<3>

374 14 4
                                    

Pov Britney:
Pielęgniarka dała mi wypis i mogłam już wychodzić ze szpitala. Wzięłam Swoje Rzeczy do torby i ruszyłam na Bazę tam przebrałam się w łazience, gdy ja opuściłam zauważyłam jak Benio całuję się z Sonią na kanapie. Poczułam ból w sercu, dlaczego to nie ja? W czym Sonia jest lepsza odemnie.. nie weszłam do pomieszczenia tylko udałam się do Karetkii. Wpisałam się na dyżur z Sonią I Wiktorem. W Karetce pojawiła się Sonia I Wiki, którzy Spojrzeli na mnie krzywo.

– Co ty tu robisz? – zapytała podejrzliwie Sonia.

– Pracuje? Co mamy? – odpowiedziałam  kierując pytanie do Wiktora ten odpowiedział szybko – podejrzenie zawału.. – kiwnelam głową I spojrzałam na szyję Soni

– Sonia masz czerwony ślad na szyjii.. – Ta nie zareagowała, usiadłam na krzesełku.

(Skip time)

Poszłam do Bistro zjeść coś, Wpadłam na benia który oblał mnie gorąca kawa Syknęłam cicho.

– Przepraszam! – przeprosił, a ja spojrzałam na niego z uśmiechem I powiedziałam – Nic się nie stało.. wysuszę to.. – ominęłam go i ruszyłam do Socjalnego.

Nikogo nie było w środku więc zdjęłam Koszulkę I byłam w samym staniku, wzięłam suszarkę ze swojej szafki I zaczęłam suszyć Koszulkę. Nagle do Socjalnego wszedł Beniamin spojrzałam na niego a ten stał jak wryty. Krzyknęłam na niego – Wyjdz stąd! – ten nie zareagował tylko podszedł do swojej szafki I ja Otworzył.
Ja dalej suszyłam Koszulkę która nie chciała wyschnąć.

– JA PIERDOLE CZEMU TO SIE NIE CHCE WYSUSZYC! – Mruknelam Rzucając Koszulkę na stolik i wyłączając Suszarkę, Podeszłam do Szafki otworzyłam ja i Wyciągnąłem za duża Bluzę,(też ratownicza) opuściłam socjalnym I w tym momencie dostałam wezwanie więc ruszyłam do Karetkii.

*
Dojechaliśmy na Miejsce było to wezwanie nad jezioro było z jakieś 29 stopni a ja Chodziłam w bluzie, Ludzie Patrzeli się na mnie jak na Wariatkę.

– Wiktor Banach co się stało? – zapytał lekarz kobietę.

– Tam na łódce! zgubili wiosła – odpowiedziała a ja spojrzałam Przerażona w stronę łódki zauważyłam tam Kubę z czarkiem który właśnie poślizgnął się i wpadł do wody i zaczął się topić.

– CZAREK!! WIKTOR TO CZAREK I KUBA!! CEZARY WLASNIE WPADL DO WODY! – Krzyknęłam do Wiktora który właśnie spojrzał na wodę i wrzasnal – CZAREK!!! – Bez zastanowienia Ściągnęłam bluze I spodnie oraz buty i wskoczyłam do wody ruszyłam na pomoc czarkowi.

– BRITNEY CO TY ROBISZ WRACAJ!! – Krzyczał Wiktor na brzegu ja w tym momencie Chwyciłam Czarka i zaczęłam płynąć w stronę brzegu.

*
Siedziałam w Bistro spojrzałam przez okno i zauważyłam benia całującego się z Sonią łzy napłynęły mi do oczu, benio wszedł do Bistro a Sonia w stronę bazy, ja Wstałam z krzesełka, Wyszłam z Bistro mijając benia i ruszyłam do bazy. weszłam do Socjalnego i zauważyłam Sonie całują się z Kuba odrazu wybiegłam z Pomieszczenia I ruszyłam do Bistro powiedzieć o wszystkim beniowi.

Weszłam do Bistro i usiadłam przy stoliku benia, ten spojrzał na mnie z lekkim uśmiechem.

– Hej! Przyszłaś pogadać? – zapytał ale jego uśmiech zniknął gdy zobaczył moje przygnębienie – Coś się stało?

– Tak! Widziałam jak Sonia Całuję się Z Kubą.. – rzuciłam ten zaśmiał się.

– Britney co ty za bzdury wygadujesz!?oszalalas? Chcesz zniszczyć nas związek to ci się to nie uda! – odparl Wstając z krzesełka I Wychodząc z Bistro kierując się w stronę bazy. Ja udałam się do Karetkii tam wybuchnęłam płaczem.
Do karetkii wszedł Alek [..]

A kiss in the rain//BritneyxBenio//na sygnaleOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz