Siedząc sam w pokoju zastanawiałem się po co znowu to zrobiłem. Słuchałem ulubionej piosenki ze łzami w oczach próbując nie zwariować. Czułem jakby Choi pieprzony San wyrwał moje serce i zabrał dusze w pięknym stylu tak bardzo pasującym do jego pełnych gracji czynów. Bolało i wciąż boli kiedy chce mi się płakać a nie mam już siły. Dałbym wszystko za paczke papierosów których kiedyś tak bardzo unikałem. W tym momencie czuje milion szpileczek wbitych w moje obolałe już serce a Choi San jedynie bawi się nimi, wyciąga i wbija od nowa powodując nowe fale bólu zalewające moje całe ciało. Czy następnym razem kiedy ktoś mi się spodoba mogę liczyć na to że jeden z moich przyjaciół mocno pierdolnie mnie w głowe aby przypomnieć ten cały ból którego miałem już więcej nie doświadczać? Bardzo bym prosił.
Jung Wooyoung ty idioto jak mogłeś znowu dopuścić do tego uczucia? Tak dobrze szło ci życie w samotności a kiedy zapragnąłeś niezobowiązującej znajomości, znowu oddałeś swoje całe serce nieodpowiedniej osobie.
Czy ktoś rzucił na mnie jakąś klątwe? Bo właśnie tak się czuje. Dlaczego nie mam prawa do szczęścia?
Świecie- pierdol się.
I ty Choi San też. Udław się tymi kawałkami mojego złamanego serca samolubny kutasie.
Wszyscy są tacy sami...
Nie pozdrawiam: J.WY
CZYTASZ
_ATEEZ One Shots_
FanfictionNie wiem czy można nazwać to one shotami ale zapraszam^^ UWAGA UWAGA WSZYSTKO W TEJ KSIĄŻCE TO JEDYNIE FIKCJA NIE MAJĄCA NA CELU URAZIĆ KOGOKOLWIEK. MOGĄ POJAWIĆ SIE WULGARYZMY, SAMOOKALECZANIE, SAMOBÓJSTWO, CHOROBY PSYCHICZNE, SMIERC I NIE WIEM NA...
