Pov Britney:
Po wezwaniu Szłam do Bistro, usłyszała dźwięk klaksonu i podskoczyłam. Spojrzałam na samochód który omal co mnie nie potrącił, w nim był Alek. Wysiadł odrazu z Samochódu I podszedł do mnie– Przepraszam nie zauważyłem cię.. – powiedział a ja posłałam mu Szeroki uśmiech.
– Nic się nie stało.. to ja nie uważałam.. może chcesz iść zemną na kawę do Kroplówki? – zaproponowałam ten zgodził się odrazu. – tylko zaparkuję Samochódu I możemy iść – wsiadł do Samochódu i zaparkował na parkingu. Następnie ruszyliśmy do Bistro.
Usiedliśmy przy najbliższym Stoliku, ja zamówiłam Kawę Alek to samo. Zaczęliśmy rozmawiać o wszystkim i o niczym.
– jak układa ci się z żoną? – Zapytałam.
– Nie jesteśmy już razem..– odpowiedział wzdychając.
– Przykro mi..
– a co z tobą i Beniem widzę że wam się układa.
– Nieaktualne. Benio ma kogoś.. – Skłamałam. Alek położył swoją dłoń na moje spojrzałam na niego z uśmiechem.
– to może... – Zaczął przerwałam mu – Nie, Alek nie kocham cię.. przepraszam.. – klis wstał od stołu i wyszedł szybkim krokiem z Bistro.
– Idiotka! – Skarciłam siebie w myślach, Wstałam od stołu i pobiegłam za chłopakiem. Zatrzymałam go przed socjalnym.
Złapałam jego dłoń, ten odwrócil się a ja nie mogłam dłużej czekać i Pocałowałam go. Oderwal się odemnie i spojrzał mi głęboko w oczy. Za chwile pocałował mnie i tak zaczął się nasz namiętny Pocałunek. Alek jeździł rękoma po moich biodrach. Ja owinęłam dłonie wokół jego szyii.
Gdy zabrakło mi powietrza spojrzałam na niego.– Przepraszam.. – przeprosiłam ten złapał mój podbródek i powiedział – Nie przepraszaj Britney.. – objęłam go.
Za chwilę nasze drogi rozeszły się. udałam się do szpitala by zobaczyć co z Beniem.Weszłam do jego sali lecz ten spał więc wycofałam się szybko wpadając na Wiktora.
– Przepraszam.. – ruszyłam do Socjalnego.
Weszłam do pomieszczenia i Podeszłam do Ekspresu by zrobić sobie kawę lecz dostałam wezwanie I ruszyłam do Karetkii. Droga minęła w spokoju.
Po dyżurze udałam się do benia [..]