Rozdział 18

1.7K 44 17
                                    


Ostatni raz przejrzałam się w lustrze i szybko poprawiłam włosy. Zgarnęłam torebkę z łóżka i pognałam do wyjścia. Madison czekała już na mnie w aucie i zaraz miałyśmy jechać na imprezę. Zamknęłam drzwi na klucz i wsiadłam do auta.

-Wreszcie.

Przewróciłam oczami i zapięłam pasy.

-Ile będziemy jechały?

-Około 10 minut.

Westchnęłam cicho, a intuicja zaczęła mi podpowiadać, że to nie jest dobry pomysł by jechać na imprezę.

***********

Przeszłam przez drzwi i od razu uderzyła we mnie głośna muzyka. Chwyciłam Madison za rękę i pociągnęłam w stronę baru. Wypiłyśmy po kilka shotów i śmiejąc się ruszyłyśmy na parkiet. Chwilę tańczyłyśmy razem ale zaraz podszedł do Madison jakiś chłopak i porwał do tańca. Tym o to sposobem zostałam sama. Spragniona podeszłam do baru by się czegoś napić. Usiadłam zmęczona na krześle, a chwilę później dosiadł się do mnie jakiś mężczyzna. Na oko miał tak z 30 lat. Zaczęliśmy rozmawiać i nawet postawił mi drinka.

-Przyszłaś sama?

-Z przyjaciółką.- odparłam pocierając czoło bo zaczęła mnie niemiłosiernie boleć głowa, a twarz mężczyzny powoli się rozmazywała.

-Chodź ze mną.- usłyszałam i poczułam jak zostaję mocno złapana w tali i ciągnięta w nieznaną mi stronę.

-Puszczaj- szepnęłam ale nie byłam już w stanie nic zrobić. Obraz mi się rozmazywał, a nogi i reszta ciała odmawiała posłuszeństwa. Poczułam tak bardzo dobrze znaną mi bezsilność. Nienawidziłam tego uczucia. Kiedy nie mogłam decydować o tym co się ze mną dzieje. Kiedy nie miałam na coś żadnego wpływu. A zwłaszcza w takich sytuacjach. Kiedy nic nie mogłam zrobić mimo tego, że tak bardzo tego pragnęłam.

Mężczyzna chyba jeszcze coś do mnie mówił ale nie mogłam zrozumieć żadnego wypowiadanego przez niego słowa. Kręciło mi się w głowie i praktycznie już nic nie widziałam. Było mi słabo, a ciało całe zwiotczało. Jakby tego było mało głowa mi pulsowała i stała się ciężka, aż trudno mi było ją utrzymać.

Poczułam tylko uderzenie o podłogę, a dalej nie wiem co się ze mną działo.

No i właśnie tym sposobem, udaną imprezę trafił szlag.

(Nie) Idealni  |Wstrzymane| (W Trakcie Poprawy)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz