Komentarze bardzo mile widziane<3
***
Stałam pod szkołą i czekałam aż mój ojciec raczy po mnie przyjechać.
Cóż, powroty bywały ciężkie, tak samo jak i nasz.
Na wycieczce bawiłam się chyba dobrze, oprócz tego, że ta suka Beverley ciągle próbowała wchodzić mi w drogę.
Cóż, chyba wypada wspomnieć, że zwyzywałam ją od suk, szmat, dziwek i popierdolonych umysłowo, ale chyba nie specjalnie się tym przejmowała.
Bo wiedziała, że tak postrzegał ją dosłownie każdy w naszym liceum.
- Miley, czy ty mnie w ogóle słuchasz? – z letargu wyrwał mnie zirytowany głos Cassandry.
- Szczerze to nie. – stwierdziłam bez ogródek.
Rudowłosa jedynie westchnęła, a następnie powiedziała:
- Chciałam, żebyś wyjaśniła mi jak doszło do tego, że całowałaś się z Nathanem. I to nie pierwszy raz.
- Pierwszy był w ósmej, jak już mówiłem! – usłyszałyśmy obydwie za swoimi plecami donośny głos Nathana.
Kto by się spodziewał, hm?
Odwróciłam się i zobaczyłam bruneta podążającego w naszą stronę.
A tuż za nim szedł Jake.
Ten pierwszy podbiegł do mnie i przewiesił swoją rękę przez moje ramiona, a ten drugi podszedł do Cassandry i chyba chciał ją przytulić, ale ta od razu odskoczyła i powiedziała:
- Hola, hola, nie było między nami przytulania i nigdy nie będzie.
- Nie? No to powiedz mi na czym stoimy i gdzie jesteśmy. – powiedział zupełnie pewny siebie Jake.
- Jake, stoimy na kostce brukowej, a jesteśmy w Kalifornii. – burknęła, a ja i Nathan parsknęliśmy dość donośnym śmiechem.
- Dobrze, inaczej. – westchnął, również lekko powstrzymując śmiech – Na jakim etapie jest nasza relacja, Cassandro?
- Na żadnym. – fuknęła.
Zauważyłam, że dwa dni po tym jak Cass i Jake...lekko mówiąc zabawili się w pokoju hotelowym, odsunęła się od niego i to nie z byle powodu.
Tym powodem była najlepsza przyjaciółka pierdolonej Beverley Adams.
Niejaka Lisa Foster.
Tleniona blondynka o piwnych oczach.
Nie można było powiedzieć o niej, że była brzydka czy coś w ten deseń.
Wręcz przeciwnie, była ładna.
Ale równie głupia, co jej przyjaciółka, a nawet bardziej.
Cassandrze tak naprawdę od zawsze podobał się Jake i nic nie było w stanie zmienić jej decyzji.
Ten chłopak namieszał jej w głowie już w szóstej klasie podstawówki.
Nie wiem jak to zrobiła, ale dalej trzymała się swojej opinii, że był najładniejszym chłopakiem w szkole.
Cóż, ładny był, ale...
Istniał ktoś taki jak Nathan Tremblay.
Dlatego kiedy zobaczyła, jak Lisa wychodziła z pokoju chłopaków z rozmazaną szminką i poczochranymi włosami – zazdrość ją pochłonęła.
CZYTASZ
Bambi [ZAKOŃCZONE]
Teen FictionCo się stanie jeśli chłopak, którego Miley znała całe swoje życie okaże się naprawdę dobrą osobą? Co jeśli ten sam chłopak, którego uważała za swojego wroga numer jeden zaproponuje pewien układ, z którego Miley nie wyjdzie tak szybko jakby tego chci...