𝑩𝒖𝒓𝒛𝒂 𝒘 𝒌𝒓𝒐́𝒍𝒆𝒔𝒕𝒘𝒂𝒄𝒉

9 4 0
                                    


  Kolejnego dnia o świcie, podane do Gloremez, znanego pod nazwą ,,królestwo rzeźb". Rzeźby były charakterystycznym elementem w architekturze Gloremez, wyróżniającym je na tle innych królestw. Nie trudno było więc domyślić się, że posiadało ono najwybitniejszych autorów w swoim kunszcie. Władcą Gloremez był Torin X. Umiłował on sztukę, w tym rzeźbiarstwo, na tyle, że rozkazał swoim rzeźbiarzom uwiecznić na ich pracach jego przodków oraz jego samego i postawić owe rzeźby we wszystkich zakątkach królestwa.

W 1123 roku drugiej ery, Neldor prowadził wojnę z Gloremez, prowadząc do chwilowego upadku tego królestwa. W tej bitwie, zginął ojciec Torina. Z tego właśnie powodu król popadł w ,,szaleństwo", a ulice miast w jego królestwie wypełniały rzeźby. Większość poddanych zaczęła się do nich modlić czy składać im ofiary. Król Edward opowiadał o Gloremez swojej córce, gdy miała pięć lat. Elaine dobrze zapamiętała tę opowieść. Nie była zatem zdziwiona wyglądem pałacu, ani zachowaniem tutejszych ludzi. Wchodząc do wnętrza królewskiej rezydencji, zachwycała się marmurowymi rzeźbami, które ozdabiały potężne mury. W głównej sali, czekał na nią i jej towarzyszy król. Wyraz jego twarzy nie był srogi. Pozostawał on obojętny, do czasu, gdy Elaine stanęła przed nim. Wtedy Torin z uśmiechem podszedł do księżniczki i musną jej dłoń. 


-Witam cię Elaine. Cóż cię sprowadza do mojego pięknego królestwa? -zapytał

-Śmierć mojego ojca, sprawiła, że na drodze do objęcia przeze mnie władzy, stanęły przeszkody, które staram się pokonać. Potrzebny jest mi podpis, Waszej Królewskiej Mości na tym pergaminie, abym mogła wypełnić swoje przeznaczenie -odpowiedziała, po czym wręczyła mu dokument

Mężczyzna zerknął ostrożnie na podpisy innych władców, znajdujące się na nim i uniósł swoje brwi ze zdumienia. Następnie wziął do swojej ręki pióro i złożył swój podpis na pergaminie. Elaine widząc to, nie kryła swojej radości. Fryderyk spojrzał podejrzliwym wzrokiem na Torina, mrużąc przy tym oczy. Powoli podszedł do księżniczki i wyszeptał jej do ucha:

-Pamiętaj, że Torin jest uznawany za szalonego, po tym jak mój ojciec zabił jego ojca. Wie, że nasze królestwa mają sojusz.

Dziewczyna skinęła głową, na znak, że rozumie. Fryderyk odwrócił się w stronę króla z powagą, wyczekując na to, co powie. 

-Zanim oddam ci twoją własność, chcę, abyś zrobiła coś w zamian -rzekł Torin, prostując się

-Cóż muszę uczynić, Panie, aby dowieść, że jestem godna swojego tronu? -zapytała Elaine

-Nie o tron tutaj chodzi. Pragnę, aby mój nadworny rzeźbiarz wykonał rzeźbę, przedstawiającą ciebie, aby twoja uroda nadała blask memu królestwu, zanim zniknie na wieki -odrzekł król z uśmiechem

Słysząc odpowiedź mężczyzny, księżniczka spojrzała ze zdziwieniem na swojego męża, który był czerwony ze złości i stał, spoglądając z zazdrością na swoją żonę. Następczyni tronu wiedziała, że nie mogą nadkładać drogi i jak najszybciej wrócić do Asgalu, jednak na podpisie Torina zależało jej bardziej niż na czasie, dlatego postanowiła przystać na jego propozycję. Służący zaprowadzili swoich gości do ich komnat, aby mogli wypocząć.  Elaine udała się do królewskiego ogrodu wraz z rzeźbiarzem Torina. Po skończonej pracy, księżniczka udała się do swojej komnaty. Niespodziewanie ujrzała przed nią króla. Ukłoniwszy się, spojrzała na niego z przerażeniem w oczach. 

-Wasza Wysokość, twój rzeźbiarz skończył już swoją pracę -Jeśli pozwolisz, jutro wyruszymy w dalszą drogę -powiedziała 

-Świetnie! Każę mu zrobić kopię twojej rzeźby. Przyozdobisz niejedną rezydencję w Gloremez -odparł, śmiejąc się

𝗣𝗿𝗮𝗴𝗻𝗶𝗲𝗻𝗶𝗲 𝘀𝗲𝗿𝗰𝗮| Wojna i miłość |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz