Gabinet

207 5 0
                                    

Gdy ojciec zaprosił mnie do swego gabinetu wiedziałam że nie wróży to nic dobrego i jak zawsze miałam rację. Tata szedł pierwszy a ja prosto za nim nic nie mówiłam nawet nie odezwałam się gdy ojczulek wygonił ze swego gabinetu pijanego wujka Lucasa i mego brata zastanawiało mnie jedno gdzie znajduje się Ivy czyli żona mego brata której szczerze nie lubię. Ojciec pokazał żebym usiadła na krześle gdzie w wcześniej siedział mój brat pijący piwo, on zamknął drzwi i usiadł na swym krześle.

-A więc po co mnie zaprosiłeś?-zaczęłam

-Lepiej wytłumacz mi gdzie w wczoraj uciekłaś

-Dla twojej świadomości byłam bezpieczna

-Mów a nie

-Poszłam spać w domu pani Holmes

-A przynajmniej spałaś sama?

-Po co ci ta wiedza i tak się mną nie interesujesz

-Milej odzywaj się do mnie

-Dobrze a więc spałam wraz z Sherlockiem i co z tego

-Ja pierdziele trzeba ślub wam skołować

-Ojcze ale to nie tak

-Jak nie tak przespałaś się z nim!

-Nie po prostu spałam z nim w jednym łóżku i do niczego nie doszło słowo daję

-Dobrze, ale nie było wolnych pokoi dla gości?

-Raczej nie...

-Przynajmniej dziadkiem nie zostanę w kryzysowej sytuacji-powiedział a po chwili namysłu dodał-Na pewno Olivia? nie jestem twoją matką żebyś mi się zwierzała z kobiecych spraw ale w domu teraz panuje ich mnóstwo jakby co to pytaj swe kuzynki, ciotki i babkę zrozumiano?

-Tak ojcze-powiedziałam

-Możesz już iść- powiedział i wstał z fotela i podszedł do okna chciałam go przytulić, albo pocieszyć ale bałam się jego reakcji więc po prostu wstałam i powiedziałam do widzenia i zeszłam na dół do reszty.

-I jak tam kiedy ślub?-zagadnął Noah chętnie bym mu przywaliła ale nie miałam siły by móc to zrobić więc tylko mu odpowiedziałam

-Zjeżdżaj

-O co się zrobiłaś agresywna hm

-Daj jej spokój synu-powiedziała ciocia Agnes

-Przeżywa ciężki okres w jej życiu bądź wyrozumiały-powiedział wujek Lucas wychodząc z kuchni wraz, z szklanką wody i już wiedziałam że powoli łapie kaca

-Kochanie wszystko dobrze?-spytała babcia

-Tak tak...gdzie jest Camila?-spytałam

-Na zewnątrz postanowiła że będzie czytać

-Dobrze dziękuję-powiedziałam i skierowałam się do wyjścia, ale w przedpokoju moja siostra złapała mnie za nadgarstek

-Powiedz mi wszystko co działo się

-Powiem wieczorem u mnie dobrze?

-Dobrze-odpowiedziała i skierowała się w stronę kuchni. Wyszłam na zewnątrz gdzie zastałam Camila wraz z Alison rozmawiające.

-Olivia chodź do nas-zaproponowała Ali

-Nie chcę wam przeszkadzać

-Ależ nie przeszkadzasz siadaj-powiedziała Cam

Usiadłam między moimi kuzynkami zastanawiając się czy Bessie wraz z Liamem dojadą na jutro.

-Bessie przyjedzie?-spytałam

You and Me: Kocham cię(Tom II)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz