Pov Britney:
Wróciłam do mieszkania po spotkaniu klasowym Benia, myślałam cały czas o Agnieszce nie mogłam znieść jej wyglądu i to jak benio na nią patrzał wiedziałam że Agnieszka ma Męża I nabank nie zwiąże się z beniem ale jednak chciałabym by benio tak na mnie patrzał jak na nią..– Cholera Britney przestań! Benio jest za stary! I napewno już kogoś ma a pozatym dałaś my kosza.. – pomyślałam i Zamknęłam oczy starając się odgonić te myśli.
Położyłam się pod Kołdrę i za chwilę zasnęłam. Z rana Obudził mnie dzwonek do drzwi, Wstałam niechętnie i poszłam otworzyć. Przekręciłam zamek w drzwiach i uchyliłem drzwi zauważyłam benio który w ręku trzymał moj bezrękawnik futerkowy.
Uśmiech Pojawił się na jego twarzy.– Hej!przepraszam że cię nachodzę ale zostawiłaś to wczoraj w taksówce – powiedział podając mi Bezrękawnik.
– Nic nie szkodzi, i dziękuję, Napijesz się czegoś? – Zapytałam przejmując bezrękawnik od mężczyzny. – Nie dziękuję, muszę lecieć na dyżur – odpowiedział i już miał iść ale zatrzymałam go. – podwieziesz mnie? – Dopytałam ten zgodził się i wszedł do środka siadając na Kanapie.
– Ja się szybko ogarnę i będziemy wychodzić – rzuciłam przez ramię Wchodząc do swojego pokoju, następnie zamykając drzwi.
Przebrałam się w krótkie spodenki i Top z lekkim Dekoltem, usiadłam przy toaletce i ogarnęłam się trochę. Na koniec spielam włosy w koka i zawiązałam Bluzę wokół bioder. Następnie opuściłam pokój. Beniamin wstał w z Kanapy następnie powiedział – pięknie wyglądasz! – Uśmiechnęłam sie I poczułam ze moje policzki płoną, widziałam jak jego wzrok patrzy na mój Dekolt.
– Idziemy? – wyrwalam go z zapatrzenia, widziałam że zrobil się lekko czerwony. Ruszyliśmy do Wyjścia.
Założyłam swoje Bialo Brązowe trampki i wyszliśmy z domu, zakluczylam mieszkanie a następnie udaliśmy się do auta Beniamina.Dotarliśmy do pracy, wysiadłam równo z beniem. Wzięłam swoją torebkę i ruszyłam do bazy. Weszłam do pokoju Socjalnego I otworzyłam swoją szafkę następnie wyciągnęłam stamtąd swój strój ratowniczki i poszłam się przebrać do łazienki, Wyszłam z niej już przebrana w swój strój, był trochę przyciasny,Kuba odrazu wylecial z tekstem – Przytyło ci się coś Britney – Spojrzałam na niego i zauważyłam że benio nawet nie zareagowała.. może też tak uważał. Bez słowa opuściłam Bazę. Udałam się do parku i usiadłam na ławce.
– Julka Wezwanie mamy – odezwał się Beniamin w radiu a następnie bez odpowiedzi ruszyłam do Karetkii.
(Skip time)
Dotarliśmy na miejsce wysiadłam z Karetkii biorąc sprzęt wraz z Martyną I ruszyliśmy za Lekarzem. Na ziemi leżała Kobieta we krwi która była na udach i ramionach. Miałam wrażenie że została zgwałcona. Podeszliśmy do niej.
– Beniamin Vick pogotowie ratunkowe co się stało? – zapytał kobieta spojrzała na niego I nie odpowiedziała.
– Dziewczyny Parametry – rozkazał lekarz ja i Martyna zaczęliśmy mierzyć Parametry.
Nagle rozległo się stęknięcie Beniamina i Pisk kobiety, odwróciłam wzrok I zauważyłam mężczyznę który Trzymał nóż na krtani lekarza [..]
CZYTASZ
A kiss in the rain//BritneyxBenio//na sygnale
FanfictionCzytaj to sie dowiesz Książka jest +18