SARAH
Na ekranie laptopa wybiła czwarta po południu. Z głośników dudniła głośna muzyka, a Lisa kończyła mi kręcić włosy. Makijaż miałam już prawie skończony, zostało tylko przykleić sztuczne rzęsy.
Śmieję się spoglądając w lustrze na przyjaciółkę, która tańczy do ożywionej muzyki i przesadnie ekscytuje się moją randką. Zbliżający się wieczór jest dla mnie jak abstrakcja. Choć jestem typem imprezowiczki, a spotkania z nieznajomymi nie są mi obce, to myśl o dzisiejszych 4-randkach przyprawia mnie o zawroty głowy.
Niestety nie ma już odwrotu, a pierwsze spotkanie w restauracji zbliża się wielkimi krokami.- Skończyłam! - Oznajmia, odkładając na bok lokówkę.
Spoglądam w lustro i przeczesuję loczki palcami, by uzyskać delikatne fale. Nakładam na długość odrobinę lakieru i pozwalam opaść jasnym włosom aż za piersi.
Sprawnie przyklejam długie rzęsy na paseczku i schodzę z krzesła, by włożyć wysokie buty. Dłońmi przesuwam po błękitnej sukience i dobieram biżuterię.Lisa piorunuje całą moją sylwetkę wzrokiem i z szerokim uśmiechem staje obok mnie przy lustrze. Wyciąga z kieszeni jeansowych shortów telefon i robi nam kilka wspólnych zdjęć. Ma fioła na punkcie fotografowania wszystkiego i tak tworzy swój mały pamiętnik w smartphonie.
Brunetka jest znacznie niższa ode mnie, ale za to ma niesamowite ciało. Pełne piersi wylewają się wręcz z białego podkoszulka, a szerokie biodra opinają krótkie spodenki. Ma ciało jak seks bomba.- A ty co masz taką minę jak srający kot? - Komentuje Lisa.
Spoglądam na nią i uśmiecham się krzywo.
- Chyba po drodze gdzieś zgubiłam cycki.
Lisa przewraca oczami i wzdycha teatralnie w odpowiedzi na moje słowa. Ściąga z wieszaka kopertówkę i wpycha mi ją w ręce.
- Zawiozę cię na miejsce i będę pod telefonem.
- Co? - Unoszę brwi zdziwiona. - Nie będziesz tam na mnie czekać?
Brunetka zbiera swoje rzeczy z komody i wkłada do torebki.
- Muszę odebrać siostrę z basenu. Rodzice wyjechali na weekend w góry. - Podchodzi do drzwi wyjściowych. - Uwierz mi, chciałabym z tobą zostać, ale nie mogę.
- No dobra, rozumiem. - Chwytam za klucze od mieszkania.
- Zadzwoń, a odbiorę cię z miejsca. - Proponuje.
- Nie no, dam radę. Zadzwonię po taksówkę.
- Mam nadzieję, że nie będziesz musiała jej zamawiać.
Spogląda na mnie i puszcza oczko w moją stronę.
. . .Lekko zestresowana, stoję przed wejściem do luksusowej restauracji. Spoglądam wyczekująco na ekran telefonu, gdyż facet z którym umówiłam się na pierwszy ogień, spóźnia się już 10-minut. Ustaliliśmy wspólnie, że będę czekać przed głównym wejściem. Przestępuję z nogi na nogę i zerkam co chwilę na podjazd. Mam nadzieję, że mnie nie wystawi.
Mam ochotę napisać do Lisy, że pomysł o randce z aplikacji to niewypał, ale wtedy podjeżdża czarny mercedes.Z tylnych drzwi wychodzi mężczyzna w eleganckim wydaniu i posyła w moją stronę uśmiech.
- Zapewne to ty jesteś Sarah? - Podchodzi do mnie bliżej.
![](https://img.wattpad.com/cover/317150820-288-k256591.jpg)
CZYTASZ
Wakacyjny Age Gap [+18]
Roman d'amourPoznali się przypadkowo na wakacjach i zawrócili sobie w głowie. Spora różnica wieku im nie przeszkodziła. Czy wakacyjny romans jest grą wartą świeczki? Jak duża jest szansa, że dwójka kochanków stanie ponownie na swojej drodze? Wszyscy wiemy, że z...