru!

- Kochanie, przesadzasz. Jeśli chcesz możemy się zamienić, ty pomożesz mamie w kuchni, natomiast ja i Daniele wysprzątamy dom na błysk. - Straszy szatyn nic nie odpowiedział, a słychać było tylko ociekające krople wody z ciała czterolatka. - Daniele, ale się z ciebie leje! Zasuwaj szybciutko do pokoju po ubrania i proszę abyś odniósł mokre rzeczy do pralni, dobrze?

- Dobrze ciociu! Tatusiu! Bo trochę napaskudziłem tą wodą na podłodze i trzeba to zetrzeć! Nie krzycz na mnie bo to ty odkręciłeś wodę jak sprzątałem prysznic!

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jun 11, 2023 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Save Us DavidOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz