𝑷𝒐𝒄𝒛𝒂̨𝒕𝒆𝒌 𝒌ł𝒐𝒑𝒐𝒕𝒐́𝒘

19 7 0
                                    

   Po niekończących się przygotowaniach, nadszedł dzień, w którym poddani królestwa Asgalu, mieli przywitać swoją nową królową. Pewnie niektórzy z nich zastanawiają się czy księżna Charlotta Savea z Nottumbri okaże się lepszą królową niż zmarła, pierwsza żona ich króla. Otóż jak zapewne słyszeli, dotychczas nie cieszyła się ona dobrym poważaniem ze strony otaczających ją ludzi, nawet w swoim księstwie. A było to spowodowane jej okropnym charakterem. Lecz tak jak zmieniają się pory roku, tak może zmienić się osobowość człowieka. Pytanie tylko, czy będzie tak w przypadku księżnej?

Sala balowa, na której miało odbyć się przyjęcie powitalne, była przyozdobiona mieniącymi się w blasku świec girlandami. Na środku stał stół z potrawami, do którego mieli zasiąść wszyscy zgromadzeni. Wszyscy tańczyli, do grającej muzyki. Młode panny były pochłonięte toczeniem konwersacji z przystojnymi kawalerami. Elaine i Alice z niecierpliwością czekały na nadejście księżnej. Przez cały czas miały skwaszone miny, w przeciwieństwie do innych osób, które z radością świętowały przybycie Charlotty. Parę minut potem, do sali wszedł król Edward, trzymając za rękę swoją przyszłą żonę. Charlotta spoglądała z egoistycznym uśmiechem na kłaniających się jej gości. Rodzina królewska zasiadła do stołu i rozpoczęła posiłek. 

-Na początku, chciałbym wznieść toast za moją przyszłą, piękną żonę oraz naszą nową królową -Charlottę Savea z Nottumbri! -rzekł król, wznosząc swój kielich pełen czerwonego wina

-Zdrowie! -krzyknęli poddani, wznosząc swoje kielichy

-Nie powinnaś tak siedzieć bezczynnie z nami przy stole, bo zwiędniesz -powiedziała z ironią Charlotta, spoglądając na Elaine

-Dziwne księżno, dlaczego nie ożeniłaś się wcześniej, skoro słyniesz z tak wyrafinowanego gustu i urody. Zgaduję, że wszystko to są tylko plotki -odparła Elaine, po czym wzięła łyk wina

Pełna egocentryzmu i złośliwości Charlotta, automatycznie spoważniała. Widać było, że Elaine swoją odpowiedzią wbiła nóż w plecy księżnej, ta jednak nie pokazała tego. 

-Na każdego przyjdzie czas moja droga, ale z tego co widzę, to nie masz zbyt dużego powodzenia w miłości. Ile to będzie w tym roku Edwardzie? Ach tak! Dziewiętnaście! -odpowiedziała, śmiejąc się przy tym

-Wiedz Charlotto, że Elaine jest zaręczona z księciem Fryderykiem -podkreślił Edward

-Naprawdę? A zatem, gdzie się podziewa ten jej narzeczony? -zapytała, unosząc jedną brew

-Musiał załatwić ważną sprawę. Niedługo powinien do nas dołączyć, wtedy poznasz go osobiście -odrzekł król

-A więc, nie mogę się doczekać -odpowiedziała, spoglądając lekceważącym wzrokiem na księżniczkę 

Gdy wszyscy zgromadzeni skończyli posiłek, do sali balowej wszedł nie kto inny, jak książę Fryderyk. Zobaczywszy Charlottę ukłonił się, a następnie podszedł do swojej ukochanej i delikatnie musną jej dłoń. Zdumiona tym widokiem księżna, nie byłaby sobą, gdyby tego nie skomentowała. 

-Widzę książę, że masz bardzo dobre maniery i kochasz naszą księżniczkę -powiedziała Savea, biorąc do ust wingorono

-Oczywiście, jak mógłbym jej nie kochać -odparł z uśmiechem 

- Więc pewnie wiesz już o Eryku? Prawda? -zapytała Charlotta

Słysząc słowa przyszłej królowej Asgalu, książę skrzywił się, po czym spojrzał na Elaine, która siedziała, próbując zabić wzrokiem Charlottę.

-Nie rozumiem, o co dokładnie chodzi Pani -odrzekł 

-Tak myślałam. Eryk był pierwszą miłością twojej narzeczonej. Domyślam się, że niespełnioną, bo kto, pochodzący z rodziny królewskiej może związać się z dowódcą -prychnęła śmiechem

𝗣𝗿𝗮𝗴𝗻𝗶𝗲𝗻𝗶𝗲 𝘀𝗲𝗿𝗰𝗮| Wojna i miłość |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz