Co zrobiłem? Dałem mu drugą szansę... Pozwoliłem aby strzelił jeszcze raz skoro za pierwszym razem mnie nie zabił a jedynie zranił. Mimo iż bolało, musiałem przetrwać. I naprawdę myślałem że się trzymam aż do dzisiaj kiedy nabój trafił prosto w moje obolałe serce. Spoglądałem w jego oczy kiedy moje własne zaszły łzami. Nie mogłem go winić mimo iż bardzo chciałem wykrzyczeć że to jego wina. Sam pozwoliłem aby strzelił drugi raz i powinienem był domyśleć się iż tym razem może mnie to zabić. Wiedziałem że po tym się już nie pozbieram. Mimo iż trafił w sam środek serca które biło tylko dla niego, pozwoliłbym mu strzelić kolejny raz. Wybaczyłbym mu wszystko.
-Wooyoung... Ja naprawdę przepraszam- wyjąkał drżącym głosem który niemo do mnie dotarł. Serce bolało mnie za bardzo aby odpowiedzieć. Chciałem już zniknąć aby nie odczuwać dłużej tego okropnego bólu.
Spojrzałem po raz ostatni w jego piękne oczy, a mój oddech przyspieszył kiedy posłałem mu lekki uśmiech przez łzy. Zamknąłem oczy przepadając na wieki... Tak go kochałem.
I to wcale nie było o postrzeleniu...
CZYTASZ
_ATEEZ One Shots_
FanfictionNie wiem czy można nazwać to one shotami ale zapraszam^^ UWAGA UWAGA WSZYSTKO W TEJ KSIĄŻCE TO JEDYNIE FIKCJA NIE MAJĄCA NA CELU URAZIĆ KOGOKOLWIEK. MOGĄ POJAWIĆ SIE WULGARYZMY, SAMOOKALECZANIE, SAMOBÓJSTWO, CHOROBY PSYCHICZNE, SMIERC I NIE WIEM NA...